Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Nasz kieszonkowy cesarz Kaligula

Seaman, 27.09.2011
Przewodniczący Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej znacznie pocieszył zwolenników swojego ugrupowania oznajmiając, iż w partii jest „świadomość, że nie wygramy wyborów wyłącznie głosami naszych członków”. Skwapliwość, z jaką zapewnił o tym fakcie Tomasz Tomczykiewicz, świadczy dobitnie, że w tej żywotnej kwestii opinie wśród elektoratu lub członków jego partii były różne. Niestety, Tomczykiewicz nie ujawnił, w której z tych grup panowało przekonanie, że wybory można wygrać wyłącznie głosami samych członków. Zresztą dla mnie jest dopuszczalna także trzecia opcja, a mianowicie to sam szef klubu Platformy całkiem serio liczył na takie rozstrzygnięcie wyborów, ale po kolejnej burzy w swoim mózgu tę strategię wykluczył.

W tym momencie, jeśli mam nie popaść w ton czysto kabaretowy, nie można się nie zająć wyborami personalnymi Donalda Tuska. Bo Tomasz Tomczykiewicz na stanowisku szefa klubu parlamentarnego partii rządzącej to przecież wynalazek Donalda Tuska. Mało tego, premier ma już patent na podobne pomysły i doszedł do niezwykłej biegłości, że nikt mu nie jest w stanie zagrozić w tej dziedzinie.

Zauważyłem nawet pewną prawidłowość w tym procederze personalnym szefa partii rządzącej – działa on na zasadzie kontrapunktu. Każdy zapewne ma w pamięci spiżowy wizerunek byłego szefa klubu Platformy Zbigniewa Chlebowskiego, jeszcze z czasów sprzed afery hazardowej. W każdym wystąpieniu publicznym ten człowiek ociekał wręcz państwowotwórczą troską i umiłowaniem legalizmu. Dopiero gdy udowodniono mu potajemne konszachty ze skazanym za korupcję szemranym kolesiem; gdy stanął przed kamerami w kałuży wypocin własnego strachu, dopiero wtedy przekonaliśmy się, że faworyt premiera nosił po prostu maskę państwowca.

Kontrapunkt w sztuce polega na przeciwstawieniu przesłaniu dzieła jakiegoś skrajnie odmiennego wątku, który jednak paradoksalnie podkreśla główną narrację. Proceder personalnych wyborów Donalda Tuska jest analogiczny w tym sensie, że do różnych funkcji i stanowisk desygnuje on ludzi niezbornych w sposób tak widoczny i oczywisty, że wywołuje to odruch niewiary w ich niekompetencję.

Sam się nieraz przyłapałem na podobnie mimowolnych reakcjach. Szczególnie zapadł mi w pamięć ubiegłoroczny przypadek Bronisława Komorowskiego dziękującego miastu Oborniki Śląskie, że pozwoliło mu się tam urodzić: - „Dziś dziękuję także Obornikom Śląskim, w których dane mi było przyjść na świat i stąd rozpocząć moje życie”. Jak można zareagować na takie dictum, gdy ma się świadomość, że delikwent jest od dwudziestu lat osobą publiczną, a w polityce na bardzo wysokim szczeblu?

Pamiętam doskonale, że wówczas, w pierwszej chwili po usłyszeniu tych jego słów pomyślałem sobie, że to niemożliwe; że to tylko przypadkowa niezręczność w formułowaniu myśli; że przecież Tusk nie mógłby proponować na głowę państwa człowieka, jeśli jego poziom umysłowy jest adekwatny do wysławiania się. Oczywiście zreflektowałem się natychmiast – jak najbardziej może to zrobić Donald Tusk - bo to przecież była kolejna z długiej serii wpadek Komorowskiego i była także pewność co do jego intelektualnej marności. Ale właśnie w ten sposób działa ta metoda – im bardziej nieadekwatny i niewiarygodny jest kandydat, tym trudniej jest tę oczywistość zaakceptować.

We wspomnianym na początku wywiadzie Tomasz Tomczykiewicz przekonuje, że w tych wyborach każdy wynik się może zdarzyć, a już w następnym zdaniu, że on jest pewny wygranej swojej partii. Obecny szef klubu parlamentarnego PO jest niewątpliwie reprezentatywnym przykładem przedziwnych kryteriów rekomendacji przez obecnego premiera na najwyższe stanowiska w państwie. I nie ma znaczenia fakt, że jedno z najpopularniejszych mediów informacyjnych popierających Platformę zrobiło sobie komiczne dżingle z wypowiedzi jego faworyta w swoich audycjach.

Podobnie było w przypadku desygnowania Lecha Wałęsy do rady europejskich mędrców, która to rekomendacja wzbudziła co prawda powszechną wesołość w narodzie, ale premier udowodnił, że może uczynić mędrcem każdego. Ktoś porównał ten proceder do zabaw rzymskich cesarzy, które opisywali starożytni historycy. W każdym razie, jeśli chodzi o nominacje personalne, Donald Tusk niczym Kaligula może wszystko i wykorzystuje te możliwości bardzo spektakularnie. Z tą tylko różnicą, że nasz premier nie przepada za końmi, o ile mi wiadomo.

Ale przecież nikt na poważnie nie porówna premiera Tuska do cesarza Kaliguli, a nawet sobie czegoś takiego nie pomyśli. I to jest istota działania kontrapunktu w postpolityce personalnej premiera.

http://www.wprost.pl/ar/…
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 5169
Domyślny avatar

Szamanka

27.09.2011 20:19

Posiedzenie Rady medrcow jeszcze sie w Europie ani razu nie odbylo!Nie chca widziec Walesy? Tomczykiewicz z logiki mial chyba zawsze dwoje, a Komorowski to osobna literatura! Jak sie ma takie tlo, to i pierwszy lepszy glupek moze udawac swietlika! Czas spektaklu jest jednak ograniczony! Tylko pajacowac na scenie, to za malo! Seamanie, ile Ty jeszcze tych polskich paradoksow masz w archiwum? Pozdrawiam serdecznie!
Domyślny avatar

kajtek

27.09.2011 22:05

Dodane przez Szamanka w odpowiedzi na Zgaslo sloneczko Peru i satelici sie blakaja!

ten facio to nawt mówić nie potrafi.Jak sie urodził to miał chyba język przyrośnięty.Biedakowi nie podcięli teraz ma i język przyrośnięty i ściskoszczęk i mało w łepetynie jak wszyscy w tej partii ''miłości;;.
Domyślny avatar

Szamanka

27.09.2011 22:29

Dodane przez kajtek w odpowiedzi na przecież

U niego przyrastania to wysoki standard! Dotyczy krzesel, foteli, a z konia po prostu spadl. Zwierze poznalo sie od razu! I skutki tego staly sie chroniczne...
Domyślny avatar

rob2

28.09.2011 18:42

Dodane przez Szamanka w odpowiedzi na Z daleka widac, ze z troska myslisz o "Kaliguli".

Jeszcze parę zapamiętanych nazwijmy to scen z udziałem Pana Zbigniewa Chlebowskiego.Pierwsza to jego stale powiedzenie "pochylimy sie nad ta sprawa [rzeczywiście sie pochylał,afera hazardowa].Druga scena ,to ociekający potem "zbycho",złapany na gorącym uczynku.I trzecia .Komisja hazardowa,co trzecie słowo "zbycha" to "proszę Mi wierzyć".P.S. NIE UWIERZYŁEM!
Seaman

Seaman

28.09.2011 08:44

Dodane przez Szamanka w odpowiedzi na Zgaslo sloneczko Peru i satelici sie blakaja!

Ja tych paradoksów nie biorę z archiwum, one przychodzą do mnie z zewnątrz, z samego życia. Ja już mam ich dość, niedobrze mi się robi od ich obfitości! a one się pchają drzwiami i oknami III RP. To co ja mam zrobić?! Pozdrawiam:)
Domyślny avatar

Szamanka

28.09.2011 09:07

Dodane przez Seaman w odpowiedzi na Szamanka

Albo skazac sie na pisanie! Jesli przeslizgna sie 9. pazdziernika, mozesz sie nie wyrobic! Bedziesz musial na dwie zmiany! Dosle Ci witaminy i kawe, chcesz?
Domyślny avatar

hera

27.09.2011 20:22

Polityka personalna Donalda to temat rzeka, a wlasciwie taki rynsztoczek pelen przerazonych slug!(Cos mi do zyci wyszla ta metrafora). Wiec powiem inaczej:jest taka prosta jak budowa Donalda: "Wszyscy won! Zostaje tylko Goebells, Keitel i Tomczykiewicz!" Vale!
Domyślny avatar

hera

27.09.2011 20:44

Dodane przez hera w odpowiedzi na O, Zeglarzu!

za literowki!
Seaman

Seaman

28.09.2011 08:47

Dodane przez hera w odpowiedzi na O, Zeglarzu!

I Graś z Palikotem jeszcze zostają. Oni to skała, na której Tusk usiłował zbudować swoją świątynię Antypisa. ale chyba mu nie wyszło... Pozdrawiam
Domyślny avatar

Lila

27.09.2011 20:55

Te wszystkie "wynalazki" partyjne premiera stoją intelektualnie niżej niż Koń-Senator, co widac i słychac.
Seaman

Seaman

28.09.2011 08:48

Dodane przez Lila w odpowiedzi na Kaligula

Gdzie im do urody i szlachetności konia?!
Domyślny avatar

Lila

28.09.2011 09:35

Dodane przez Seaman w odpowiedzi na Lila

Ale owsiankę z płatkami złota z marmurowego żłobu jedzą.
Domyślny avatar

Andrzej

27.09.2011 21:02

Cała PO to partia ludzi zamaskowanych.Paradoksalnie im bardziej się maskują,tym bardziej widać co pod maską.Urządzili nam najdłuższy na świecie bal maskowy.Cztery lata balu.Guinness murowany.
Seaman

Seaman

28.09.2011 08:51

Dodane przez Andrzej w odpowiedzi na Bal maskowy

Oni już parę Guiness`ów mają za to czterolecie - choćby za skalę zadłużenia państwa, za przemysł pogardy, itd. Nie licząc tragedii smoleńskiej, bo za to jest Trybunał, a nie Guiness...
Domyślny avatar

hera

28.09.2011 08:06

Gras, Palikot, a moze Kuc senator?!
Domyślny avatar

Obywatel

28.09.2011 15:13

Jeżeli dobrze pamietam, to cezar Kaligula mianował swojego ulubionego ogiera senatorem, nikt z aktualnie zasiadających w Senacie nie zaprotestował. Kaligula zamierzał mianować swojego ogiera także konsulem czyli swoim współrządcą imperium i tylko nagła śmierć Cezara Kaliguli przeszkodziła mu w tym zamiarze. Nadmieniam, że cezar Kaligula zginał smiercią tragiczną, został zamordowany przez jednego ze swoich pretorianów, chyba był nim Kasjusz Cherea. I następnego Cezara wybrali pretorianie, a został nim Klaudiusz.
Domyślny avatar

Mohaire beretta

28.09.2011 16:44

Nie chcę bonusu od pana Boniego, Ani [euro]centa od Jana Vincenta, Wolę mniej, ale przynajmniej w kieszeni :)
Seaman
Nazwa bloga:
Liga Nadmorska i Postkolonialna
Miasto:
Gdynia

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 364
Liczba wyświetleń: 1,558,221
Liczba komentarzy: 4,592

Ostatnie wpisy blogera

  • Tusk z powyłamywanymi nogami
  • Ostał mu się ino Ostachowicz
  • Ciszej nad moim rządem!

Moje ostatnie komentarze

  • W tym masz rację - on cieknie...
  • "Kto zamienił zwłoki? A-Sowiecki bałagan,B-Bo szczątki były małe i brudne,C-Wina pilotów. Smsy z prawidłowymi odpowiedziami prosimy kierować do klubu PO." Jakiś dęte audiotele wymyśliłeś, bo w tych…
  • "utajone pod rudą farbą" No, już tak nie narzekaj na rudych, znałem jedną rudą....

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Smoleńsk - racjonalna teoria spiskowa
  • Dlaczego premier Tusk brał ślub kościelny?
  • Gibała być zdrajca, Kali nie być zdrajca

Ostatnio komentowane

  • , Tak to prawda ale na to pierwszy wpadł geniusz śledczy Seremet a że zajęło to 2 lata pracy a tobie chwilę no to trudno nagrody rozdano.Pozdrawiam.
  • Seaman, W tym masz rację - on cieknie...
  • Seaman, "Kto zamienił zwłoki? A-Sowiecki bałagan,B-Bo szczątki były małe i brudne,C-Wina pilotów. Smsy z prawidłowymi odpowiedziami prosimy kierować do klubu PO." Jakiś dęte audiotele wymyśliłeś, bo w tych…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności