Okruchy Pisma: Pana Jezusa test na miłość

Idź, sprzedaj wszystko, co masz i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. (Mk 10,21)
 
Dzisiejsza perykopa ewangelijna przypomniała mi znany dowcip z czasów PRL-u, który, mając na uwadze młodszych Czytelników, tu przytoczę:
Baca aspiruje do PZPR-u. Sekretarz, chcąc sprawdzić intencje bacy testuje go:
- A kochacie wy baco naszą partię?
- Pewnie że kochom. Co byk mioł nie kochać.
- A oddalibyście partii wasze pole?
- A oddołbym. Co byk mioł nie łoddać.
- A konia?
- Kunia tyz.
- A kobite byście oddali?
- I kobite bym łoddoł.
- A owieczkę?
- Łowiecki bym nie łoddoł.
- A to czemu?
- Bo mom.
 
Podobnie zachowuje się człowiek z dzisiejszej przypowieści. Wszystko jest dobrze, do czasu, gdy Jezus radzi mu: Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. (Mk 10,21).
Rozmówcy nie spodobała się ta „oferta”. Spochmurniał na te słowa i odszedł zasmucony, miał bowiem wiele posiadłości (Mk 10,22).
 
Dlaczego odszedł zasmucony? Bo zależało mu na życiu wiecznym. Sumiennie przestrzegał przykazań, żył bogobojnie. Sądził, że to wystarczy. A tu nie wystarczyło. Trzeba było jeszcze oddać wszystko, o co całe życie zabiegał, z czym tak mocno się związał. Odszedł, bo miłość do rzeczy zwyciężyła z Miłością do ludzi. Zasmucony - bo nie dało się „na łatwiznę”. Jezus mówi wyraźnie: „wszystko, co masz”! Przecież to odstraszy każdego! Czy mówił tak serio, czy też po to, by Jego rozmówca uświadomił sobie, jak mocno jest przywiązany do marności tego świata? Może jednak to drugie?
 
Rozumiane dosłownie przejście wielbłąda przez ucho igielne sugerowałoby, że Królestwo Niebieskie jest dla bogaczy zamknięte bezwarunkowo, ale niektórzy egzegeci twierdzą, że Jezus miał na myśli ciasną i niską bramę w murach Jerozolimy (i z tego powodu nazywaną „Ucho Igielne”), przez którą z trudem przedostawały się wielbłądy. Interpretacja ta istnieje co najmniej od XV wieku, brak jednak dowodów na to, że brama o takiej nazwie istniała w czasach Jezusa. A Cyryl Aleksandryjski twierdził, że Jezus miał na myśli linę, nie wielbłąda, ponieważ oba te wyrazy mogą być mylone ze względu na itacyzm (κάμηλος kamêlos wielbłąd, κάμιλος kamilos lina).

Lecz mniejsza z tym, czy chodzi o wielbłąda, linę, ucho igielne czy bramę, jest pewne, że trudno, co Jezus mówi nam wprost:  jakże trudno wejść do królestwa Bożego (Mk 10,24). Dlaczego trudno? Bo rzeczy są zdradliwymi pułapkami. Żądza posiadania jest jak narkotyk. Przesłania nam widok na bliźnich. Najpierw zabiera serce, potem sumienie a na końcu i rozsądek.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika kwintesencja

11-10-2015 [15:40] - kwintesencja | Link:

"Żądza posiadania jest jak narkotyk. Przysłania nam widok na bliźnich. Najpierw zabiera serce, potem sumienie a na końcu i rozsądek". Warto nad tym się zastanowić w ten czas, czas dokonania wyboru - 25 października br. Aby zdobyć Królestwo Boże, trzeba mocno stąpać po Ziemi, tak jak nasz Pan. Autorowi dziękuję za bardzo mądre teksty.

Obrazek użytkownika tsole

11-10-2015 [19:30] - tsole | Link:

Dziękuję za miłe słowa, Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika onion13

11-10-2015 [17:05] - onion13 | Link:

dobry tekst

Obrazek użytkownika tsole

11-10-2015 [19:30] - tsole | Link:

Dziękuję i pozdrawiam!