Twardo o ludobójstwie na Wołyniu-bez stawiania ultimatum

 
wPolityce.pl: Wrócił Pan właśnie z Ukrainy, gdzie odbył Pan spotkania z najważniejszymi politykami. Czy warto tam jeździć, skoro administracja ukraińska hołduje Banderę i nie chce uznać Wołynia za ludobójstwo?
Ryszard Czarnecki, wiceprzewodniczący PE: O Wołyniu i ludobójstwie trzeba mówić otwarcie, nie traktując jednak tej sprawy, jako pretekstu do odwracania się plecami od Kijowa. Musimy o tym mówić i ja to robię. O Wołyniu mówiłem wysokiej rangi przedstawicielom państwa ukraińskiego, jak również w czasie wywiadu dla ukraińskich mediów. Nie można tego tematu zamiatać pod dywan, ale należy również brać pod uwagę, że Ukraina jest w stanie faktycznej wojny z Rosją.
To tłumaczyć ma Ukraińców?
Nie, to nie może być pretekstem do marginalizacji tej sprawy. Sprawy ludobójstwa na Wołyniu nie można odkładać, trzeba o niej mówić. Ale nie można abstrahować od okoliczności. Przecież faktem  jest, że na Ukrainie trwa wojna, to trzeba widzieć.
Widać jednak, że nasza polityka w sprawie Wołynia nie spotyka się ze zrozumieniem na Ukrainie. Może czas na jakieś wołyńskie ultimatum?
W tej sprawie potrzebny jest dialog. Trzeba jednoznacznie tę sprawę stawiać. To zadanie dla przyszłego rządu w Polsce, jak i przyszłego parlamentu, a być może i prezydenta. Jednak nie mówiłbym o ultimatum wobec kraju napadniętego przez Rosję.
Cierpliwość Polaków ma swoje granice…
Ale nam przecież chodzi o załatwienie sprawy, a nie o to, by głośno o Wołyniu mówić. To jest kwestia zupełnie podstawowa. Sprawa ludobójstwa wołyńskiego to nie temat na ultimatum. Ono jedynie usztywnić może naszych partnerów.
Jaka jest dziś alternatywa dla Ukrainy? Czy Kijów nie stoi przed wyborem: wojna z Rosją albo wasalizacja ze strony Unii Europejskiej i największych jej członków?
Nie rozumiem pojęcia zwasalizowania przez Unię Europejską.
Mówię choćby o podporządkowaniu politycznym, wyprzedaży majątku narodowego pod dyktando europejskie…
Perspektywa pełnego członkostwa Ukrainy w Unii jest odległa. Nie można oszukiwać naszych sąsiadów, że jest inaczej. Jednak pojęcie wasalizowania Ukrainy przez UE jest abstrakcyjne w kontekście tego, co się tam dzieje. Przecież obserwujemy wzrost wpływów rosyjskich w Europie, obserwujemy wzrost poparcia dla tych sił politycznych na Ukrainie, które są za ugodą z Rosją. I to po niekoniecznie twardych negocjacjach. To jest obecnie poważny problem Ukrainy. Problemem jest również fatalna sytuacja ekonomiczna, która może na dłuższą metę spowodować zmęczenie społeczeństwa ukraińskiego ekipą proeuropejską. W efekcie może dojść do zmiany nastrojów społecznych, co doprowadzi do zmian władz na bardziej prorosyjskie, albo chociaż neutralne wobec Rosji.
Taki jest plan Rosji w Pana ocenie?
Taka sytuacja będzie krokiem wstecz dla Ukrainy. Sądzę, że to może być plan Rosji. Moskwa nie chce w mojej ocenie zdobyć następnej wioski czy miasteczka w odwodzie ługańskim, tylko gra o całą Ukrainę.
Mówi Pan o okupacji?
Nie, nie chodzi mi o walkę terytorialną, ale o wpływy i sytuację geopolityczną. Kremlowi zależy na powrocie do sytuacji, w której Ukraina jest politycznym, militarnym i gospodarczym wasalem Rosji. Taki jest cel rosyjskiej gry. Rosja na pewno liczy na nowy „Majdan”, tym razem socjalny, który wymierzony będzie przeciwko proeuropejskiej władzy.
A jakie są cele Unii Europejskiej wobec Ukrainy? Czy UE patrzy na Ukrainę przez pryzmat wielkich idei – wolności, demokracji, czy raczej liczy na dominację kolejnego rynku i liczy zyski?
Podejście Unii do Ukrainy zmieniło się niestety w porównaniu z zeszłym rokiem. Wówczas Ukraina była tematem numer jeden w polityce europejskiej. Obecnie tematem numer jeden są, ex aequo, Grecja i imigracja. Ukraina zeszła na plan dalszy. Jeśli zobaczymy rezolucje PE dotyczące Ukrainy zobaczymy, że są one wciąż bardzo twarde. One są więcej niż sceptyczne wobec Rosji. I są bardzo proukraińskie. Niemniej jednak Kijów nie jest już na liście priorytetów Unii Europejskiej. Rosjanie usiłuje to już wykorzystać.
*wywiad dla portalu wPolityce.pl. Rozmawiał Stanisław Żaryn

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

27-07-2015 [14:00] - NASZ_HENRY | Link:

Całkiem rozsądnie ;-)

Obrazek użytkownika manko1492

27-07-2015 [22:15] - manko1492 | Link:

Kolejny PO kowalu POlityk PiS-u padający na kolana przed czcicielami ludobójców z oun/upa. Oszust, który tylko w polskiej gazecie potrafi powiedzieć, że banderowcy to ludobójcy. W Brukseli i Kijowie już tego nie potrafi. Wstyd i hańba, a niby z partii, która ma reprezentować Polskę i Polaków. Tylko kasa, kasa, kasa. Bez godności i honoru.

Obrazek użytkownika Obywatel

27-07-2015 [22:36] - Obywatel | Link:

Paweł Kowal jest poza PiS, to po pierwsze. Po drugie, żadnego "padania na kolana" przed kimkolwiek nie ma. Po trzecie, namnożyło się was, ale podejrzewam, że w świecie pozawirtualnym nic nie wskóracie. Żadna "Zmiana", żaden Ruch Narodowy nie przekroczy 3% poparcia. Na nic wysiłki kremlowskich polittechnologów.

Obrazek użytkownika manko1492

27-07-2015 [22:43] - manko1492 | Link:

ad.1 był. 2. byłem na Majdanie - padanie widziałem i słyszałem. 3. wirtualna paranoja obywatela, członkiem RN nie jestem, ale m.in. za Marsz Niepodległości zasługują na szacunek i dobre słowo. 4. rzeczywiście obywatelu kremlowska paranoja zacmiewa niektórym jasność rozumowania.

Obrazek użytkownika Stoczniowiec

28-07-2015 [10:02] - Stoczniowiec | Link:

He, czytając tytuł już myślałem że pan Czarnecki wyleci z "niezależnej" za "twardość o ludobójstwie", ale nie - wszystko w porządku - "dialog", "brać pod uwagę okoliczności", "nie usztywniać partnera". Zwróćcie tylko uwagę że to właśnie "okoliczności" wojny usztywniają nam "partnera" - podobnie jak w rosji mobilizacja społeczeństwa najszybsza jest pod sztandarami patriotycznymi, narodowymi. A jaką oni mają historię? Gdyby nie wymordowali Polaków, Żydów i Rosjan nie byłoby państwa ukraińskiego, i do tego 'gierojstwa' upa się odwołują. Takie się ma legiony na jakie się zapracowało...