Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
"Bezrefleksyjnie powtarzają telewizyjne hasła i slogany"
Wysłane przez Janko Walski w 13-12-2015 [17:31]
zauważył Ryszard Surmacz przyglądając się wczorajszej manifestacji KODu w swoim wpisie "Jeszcze nic nie posprzątano".
Również na to zwróciłem uwagę oglądając relację w Telewizji Republika, ale jest jeszcze coś, co za tą bezmyślnością się kryje. Opisał to bloger podpisujący się "zetjot" na niepoprawni.pl: "Dowcipy zasłyszane na marszu KOD"
Jeden z przytoczonych przez autora dowcipów leci tak:
"Było miło, I to jak miło było! Wszystko można było, siabada, siabada,mydełko Fa... Ale się skończyło. Z powodu naszej narodowej tragedii smoleńskiej się skończyło. Dlaczego narodowej? Bo prezydent nie zabrał brata do samolotu! I teraz tylko Piłsudski ma radochę, że zawsze w krypcie będzie miał zimnego Lecha, siabada, siabada, mydełko Fa."
Być może nawet wyśpiewany był. Taka postawa w KODzie, mam wrażenie, nie jest jakąś fluktuacją. Przeciwnie, wydaje się typowa, jeśli spojrzeć na fora internetowe, a także jeśli rozejrzeć się wokół siebie. Do Warszawy poleciała wczoraj znajoma ze studiów, która wcześniej w sierpniu 2010 roku uaktywniła się pod krzyżem na Krakowskim Przedmieściu by razem z Tarasem pogonić Moherów (nawiasem mówiąc osoba chodząca do kościoła...).
Temat Smoleńska żyje w internecie, gdyż absurdy oficjalnych raportów musiały skłonić do głębszych analiz ludzi myślących. Tych zaś obległy chmary odpornych na argumenty ofiar min i grymasów medialnych.
"Kontrolowany lot ku ziemi"
tak puszczając oko do siebie mówią o Smoleńsku ci... najbardziej inteligentni z nich na portalu salon24.pl.
Sprawia im nieskrywaną satysfakcję szydzenie... Tak jak w lipcu i sierpniu 2010, tak jak na zgęstce KODu...
Nie wystarczy zabić, najpierw przed zabiciem trzeba odrzeć z godności, wyszydzić, odczłowieczyć, a po zabiciu pohańbić i znieistnieć - to mentalność mongolska, bolszewicka, kagebowska, ubecka, urbanowa, michnikowa.
Józef Mackiewicz próbował przestrzec, że okupacja bolszewicka zrobi z nas gówno.
Niestety, w przypadku znacznej części elit udało im się. To Mackiewiczowskie gówno początkowo z wierzchu przyschnięte i przypudrowane elokwencją młodej lekarki na wysuniętej placówce ze skeczu Ewy Szumańskiej wybiło całą swoją ochydą 14 lat po wycofaniu się z Polski armii czerwonej niewolników Mongołów. Dzisiaj, po 22 latach od tamtej chwili pojawiła się realna szansa uprzątnięcia go. Rozpoznanie ułatwia znaczek "Komitetu Obrony Demokracji" (KOD), tak jak w PRLu znaczek "Frontu Jedności Narodu" (FJN) czy "Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego" (PRON). Miejmy nadzieję, że tym razem to się uda.
Komentarze
13-12-2015 [20:21] - umpa lumpa | Link: a ten Zeppelin na ostatniej
a ten Zeppelin na ostatniej fotce to Rysiu Kalisz? widac robi za frekwencje,- o i Romus (ten od krojenia tlustych misi) goruje w tle, Grabarczyk, Neuman.... Wypada zyczyc im wszystkiego najlepszego jednak z zyczeniami, jak to mawiaja sytarozytni Angole (?): "many happy returns", bylbym raczej powsciagliwy gdyz nastempne reunion moze okazac sie nie na ulicach Stolicy a w jednym z zakladow penitencjalnych.
14-12-2015 [10:13] - NASZ_HENRY | Link: KOD Michnika KODem Petru ;-)
KOD Michnika KODem Petru ;-)