Polska przejęła rolę Niemiec

Obraz Niemiec, jako głównego sojusznika USA i gracza decydującego o wydarzeniach w Europie przez lata na tyle mocno zakorzenił się w naszej świadomości, że trudno nam zobaczyć to, co na prawdę dzieje się przed naszymi oczami. Dyskusje o wadze szczytu NATO w Warszawie nie ukazują pełnej doniosłości wydarzeń ostatnich miesięcy i ich konsekwencji dla Polski.

W ciągu ostatniego roku rozkład sił w Europie zmienił się zasadniczo i w efekcie żyjemy w innym świecie, niż ten, do jakiego przywykliśmy, a szczyt NATO w Warszawie i jego ustalenia są tylko symbolicznym podsumowaniem przemian. W wyniku decyzji podjętych w stolicy Polski przez państwa sojusznicze, granica między Europą wschodnią a zachodnią nie przebiega już na Odrze. Od lipca 2016 biegnie wzdłuż Bugu.

W polityce symbole odgrywają duże znaczenie i zapewne nie jest przypadkiem, że tak ważne decyzje NATO podjęło w Warszawie, gdzie przed ponad 60 laty podpisano kierowany przez sowietów Układ Warszawski.

Wraz z narastającymi antyamerykańskimi nastrojami w Niemczech, oraz rosnącą nad Renem sympatia do rosyjskiego niedźwiedzia, zmalała rola tego kraju, jako głównego sojusznika największego mocarstwa na świecie, jakim są USA.  Państwo niemieckie zmaga się również z licznymi problemami demograficzno-społecznymi i nie widać, aby w najbliższym czasie miało zostać znalezione rozwiązanie tych wyzwań.
 
A przez cale dekady to właśnie Niemcy były najdalej na wschód wysuniętym przyczółkiem wojsk amerykańskich w Europie. Tak było do 2016 roku, kiedy w naszej stolicy zapadła decyzja o stałym stacjonowaniu dowództwa amerykańskiej brygady pancernej w Polsce.

Zdający sobie sprawę, ze zmieniającego się układu sił, Amerykanie próbowali już wcześniej, w roku 2006, dokonać tego przełomu, jakim było by zbudowanie tarczy antyrakietowej na terenie naszego kraju. Wstępne ustalenia zapadły pomiędzy oboma rządami. Niestety wynik wyborów parlamentarnych w Polsce 2007 roku zmienił rząd w kraju, i przesuniecie środka ciężkości Europy z Niemiec do Polski nie powiodło się. Stało się to jednak 10 lat później.

Rolę Polski, jako lidera regionu zwiększył również Brexit, Polska po prostu stała się większą częścią Unii. Z wielu powodów (jeden z nich to znaczna liczba Polaków na Wyspach) Polska będzie nadal rozwijać współpracę gospodarczą z Wielką Brytanią. Do tego dochodzi przyjmująca dynamiczny rozwój współpraca z Chinami poparta podpisanymi ostatnio licznymi umowami miedzy Polską a Państwem Środka.

Wielkość naszej gospodarki ciągle jeszcze nie dorównuje ekonomii Niemiec, ale powyższe przesunięcia w układzie międzynarodowym oznaczają odejście w przeszłość czasów, gdy można było podeprzeć się naszym kompleksem niższości (jak robił to poprzedni rząd i prezydent) i schować się za plecami innych, oddając walkowerem fotel lidera.

W europejskim peletonie od niedawna Polska jedzie w żółtej koszulce. To nobilitacja i wyzwanie. Mam nadzieję, że nasi liderzy w pełni zdają sobie sprawę z obecnego stanu rzeczy i niezwykle sprzyjających okoliczności. Wiem, że maja potencjał, aby śmiało wziąć w ręce stery i liderować Europie. Główni gracze światowej polityki jak Chiny i USA tego od nich niewątpliwie oczekują.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Marek1taki

18-07-2016 [08:32] - Marek1taki | Link:

@autor
Jesteśmy lennem. Raczej hybrydowym niż akcyjnym.
Równowaga wpływów przechyliła się właśnie od Niemiec i UE na korzyść USA i związanego z nimi systemu.
Nie ma zaborów odgraniczonych terytorialnie jak w XIX wieku dzięki czemu napięcia polityczne są łatwiej niwelowane bez angażowania nas ponad miarę naszych możliwości politycznych.
Ten mechanizm nie zaburza ciągłości eksploatacji, zatem jest bardziej sprawny.

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

18-07-2016 [08:34] - NASZ_HENRY | Link:

Poczekajmy do wyborów w USA ;-)

Obrazek użytkownika mjk1

18-07-2016 [08:54] - mjk1 | Link:

„Polska przejęła rolę Niemiec. W europejskim peletonie od niedawna Polska jedzie w żółtej koszulce”. Przepraszam, że pytam: czy w Kanadzie cenzurują Internet? http://www.tvp.info/17851759/c... http://www.rp.pl/Budzet-i-Poda... Jak Pan myśli, Jankesów i Chińczyków interesują niemieckie patenty przemysłowe, czy polskie jabłka i ogórki małosolne?

Obrazek użytkownika Losek

18-07-2016 [22:43] - Losek | Link:

Nie popadajmy w naiwne myślenie. Oczywiście bardzo dobrze, że nasze starania o obecność żołnierzy NATO w Polsce zakończyły się sukcesem i dobrze, że stało się to w Warszawie. Trzeba działać w tym kierunku nadal. Ale nie łudźmy się. Nikt nie będzie ginął za Gdańsk. Nie jest istotne, czy w Polsce stacjonować będzie cztery tysiące, czy czterdzieści tysięcy, czy sto czterdzieści tysięcy żołnierzy amerykańskich. Istotne jest, czy jakikolwiek z nich dostanie rozkaz obrony polskiej ziemi przed ewentualnym najeźdźcą. Kilka tysięcy muzułmanów w Srebrenicy też miało "gwarancje" bezpieczeństwa. Ukraina, oddając broń nuklearną również miała "gwarancje" integralności terytorialnej od USA i GB... I co? I nic.
Ale - jeszcze raz mówię - kierunek działań jest OK. Tylko trzeba przede wszystkim wzmacniać naszą własną zdolność obronną i siłę gospodarki.

Obrazek użytkownika mjk1

19-07-2016 [07:38] - mjk1 | Link:

Swiete słowa, tyle tylko, że aby zwiększyć zdolność obronną, trzeba mieć silną gospodarkę. Niestety nie mamy ani silnej, ani konkurencyjnej gospo0darki, więc zwiększenie własnej zdolności obronnej jest niemożliwe. Wynika z tego, że kierunek działań nie jest niestety OK, podobnie jak w 1939 nie był OK.

Obrazek użytkownika Losek

19-07-2016 [18:00] - Losek | Link:

Ależ kierunek - próba wzmacniania sojuszu, wzmacniania wschodniej flanki, wzmacnianie armii, rozwój gospodarki - kierunek jest OK.

Obrazek użytkownika mjk1

19-07-2016 [20:36] - mjk1 | Link:

Jeszcze raz powoli i po kolei. Nie ma żadnego pro rozwojowego działania rządu PiS w dziedzinie gospodarki. Jest kontynuacja polityki gospodarczej poprzedników. Gospodarka w dalszym ciągu się zwija a nie rozwija. Jeżeli zna Pan jakiekolwiek pro rozwojowe posunięcie rządu PiS, chętnie się z nim zapoznam. Nawet z planowanym. Jeżeli nie będzie rozwoju gospodarki, nie będzie wzmocnienia armii, bo niby jak? Żadnego wzmocnienia sojuszu i wschodniej flanki nie ma i nie będzie. Nie ma żadnych stałych baz zgodnie z traktatem z 12 września 1990 r. NATO w dalszym ciągu nie przekroczyło linii Łaby, zgodnie z tym traktatem. Popełniamy dokładnie ten sam błąd co w 1939 r. odrzucając jednocześnie inne, wg mnie korzystniejsze propozycje.

Obrazek użytkownika HenrykHenry

18-07-2016 [23:43] - HenrykHenry | Link:

To bardzo dobry tekst.
Ten co nie widzi tego co niewidoczne niech sie nie "mundrzy".
Prosze pomyslec o ostatnich wydarzeniach w Turcji , oskarzeniach pod adresem Amerykanow ... wizyty wysokiego przedstawiciela
Rosji na pare dni przed "rozegraniem" tego spektaklu ... i wiele wiele innych sytuacji , faktow ...
Polska ma wyjatkowa szanse ... !!!.