P.S.
Dziś wieczorem zastukały już do mnie dwie grupy dzieciaków, tak trochę przebranych po amerykańsku, zadających pytanie:
"Cukierek albo psikus"
Odpowiedaiałem - psikus. Zamurowało. Dostały po świętym obrazku. Co z nimi zrobiły, ich sprawa. Może do któregoś dotarło.