Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Kamery państwa Dzikowskich
Wysłane przez elig w 17-11-2015 [11:04]
W piatek 13 listopada przeczytałam w portalu Interia.pl wiadomość: "Odarci z intymności. Na własne życzenie" {TUTAJ}. Dowiedziałam się, że:
"Rodzina Dzikowskich z Poznania na swojej stronie internetowej reklamuje się jako "pierwsza rodzina w Polsce na żywo w internecie". Zrobiło się o niej głośno w social mediach, gdzie wybuchła burza. Dlaczego narażają na niebezpieczeństwo własne dzieci? Barbara i Mieczysław Dzikowscy mają ich czworo: 13-letniego Kacpra, 9-letnią Weronikę, 4-letniego Dawida i 2-letnią Sandrę. W pokojach dzieci również zostały umieszczone kamery. Monitoring wysyła do internetu zarówno obraz, jak i dźwięk.(...)
Rodzina z Poznania stworzyła własną wersję znanego, telewizyjnego reality show. Jedyne, o czym nie pomyśleli, to kwestia bezpieczeństwa. Swojego i własnych dzieci. W kilka godzin po tym, jak jeden z portali internetowych opublikował informację o Dzikowskich na swoim profilu na Faceboooku, użytkownicy zaczęli płatać rodzinie figle. Dzikowscy nie wpadli na pomysł, że umieszczenie w sieci wszystkich danych, łącznie z adresem, numerem telefonu i adresami e-mail może spowodować, że ich Big Brother wymknie się spod kontroli. (...)
Jak podaje portal Spidersweb, przez niesmaczne żarty internautów rodzina poczuła się nękana i zawiadomiła policję. Tylko co stróże prawa mogą zrobić z naruszeniem prywatności rodziny, która na własne życzenie transmituje swoje życie 24 godziny na dobę?".
Rodzina Dzikowskich nie ukrywała, że robi to w celu rozreklamowania swej firmy Logopol. Zdjęcia z kamer ukazywały się na stronie internetowej www.logopol.pl {TUTAJ}. No cóż, w pierwszej chwili pomyślałam sobie: "michałek" jak wiele innych. Czego to ludzie nie zrobią dla reklamy? Sprawa miała jednak swój dalszy ciąg. Oto zainteresował się nia Rzecznik Praw Dziecka.
Uznał on, ze kamery w domu p. Dzikowskich naruszają prawa ich czworga dzieci i wystapił do Sądu Okręgowego w Poznaniu. Wczoraj [16.11.2011] wieczorem w portalu epoznan.pl {TUTAJ} przeczytałam:
"W ubiegłym tygodniu pisaliśmy na łamach portalu o poznańskiej rodzinie, której życie można śledzić w internecie. Informowaliśmy również o interwencji, jaka w tej sprawie podjął Rzecznik Praw Dziecka. W poniedziałek Sąd Okręgowy w Poznaniu nakazał wyłączenie kamer w mieszkaniu rodziny Dzikowskich.".
To dopiero wzbudzilo mój niepokój. Przecież nie istnieje żadne prawo zakazujące używania kamer w prywatnym domu i pokazywania nagrań w Internecie. To prawda, że Dzikowscy byli cokolwiek lekkomyślni, tak całkowicie obnażając się w Internecie. Podejrzewam jednak, iż ich dzieci mogły być z tego wręcz dumne. Dzieci i młodziez są obecnie w stanie sfilmować dosłownie wszystko, by przykuć uwagę rówieśników [oraz innych osób]. Pojęcia prywatności oraz intymności dla nich nie istnieją.
Problem tkwi jednak w czym innym. Oto poznański sąd uznał , że w imię "dobra dzieci" można zakazać ich rodzicom właściwie każdej rzeczy. W tej chwili danie dziecku klapsa uchodzi za straszliwą zbrodnię, a urzędnicy chętnie odbierają dzieci rodzinom z byle powodu. Dochodzi do tego straszliwy nacisk reklamy produktów dla dzieci oraz wymądrzanie się różnych "ekspertek" tłumaczących rodzicom, jaką krzywdę wyrządzają nieustannie swym dzieciom.
Uniknąć tego "włażenia z butami" w życie prywatne można jednak w prosty sposób - po prostu nie mieć dzieci. Ludzie coraz częściej nie chcą rodzić ich dla państwa i spoleczeństwa, a samemu mieć tylko odpowiedzialność i kłopoty [i być nieustannie kontrolowanym przez państwo]. Niewątpliwie to właśnie w dużej mierze spowodowało, iż obecnie rodzi się w Polsce o połowę mniej dzieci niż 30 lat temu. Państwowi urzędnicy powinni odczepić się od rodziny, pozwolić rodzicom na spokojne zajmowanie się swymi dziećmi, a interweniować tylko w przypadku ewidentnych poważnych przestępstw.
Komentarze
17-11-2015 [13:09] - NASZ_HENRY | Link: Gender MENdy z MENu przeszły
Gender MENdy z MENu przeszły do sądów ;-)
17-11-2015 [13:25] - zdzichu z Wielk... | Link: "Oto poznański sąd uznał , że
"Oto poznański sąd uznał , że w imię "dobra dzieci" można zakazać ich rodzicom właściwie każdej rzeczy."
Akurat w tym przypadku sąd zachował się sensownie. Mało sensownie natomiast zachowuje się wielu rodzicow publikujących w necie zdjęcia i filmiki swych pociech, tak jakby, były one ich własnością.
17-11-2015 [22:17] - elig | Link: A czyją własnością one są -
A czyją własnością one są - według Pana?
17-11-2015 [22:49] - zdzichu z Wielk... | Link: Nie są, niczyją własnością.
Nie są, niczyją własnością. Natomiast są jakby to powiedzieć, depozytem czasowo danym rodzicom przez Boga. Skoro rodzice tenze depozyt przyjeli to powinni go traktowac z szacunkiem. Traktowanie go - dziecka - jak bezwolne narzędzie, które pokazuje się w necie do zapchania własnej próżności, moim zdaniem z szacunkiem nie ma nic wspólnego.
17-11-2015 [23:14] - Jabe | Link: Zgadza się, tylko że
Zgadza się, tylko że najwyraźniej to państwo jest boskim plenipotentem.
18-11-2015 [00:14] - zdzichu z Wielk... | Link: Ma Pan pretensję do Temidy,
Ma Pan pretensję do Temidy, że w tym kuriozalnym przypadku zareagowała?
17-11-2015 [13:37] - jdj | Link: Kto by to POmyślał -
Kto by to POmyślał - zabraniać dzieciom bawić się granatem, albo wkładać palce do gniazdka elektrycznego, albo zabraniać wchodzenia do klatki z lwami pod pretekstem, że dzieci mają swoją godność i należy je chronić przed uszzcerbkiem fizycznym i moralnym. Oto skutki czytania Gazety Wyborczej i studiowania genderyzmu u tęczowych POmyleńców!
17-11-2015 [22:20] - elig | Link: Tak, a kazdej rodzinie
Tak, a kazdej rodzinie przydzielić specjalnego państwowego funkcjonariusza, kóry będzie pilnował, by dzieci nie wsadzały palców do kontaktu.
17-11-2015 [22:34] - Jabe | Link: Bo dzieci są państwowe.
Bo dzieci są państwowe.