Polska bliżej USA, a dalej od UE - niemiecki portal DWN

  Dokładnie sześć dni temu, 2 stycznia 2015, w niemieckim portalu Deutsche Wirschafts Nachrichten [DWN] ukazał się artykuł  "Das neue Europa: Polen will mehr USA und weniger EU" {TUTAJ}.  Tekst ten wzbudzil spore zainteresowanie, co można poznać po tym, że już tego samego dnia doczekał się on obszernego omówienia w rosyjskim propagandowym portalu Sputnik {TUTAJ}, a dzień póżniej pisał o nim Sławomir Sieradzki w  portalu Wpolityce.pl {TUTAJ}.
 
 Redakcja WND [artykuł nie był podpisany nazwiskiem autora] sądzi, iż polityka obecnego rządu polskiego jest niebezpieczna dla Unii Europejskiej.  Uważa on bowiem, że Bruksela jest słaba i w związku z tym woli orientować się na Stany Zjednoczone i NATO.  Ma w tym poparcie Waszyngtonu

 ["Polens neuer Kurs ist für die EU brandgefährlich: Die Regierung in Warschau hält Brüssel für schwach und will sich lieber an die USA und die Nato anhängen. In Washington wird die Entwicklung mit Wohlgefallen gesehen. Mit einem alten, nationalistischen Masterplan könnte ein Keil zwischen Deutschland und Russland getrieben werden."].

 Mowa jest też o tym, że Polska stara się wbić. klin między Niemcy i Rosję, jak również o koncepcji Miedzymorza, czyli:

"bloku państw partnerskich, rozciągających się od Bałtyku aż po Morze Czarne. Państwo jest silne, gdy otoczone jest przez sojuszników [DWN cytuje  Andrzeja Dudę] (...) oprócz Polski w sojuszu miałyby być: Estonia, Łotwa, Litwa Czechy, Słowacja, Węgry, Rumunia i Bułgaria. Oraz jako dodatkowe komponenty w przyszłości: Azerbejdżan, Gruzja, Turcja i Ukraina." - cytuje Sieradzki.

 Według streszczenia Sieradzkiego:

  "plan Prawa i Sprawiedliwości jest dalekosiężnym planem rozluźnienia związków z Unią Europejską na rzecz zwiększenia nad Wisłą obecności NATO. Na dodatek plan ten cieszy się tak dużym poparciem w USA, że jakiekolwiek próby unijnych nacisków na Polskę, aby zmieniła kurs, nie mają szans, zwłaszcza w kwestiach związanych z bezpieczeństwem.

Jako przykład autor analizy [w DWN] podał Grecję, której Berlin niedawno groził wyrzuceniem ze strefy euro. Waszyngton powiedział „nie” i na dodatek przeforsował, aby wydatki zbrojeniowe (które w Grecji są największe w NATO po USA i Turcji), wyłączyć z pakietów oszczędnościowych, choć instytucje finansowe bardzo na to nalegały.

„DWN” pisze, że działania rządu PiS ma niepisaną zgodę potężnego lobby przemysłowo-wojskowego w USA oraz w Europie. Amerykanie - zdaniem autora analizy - w pełni aprobują tworzenie przez Warszawę antyrosyjskiego sojuszu obronnego krajów Europy środkowo-wschodniej, który to sojusz umownie nazywany jest Międzymorzem - w nawiązaniu do starych idei Józefa Piłsudskiego.".

 Ciekawa jest tu uwaga na temat Grecji [w oryginale: "Wie in Griechenland zu sehen war, können und werden die USA darauf bestehen, dass das Nato-Land in der EU bleibt. Die Grexit-Debatte war von Anfang an eine Scheindebatte. Die Nato hatte von Anfang an klargemacht, dass Griechenland im Euro zu bleiben habe. Die Militärausgaben mussten von den Austeritäts-Programmen ausgenommen werden.].  Nigdy przedtem nie spotkałam się z tezą, iż to USA zapobiegły Grexitowi.  DWN konkluduje: "Polska to dziś najważniejszy przyczółek USA przeciw Rosji".  Sławomir Sieradzki zaś stwierdza pod koniec swego artykułu:

 "Analiza DWN” zapewne ma sporo mankamentów i uproszczeń. Ale jest poważny sygnał, że dość trafnie opisuje rzeczywistość geopolityczną: działania Polski wywołują wściekłość w Berlinie.".

 Trzeba jednak wyraźnie zaznaczyć, że postawa Stanów Zjednoczonych wobec rządu PiS w Warszawie wcale nie jest tak jednoznacznie pozytywna.  Amerykańska, a zwłaszcza amerykańsko-żydowska finansjera jest zdecydowanie wroga nowym władzom w Polsce.  Świadczą o tym zarówno krytyczne  artykuły w prasie USA [ostatnio w "Wall Street Journal" {TUTAJ}, a uprzednio w "Washington Post" i w CNN], jak i postępowanie amerykańskiego bankiera Sorosa.  Przeznaczył on 150 mln dolarów na walkę z rządem PiS.  Wczoraj bloger UPARTY zamieścił pod moją notką o Święcie Trzech Króli {TUTAJ} taki oto komentarz:

  "Jeszcze jedna sprawa jest b.ważna
UPARTY, czw., 07/01/2016 - 06:35
 Otóż Soros na swojej prywatnej posiadłości na Węgrzech zorganizował obóz szkoleniowy dla aktywistów Euromajdanu planowanego w Warszawie na maj, który ma doprowadzić do upadku rządu PiS. Drugi taki obóz jest w Słowenii. Podobno 70% uczestników to Polacy a reszta-nie wiem. W zasadzie nie ma możliwości prawnych, by to towarzystwo rozpędzić , bo wolno się szkolić w zakresie komunikacji społecznej ( Słoweńcy nie mają również "woli politycznej"), ale sytuacja rzeczywiście jest poważna. Prawdopodobnie żaden euromajdan nie obali PiS, bo ten jest formacją ideologiczną o silnym podłożu religijnym, ale koszty awantury mogą być poważne.".

 Nie wiadomo, czy w USA mamy więcej wrogów, czy zwolenników.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Mikołaj Kwibuzda

08-01-2016 [21:33] - Mikołaj Kwibuzda | Link:

Być może problem tego obozu szkoleniowego na Węgrzech był przedmiotem pogawędki w Niedzicy.

Kurczę, kto by pomyślał, że spokojny, nieagresywny i niezbyt bogaty kraj w środku Europy, zamieszkały przez pracowitych i tolerancyjnych ludzi, mocno poturbowany przez historię, ma tylu wrogów. Czego oni od nas chcą, te Sorose wszystkie?

Mam wrażenie, że to syndrom "Zrobiłem ci krzywdę, więc nie mogę ci tego wybaczyć".

Obrazek użytkownika TKJ

08-01-2016 [22:42] - TKJ | Link:

Sam pan odpowiedział na swoje pytanie w tym pytaniu. "spokojny, nieagresywny i niezbyt bogaty kraj w środku Europy, zamieszkały przez pracowitych i tolerancyjnych ludzi, mocno poturbowany przez historię". Gdyby skreślić "niezbyt bogaty" bo geologowie mówią, że jest inaczej to ma Pan odpowiedź bo wszystkie cechy które pan wymienił są PRZYCZYNĄ! Polska i Polacy są grabieni co najmniej od 200 lat [ z 20 letnią przerwą] i nadal jest co grabić. A że jesteśmy "Spokojni, tolerancyjni i pracowici' zatem już tylko dla takich 'niewolników' warto się tym terenem zainteresować. W Polityce nie ma nienawiści ani miłości są tylko interesy!

Obrazek użytkownika HenrykInny

08-01-2016 [23:28] - HenrykInny | Link:

Jest taka powiesc , ostatnia , "Bracia Karamazow" Dostojewskiego a w niej ojciec tytulowych braci , wyjatkowa szuja na pytanie dlaczego tyle swinstw robi swojemu sasiadowi i czy dlatego moze , ze sasiad mu cos zrobil zlego ???. Odpowiada ze sasiad mu nic zlego nie zrobil ale za to on sasiadowi zrobil tak straszne swinstwo ze juz za to samo on go nienawidzi.

Obrazek użytkownika Mikołaj Kwibuzda

09-01-2016 [07:34] - Mikołaj Kwibuzda | Link:

Pytanie było retoryczne, ale można podyskutować. Chodzi mi nie tyle o obcą chciwość, bo ta jest łatwo wytłumaczalna, ile o tę emocjonalną otoczkę, gdzie świadoma manipulacja typu Gross przechodzi w szokującą nienawiść. I gdyby to nasze wymienione cechy, które pozwalają nam się lubić nawzajem, miały być przyczyną, to ich pozbycie się - zatem, gdybyśmy się stali "agresywni, nietolerancyjni i leniwi" - może i by nam pomogło, tylko czy sami chcemy tacy być?

Obrazek użytkownika MFW

09-01-2016 [09:33] - MFW | Link:

To, że USA postawiły na Polskę rządzoną przez PIS w konfrontacji z Rosją to fakt, podobnie jak faktem jest, że przygotowując się w roku 2007 do polityki resetu z Rosją postawiły na PO.
I w 2007 potrafiły usadowić PO u władzy i tak samo uczyniły w 2015 z PIS(afera podsłuchowa).
Teraz ważnym będzie, jak długo będą się te obecne interesy USA utrzymywać.
Pewna teoria mówi o trendach w polityce polskiej zamykających się okresem około 20 lat, np.
1918 - 1939, potem dwa niekorzystne okresy pięcioletnie i jeden korzystny(okres "odwilży" gomułkowskiej), potem "grudzień 70", Radom 76 i 80-rok Solitarności i okres w miarę pozytywny IIIRP i po 5 latach znów 2010 i tragedia smoleńska, po której po 5 latach nastało zwycięstwo obozu patriotycznego.
Teraz powinno być co najmniej 20 lat pomyślnego rozwoju Polski.