Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Słów odkrywanie: Moralność (2)
Wysłane przez tsole w 29-02-2016 [11:53]
Ostatnio stwierdziliśmy, że trudno temat moralności zamknąć w króciutkim rozważaniu. Poświęćmy jej zatem jeszcze odrobinę uwagi.
Dziś o systemie nieco egzotycznym, ale jakże swojskim, ostatnio, dzięki meandrom życia politycznego, szczególnie bliskim: o moralności Kalego. Określenie pochodzi od sympatycznego, czarnoskórego bohatera sienkiewiczowskiej lektury W pustyni i w puszczy. Zwykł on bowiem mawiać: Kalemu ukraść krowę - źle, Kali ukraść krowę - dobrze.
Mówiąc o tym systemie uśmiechamy się. Przecież Kali był taki poczciwy. Jak dziecko. Uśmiech nasz ma więc w sobie coś z pobłażania: traktujemy moralność Kalego jako twór kultury prymitywnej, do której my, rasa bądź co bądź cywilizowana, winniśmy odnosić się z ojcowską wyrozumiałością. Nas to nie dotyczy. My już z tego wyrośliśmy.
Czy naprawdę?
Pewnie trudno byłoby znaleźć wśród nas (może z wyłączeniem polityków) człowieka, który z pełną świadomością i premedytacją stosuje zasady moralności Kalego. Lecz tkwi ona w nas niejawnie. Często czynimy drobne niegodziwości, usprawiedliwiając się byle pretekstem! Niechby jednak kto inny tak postąpił - dopiero podnosimy wrzask.
Moralność Kalego to system autocentryczny: umieszcza nas na szczycie hierarchii wartości. Jesteśmy przez to wyróżnieni, należą się nam więc szczególniejsze prawa. Przykład: korzystasz skwapliwie, gdy znajomy wpuszcza cię do kolejki (to była zmora lat PRL; dziś mniej dokuczliwa). Drobiazg, prawda? A jednak w sposób nieuprawniony wyróżniasz siebie. Pomyśl: co czujesz, gdy widzisz jak ktoś postępuje podobnie? Niechęć, czasem nawet oburzenie. Trzeba lepszej ilustracji?
Powiesz, że roztrząsanie tak detalicznych kwestii może mnie doprowadzić do paranoi, kompleksu winy, Bóg wie, czego jeszcze...
Od rzemyczka do koziczka - uczy mądre polskie przysłowie. A ja dopowiem jeszcze: moralność nie waży uczynków, tylko je dzieli na złe i dobre.
No tak - odpowiesz - ale przecież istnieje pojęcie mniejszego zła.
Istnieje. Lecz nie możesz twierdzić, że jeśli pan X ukradł wczoraj 100 zł a dziś tylko 20, to popełnił mniejsze zło.
Mniejsze zło - to wybór lepszej z kilku alternatyw. Niszczysz trawnik - to zło, jeśli jednak alternatywą jest życie przechodnia - to zniszczenie trawnika jest złem mniejszym.
Lecz uważaj z tym mniejszym złem. Twój rozum - stary cwaniak - będzie ci podsyłał całe armie argumentów pozwalających w ten sposób usprawiedliwić nawet najohydniejszą niegodziwość. Znów muszę cię odesłać dom polityków. Przyjrzyj się z jaką swadą i nierzadko błyskotliwą argumentacją (są tu oczywiście wyjątki, np. p. Kamila Gasiuk-Pihowicz) bronią tez, których inaczej niż obrzydliwymi z punktu widzenia moralności nazwać się nie da.
Komentarze
29-02-2016 [20:30] - xena2012 | Link: syndrom Kalego dzisiaj musimy
syndrom Kalego dzisiaj musimy rozpatrywać nie tylko w kategorii krów jemu bądź przez niego ukradzionych.Ta moralność coraz bardziej boleśnie jest odczuwana dzisiaj jako wybór mniejszego zła.Wydarzenia od kilku lat pokazują jak niszczy i gnoi się ludzi napiętnowanych przez system.Upokorzyć Kaczyńskich,wyśmiac ,oskarżyc o nieistniejące zbrodnie to dobrze,ale każde słowo Kaczyńskiego to już źle.Telewizja pokaże manifestacje KOD-u-dobrze bo taka pluralistyczna,ale przemilczy plugawe hasła i przemówienia,a to juz źle.Przykłady inne i równie nieprzyjemne moznaby ciągnąć i napisać książkę,ale wybierając mniejsze zło milczymy.
29-02-2016 [20:57] - tsole | Link: Pełna zgoda, krowa to tylko
Pełna zgoda, krowa to tylko symbol, choć lepsza byłaby świnia :)
01-03-2016 [00:26] - gorylisko | Link: qrka wodna, czego chcecie od
qrka wodna, czego chcecie od świń... no taaaak to one winne, że robi się z nich kiełbasy, szynki, schabowe...przez to wegetarianie i muzułmanie czuja się obrażeni...
01-03-2016 [08:40] - tsole | Link: Masz rację, kajam się.
Masz rację, kajam się. Porównywanie łajdaków do jakichkolwiek zwierząt krzywdzi je, choćby dlatego, że człowiek działa wedle własnego wyboru, zwierzę zaś kieruje się raczej popędami.