Szanowni Państwo , spotkałem się dzisiaj z kilkoma moimi znajomymi z przed lat, powspominaliśmy stare dobre czasy PRL. Jak to każdy miał pracę , nie bał się , że rachunków nie zapłaci itd.Była pewna stabilizacja i perspektywy na przyszłość, choć nie było łatwo.
Dzisiaj jak już pewnie wszyscy wiedzą lub może żyją w nieświadomości, że wcale nie jest tak źle przeciętnemu Kowalskiemu. Ma umowę śmieciową, pracuje za jedyne 1350zł netto, pewnie zaraz ktoś powie , że trzeba było się uczyć, no nie do końca . znam inżyniera który jeździ wózkiem widłowym , ponieważ nie może znaleźć pracy w swoim zawodzie a rodzina i zobowiązania nie poczekają.
Młodzi nie mają żadnych perspektyw na założenie i utrzymanie rodziny, a i starsi w wieku około 50 lat są w dość trudnej sytuacji ,którzy utracą pracę , bo nic nie czeka ich lepszego i trudno będzie im dociągnąć do 67 lat w pracy, koszmar o którym nawet nie pomyśleli przez 30 parę lat pracy zawodowej , że znajdą się na umowach śmieciowych.
Ciekaw jestem kto pozwolił zagranicznym firmom stworzyć imperium pośrednika , owszem dla zakładów jest to świetny interes ,a co z człowiekiem który tyra za grosze żeby tylko przeżyć , nie mówiąc o godnym życiu.
Tak słucham od wielu już lat obietnic wyborczych , partie tylko się licytują która da lub obieca więcej, tylko ile jest realizowane z tego po wyborach. Kochani posłowie mają się dobrze , ministrowie na ciepłych i zasobnych posadkach, po wyborach mają w bardzo głębokim poważaniu , swojego wyborcę .Liczy się tylko tu i teraz. Zastanawiam się , dlaczego ludzie są tak otępieni, dlaczego nie protestują, może są zniewoleni i ogłupieni tymi pięknymi wypowiedziami w mediach, gazetach.
Z drugiej strony jak taki człowiek jest zadłużony, na dodatek pożera go zazdrość ,że sąsiad ma lepiej , to nawet pewnie nie zastanawia się dlaczego tak jest , bierze kolejny kredyt i już stał się niewolnikiem, a niewolnikiem łatwo się rządzi za łyżkę strawy. Tak się zastanawiam z moimi znajomymi , kiedy to się skończy, kiedy Ci niewolnicy się zbuntują i powiedzą dość?
Powoli tracę nadzieję , na zmiany , że może być jeszcze dobrze, jak to zaczynało się dziać po 89’ roku, kiedyś to były nadzieje i zauważalne efekty dobrej przyszłości w dobrym kierunku zmierzające, w krótkim czasie zostały zniszczone i niszczone są nadal, pytanie ile jeszcze można zniszczyć w tym kraju , już chyba nie wiele pozostało.
Jak w przysłowiu ‘ Co jeden polepszy to drugi popieprzy’
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 6113
Niewolnictwo to nie jest stan posiadania - to jest stan umysłu.
Żeby "zrobić" z kogoś niewolnika nie wystarczy odebrać mu jego własności, trzeba jeszcze odebrać mu Wolną WOLĘ [Honor]. Honoru [Wolnej Woli] można się tylko zrzec samemu - odebrać go nie można.
Ludzie w systemie 'powszechnego należy mi się, Państwo ma obowiązek.....' chętnie zrzekają się wolnej woli wraz z odpowiedzialnością za swoje decyzje. Mają, raczej chcą mieć, złudne przeświadczenie że "jutro jakoś to będzie bo przecież było wczoraj i jest dziś".
Obecnie duża cześć społeczeństwa już nie przypomina niewolników 'klasycznych'. Bardziej należałoby mówić o uzależnionych, nałogowcach z odmienioną świadomością. To są stany 'psychiczne' podobne do alkoholików czy narkomanów. Puki jest na spłatę kredytu [pół litra], nowe ciuchy [piwko], wakacje za granicą czy samochód co 5 lat [działka] i można pochwalić się tym na twarzoksiążce 'nałogowca' nic więcej nie interesuje.
Problem będzie i to ogromny gdy zabraknie na pół litra [kredyt], wakacje z selfie na fejsie [bo odłączą neta]..... Jak się wtedy zachowuje 'nałogowiec' można przeczytać w książkach. Im uzależnienie głębsze tym bardziej 'nerwowo'.
Niestety, wielu terapeutów twierdzi, że skuteczny odwyk jest możliwy TYLKO gdy nałogowiec dojdzie do 'twardego dna' od którego może [ale nie musi] się odbić. Jak na razie twierdzę, że do twardego dna trochę nam brakuje bo "zniewalacze" wiedzą, że na ćwiartuchnę trzeba zostawić, żeby brewerii nie było.
Pełna diagnoza będzie widoczna po 25.10.2015. Ilość głosów oddanych na PiS i PO wraz z frekwencją wyborczą powiedzą nam prawie wszystko.
Teraz, trzeba wszystkim i stale powtarzać. Choćby na zakończenie każdej wypowiedzi bez względu na jej temat: "Jeszcze to mi się wydaje, że na wybory 25.10.2015 trzeba iść bo PO nie powinna dłużej istnieć i być przy władzy" - jak to kiedyś KTOŚ robił i się udało.
Potem już tylko odwyk!
Pozdrawiam serdecznie
Zgadzam się, do wyborów nie tylko trzeba iść , ale jest to nasz obowiązek i wielka potrzeba zmian.Zaś co do "Niewolnictwo to nie jest stan posiadania - to jest stan umysłu.
Żeby "zrobić" z kogoś niewolnika nie wystarczy odebrać mu jego własności, trzeba jeszcze odebrać mu Wolną WOLĘ [Honor]. Honoru [Wolnej Woli] można się tylko zrzec samemu - odebrać go nie można" być może, znam wielu których system załatwił na cacy i nie są z własnego wyboru niewolnikami, a Honorem nie nakarmisz dzieci ( okropne ale prawdziwe).
Zawsze z własnego wyboru stajemy się niewolnikami. System może przymuszać, 'namawiać'...... ale sam nie może odebrać wolnej woli. A co do argumentu, że honorem [ wolną wolą ] nie nakarmi się dzieci to może powiem tak. I właśnie dla tego jedni umierają jako wolni ludzie a inni stale tylko o wolności marzą. Nie przypadkiem napisałem, o odpowiedzialności za swoje decyzje "....chętnie zrzekają się wolnej woli wraz z odpowiedzialnością za swoje decyzje." Bo prawda jest taka 'Nie ma wolności bez odpowiedzialności" i wcale nie twierdzę, że Ci którzy się 'ugięli' są niewolnikami. Czasem dużo więcej odwagi i mądrości wymaga żyć jak niewolnik wśród niewolników - niewolnikiem nie będąc!
Pozdrawiam Pana bardzo serdecznie i na koniec chciałbym tylko dodać tylko jedno. Jeszcze to mi się wydaje, że na wybory 25.10.2015 trzeba iść bo PO nie powinna dłużej istnieć i być przy władzy.
Nadziej jest. Trzeba iść na wybory i oddać swój głos na PiS, tak aby mógł rządzić samodzielnie. Aby były efekty radykalne, to Wyborcy powinni spowodować, aby PiS zdobył 315 mandatów. To jest wiedza, a nie teoria. Czy Polacy 25 października zdadzą egzamin dojrzałości? Jest szansa, proszę jej nie zmarnować, bo rozmieniając się na drobne, przyczyniamy się do tego co mamy do tej pory!!!