Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
KARATE PO POLSKU
Wysłane przez Lech Makowiecki w 09-09-2015 [00:16]
We francuskim pociągu pasażerskim trzem nieuzbrojonym facetom udało się obezwładnić islamskiego terrorystę z „kałachem”. Gdyby dżihadysta nie został powstrzymany, mielibyśmy kolejną masakrę. Ci dzielni mężczyźni – to żołnierze na wakacjach, ludzie przeszkoleni, realnie oceniający zagrożenie i posiadający umiejętności walki wręcz. Za swój bohaterski czyn otrzymali medale od prezydenta Hollande’a.
Ilu polskich mężczyzn potrafiło by zareagować podobnie? Boimy się dziś zwrócić uwagę pijaczkowi terroryzującemu cały autobus. Nie dlatego, że jesteśmy tchórzami; po prostu nie umiemy się bić... Mój znajomy karateka (4 dan) skarżył się na pustki na treningach. Wysiłek fizyczny przegrywa dziś z grami komputerowymi; młodzi ludzie są coraz mniej sprawni. I zbyt leniwi, by to zmienić.
Mistrz karate zwrócił mi uwagę na znamienny fakt: większość arabskich dzieci z zapałem ćwiczy bloki, ciosy i kopnięcia. Widać to na filmach szkoleniowych Państwa Islamskiego. W europejskim internecie furorę robią filmiki nagrywane na szkolnych przerwach, podczas których śniadzi chłopcy spuszczają fachowy łomot swym białym kolegom.
Idzie nowe, wkrótce dotrze do nas. Pytanie – czy z góry przyjmujemy na siebie rolę ofiary – pozostawiam młodym Polakom do rozważenia...
PS Z tomiku "Pro publico bono" polecam stosowny wiersz:
MIAŁEM SEN...
Kiedy przyjdą podpalić dom,
Ten sam, w którym mieszkasz wciąż – Polskę,
Nikt nie odpowie na ich grom
Nie stanie cywil, ani wojsko...
Nie załomocą kolby w drzwi,
Bo wrota dawno wykradzione.
Bagnet na broń! – nie krzykną ci,
Co białą flagę dzierżą w dłoni...
Tęczowi tchórze pójdą w tan,
Spiker w Ti-Vi hołdy odczyta,
Dyżurny zdrajca wraży tank
Macą i solą znów powita...
Wnet powyłażą z nor i chat
Te same wredne kreatury.
Wprowadzą nowy, lepszy ład
Rządem starego politbiura...
Jeszcze wyłapią – według list
Ostatnich polskich patriotów,
By nie zawadzał władzy nikt,
By trwale trwał światowy pokój...
Kto przeciw – ten faszysta, wróg!
Jednostka nic tu nie odmieni!
I nie przebije Złoty Róg
Ryku lemingów i jeleni...
Lecz nim zaleje potop nas
Od dachu aż po mrok piwnicy –
Przejrzyj się w lustrze jeszcze raz;
Tak wyglądają niewolnicy...
A w temacie walki dobrego ze złem przypominam utwór
SZACHY (oczywiście - biało-czerwone) z płyty PATRIOTYZM.
https://www.youtube.com/watch?v=I-BeNOsLwu0
YouTube:
Komentarze
09-09-2015 [10:07] - Minimoa | Link: Na szczęście to mało
Na szczęście to mało prawdziwy obraz polskiej młodzieży. Pustki na treningach u pana karateki nie wynikają wcale z niechęci do ćwiczenia sztuk walki, a z faktu, że świat poszedł mocno do przodu i młodzież woli dziś ćwiczyć mma, brazylijskie jiu-jitsu lub krav magę. Starczy zajrzeć do pierwszego lepszego klubu nowoczesnych sztuk walki, żeby się przekonać, że tam ludzie trenują ciężko i chętnie.
A swoją drogą - jeśli rzeczywiście tak jest - to dobrze, że arabskie dzieci ćwiczą "bloki, ciosy i kopnięcia". Przynajmniej nikomu tym krzywdy nie zrobią.
09-09-2015 [14:40] - Antykacap | Link: Jako tzw."stary karateka" z
Jako tzw."stary karateka" z 20 letnim stażem mogę przychylic sie jednak do słów autora artykułu, dodam również ze wina za pustki na salach należy obarczyc powszechna komercjalizacje, która objęła również wschodnie sztuki walki, lecz jest to jedna część prawdy i temat na inna okazję.
Odniosę się również do wpisu mojego przdmowcy, nie ujmując nic wymienionym zajęciom sportowym tj mma, krav maga, itp. Oprócz umiejętności walki nie wnoszą one etyki, pewnego rodzaju moralności, a także nie kształtują kultury młodego człowieka, co swojego czasu było norma na zajęciach karate kyokushinkai. Pozwoliło to wielu z nas osiągnąć wiele w późniejszym życiu zawodowym. Z doświadczenia pamiętam iż w 90% sukcesy odnosiły osoby o wysokim poziomie intelektualnym. Pisze o tym min. dlatego iż dzisiejsi mistrzowie MMA często po otworzeniu ust okazują się li tylko napakowanymi troglodytami, choć są i wsrod nich chlubne wyjątki.
09-09-2015 [16:44] - Minimoa | Link: Zdaje się, że nie bardzo
Zdaje się, że nie bardzo zrozumiał Pan tekst i mój do niego komentarz. Rzecz idzie o to, czy młodzi ludzie trenują sztuki walki, czy nie. To że nie trenują karate nie oznacza, że nie ćwiczą gdzie indziej. Na temat "poziomu intelektualnego" praktyków kyokushin wolę nie dyskutować.
10-09-2015 [23:32] - Antykacap | Link: I tu Pana zaskocze.... Być
I tu Pana zaskocze.... Być może ma Pan rację, ja mówię o "moich czasach" Czyli 30-20 lat wstecz. A to oznacza że nie wypowiadam się o czasach dzisiejszych, gdyż nie mam już kontaktu na codzień z kyokushinkai. Nie znam kadry ale wiem ze niejaki Drewniak Andrzej był wtyczka bezpieki i ma się całkiem dobrze, mimo programów Anity Gargas i innych. Nie wiem jakich zna Pan "praktyków kyokushinkai " ale wcale bym sie nie zdziwił gdyby miał Pan rację. Natomiast co do części praktyków MMA zdania nie zmieniam.dla jasności Lubie i oglądam MMA nie mam żadnych uprzedzeń, natomiast wszystko w Polsce leży wiec i ta sfera jest wbrew pozorom nie wolna od degrengolady.