Do szczytu NATO w Warszawie trochę ponad dwa miesiące, ale właśnie się dowiedzieliśmy, że zapadną tam już na pewno ważne i dobre decyzje. Dobre - dla Polski i dla naszego regionu Europy. Zapowiedziane w tym tygodniu przez zastępcę sekretarza generalnego NATO Alexandra Vershbowa rozmieszczenie baz Paktu Północnoatlantyckiego w naszym kraju jest sukcesem Polski. Jest też bólem głowy dla Rosji. NATO pokazało, że nie jest strukturą tylko na papierze i umie odpowiadać na wyzwania. Rzeczpospolita, że nowe władze są skuteczne, mimo międzynarodowego medialnego wrzasku. Świat zobaczył, że Moskwa nie jest w stanie zablokować niekorzystnych dla siebie decyzji, choć jeszcze niedawno (2008 rok) była w stanie wymusić „czerwone światło” dla przyjęcia do tego Paktu Gruzji. Zawodowi narzekacze będą u nas chodzić po mediach i recytować, że bazy NATO w Polsce będą „tylko” rotacyjne. Nie dopowiedzą, że wojskowa obecność wojsk Paktu Północnoatlantyckiego będzie u nas permanentna. Rożnica jest taka, że dziś baz nie ma ‒ a po lipcu 2016 będą...
To osiągnięcie polskich władz można skonfrontować z bełkotem różnych „mędrców” z UE, którzy chcieli odwołania szczytu w Warszawie, aby „ukarać” Polskę. Polskę, która w końcu odważyła się być sobą...
*komentarz ukazał się w „Gazecie Polskiej Codziennie” (23.04.2016)
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2375
Szanowny Panie europosle PiS dlaczego NIE pisze Pan PRAWDY???
Z Panskiego wpisu mozna sadzic, ze w Polsce i innych panstwach wschodniej
flanki NATO beda stacjonowac zolnierze USA wraz ze swoim sprzetem, tymczasem
wcale tak NIE bedzie, zamiast US-menow przybeda Niemcy, a konkretnie
Bundeswehra.
http://www.t-online.de/n…
http://www.sueddeutsche…
http://www.rp-online.de/…
Ponizej link do podobnych artykulow:
http://news.google.de/ne…
Szanowny Panie europośle ! Dobrze by było gdyby Pan nie mącił w głowach młodych ludzi, którzy nie znają historii albo znają ją w sposób nieprawdziwy. Proszę zapoznać się doktrynami amerykańskimi na następne dziesięciolecia, z operacjami false flag od zatopienia Lusitanii poprzez zatokę tonkińską, Irak i Pearl Harbor, " arabską wiosnę "itd. Wystarczy jakiś niby pocisk z kierunku wschodniego i krew znowu uderzy do głowy Polakom i zaczną się bić z Ruskimi na swoim terytorium -w ramach obrony terytorialnej wyposażonej w kałachy. Amerykanom zależy na osłabianiu Rosji i nawet wywołaniu konfliktu zbrojnego np. w Polsce by dalej osłabić Rosjan, rzucić ich na kolana i wymusić sojusz przeciwko Chinom. Niech się z Ruskimi nap.... nad Potomakiem a nie nad Wisłą. I kto niby będzie dowodził tymi Amerykańcami w Polsce ? Może Polscy generałowie ? Tak jak szybko przyjdą tak i szybko mogą wyjść ( patrz gaz łupkowy ) a co złego zrobią to już inna sprawa. Niestety Polacy nie mają szczęścia do rządzących. Nic się z historii nie uczą - albo to dywersja albo ociężałość umysłowa. Pozdrawiam ro z m.
Sprzęt wystarczy ;-)
Panie Rolniku z Mazur, ma pan 100% racji. Nie wiem jak można ufać krajowi, który średnio co pół roku rozpętuje gdzieś jakąś wojnę lub obala rząd.
Panie Ryszardzie Czarnecki, czy wy aby na pewno wiecie co robicie??
To co proponujecie Polakom wygląda jak robienie interesów z mafią.
Do JackX. Cieszę się, że ktoś podobnie myśli. Nie chciałbym, by młodzi Polacy musieli znowu ginąć za nie swoje sprawy tylko dlatego, że mają " inaczej myślących " albo zdrajców za wodzów. Amerykańska doktryna wojenna jest prosta - dokładnie taka sama jak Anglików w 39- tym - wojna tak - ale jak najdalej od naszego terytorium. A jak się dobrze zakotłuje to wkroczymy jako zwycięzcy. To takie proste i oczywiste, że aż wstyd to pisać. Pozdrawiam ro z m.