Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Donald Tusk brał pieniądze od niemieckich służb specjalnych
Wysłane przez Adrian Wachowiak w 15-03-2016 [23:51]
Po internecie krążą opinie, że Donald Tusk to agent wpływu niemieckiej BND o pseudonimie „Oskar”. Wielu wyszydza te sugetie, ale nie mogą oni zaprzeczyć, gdyż w nieoficjalnych rozmowach tę szokującą tezę potwierdzają byli agenci Stasi, którzy widzieli dowody na rekrutację i działalność poźniejszego premiera RP. Ostatnio media obeszła informacja, że Krzysztof Wyszkowski zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przęstępstwa w postaci zdrady byłego szefa PO. Donald Tusk miał brać pieniądze od niemieckiej bezpieki i pracować na rzecz interesów naszego zachodniego sąsiada. W każdym normalnym kraju ten news zakończyłby się skandalem i dymisją pomówionego. U nas oczywiście przeszło to bez echa. Skąd ten pomysł i czy mamy dowody na to, że niemiecka BND sponsorowała dzisiejszego Szefa Rady Europejskiej i czy to się łączy ze sprawą TW „Oskar”? Na te pytania opowiada odpowiada Krzysztof Wyszkowski! Gorąco polecamy: http://nowypolskishow.co.uk/?p...
Komentarze
16-03-2016 [09:31] - NASZ_HENRY | Link: A dziadek z wehrmachtu krył
A dziadek z wehrmachtu krył ten fakt ;-)
16-03-2016 [12:42] - rolnik z mazur | Link: A dlaczego został woźnym w
A dlaczego został woźnym w Brukseli ? Chyba nie za zasługi dla Polski. W archiwum w Berlinie mają teczkę TW Oskar ale tylko może być udostępniona za zgodą tegoż Oskarka. W latach siedemdziesiątych kręcono w Gdańsku sceny do filmu Blaszany bębenek. Głównym bohaterem książki Grassa był Oskar Mazerath. W tym też czasie Stasi i BND zaczęła akcję werbowania współpracowników. Gdzie mogła ich znaleźć ? Najszybciej wśród niepewnych narodowo studentów z Kaszebe. W tamtych czasach studenci historii to był najgorszy sort studentów. Dziwnym trafem, jakoś tak przypadkiem nieuk Tusk ...Jako agent wpływu jest poza zasięgiem jurysdykcji. Chwila moment wróci do kraju i zostanie prezydentem. Raz go mógł naród wybrać ale drugi ? Tak swoją drogą to widzę, że Merkel i Tusk mają tych samych nauczycieli retoryki - tak mówić, żeby było pięknie ale bez treści i konkretów. Zawsze wtedy można się wyłgać. W teorii polityki jest takie stwierdzenie, że każdy naród ma taki rząd na jaki zasługuje. Ręce opadają... No cóż projekt Mitteleuropa stworzony w 1915 na uniwersytecie w Breslau jest realizowany z niemiecką pedantycznością i systematycznością. Dlatego mamy dziś te kody i inne błazeństwa. I to wszystko będzie się tak mieszać, chrzanić aż nikt nie będzie wiedział o co chodzi. Wtedy wróci Tusk jako wybawca z chaosu. Pozdrowienia ro z m.
17-03-2016 [08:03] - Jan Dobry | Link: Jeśli to prawda - Panie
Jeśli to prawda - Panie Ministrze Ziobro, proszę to sprawdzić - to jedynym słusznym rozwiązaniem jest szubienica.