Nie dowiemy się chyba, co stało się z tym ścisłym, bezkompromisowym i dociekliwym umysłem, że wyparł się swych nturalnych walorów i poszedł w niskich lotów wtórność. W coś, co może być uważne za Himalaje błyskotliwości u cakiem odmiennych od niego umysłowości: Daniela Olbrychskiego, czy Ferdynanda Kiepskiego.
- Andrzej Duda to zastępca Ziobry z najgorszego okresu PiS. Polska nie powinna być wystawiona na ryzyko powrotu reżimu, w którym mieliśmy upolitycznienie prokuratorów, gdzie panował strach. Powiedział w tvn24
Nie ma sensu przypominać mu o tym, czego wiedzieć najwyraźniej nie chce - o tym wszystkim, co działo się w IIIRP ostatnimi laty, ale żeby nie chlapał niefrasobliwie słowem „reżim”, można przypomnieć mu jeden przypadek z jego życia - opisany przez Józefa Oleksego w słynnej rozmowie z Gudzowatym - który mu się trafił, gdy wykładał w szkole marksizmu i leninizmu:
- Przecież on był zwykłym doktorem, jak pracował w KC PZPR. My byliśmy bliskimi kolegami. Ostatnie spotkanie było 3 maja, jak go spałowali gdzieś na Starym Mieście. I on następnego dnia zadzwonił, i był cały wzburzony: Józek, ty wiesz nic nie zrobiłem, byłem tam tylko i mnie do suki zaciągnęli. A ja mu mówię: Lesiu, a na ch.. tam szedłeś. Wiedziałeś, że będą pałować. (…) Zanim go wylegitymowali, to spałowali. Przyszedł się do mnie żalić. A ja mu mówię: Po coś tam kur.. szedł?!
Chyba znowu trzeba przypomnieć złotą myśl Stefana Niesiołowskiego, żeby szpary oralnej nie nadużywać nadaremnie..
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4538
Przecież widać od razu, że to menda.
Józef Oleksy chyba jednak odkupił to, co złego w życiu zrobił.
Świeć Panie nad jego duszą.
Józef Oleksy zdążył jeszcze odbyć pielgrzykę na Jasną Górę.
Gościu już całkiem odjechał od tej zegarmistrzowskiej roboty. Lepiej mieć upolitycznionych prokuratorów niż "rozgrzanych sędziów"!
A jeszcze lepiej nie mieć i tych i tych w zestawie.
Następny judasz wraca do polityki – tym razem Balcerowicz. Te skunksy mają ale węch ?! No wyczuł, że i PO i PSL i SLD na dnie, palikociarnia się nie liczy, to robi się miejsce na lewym – no to co, no to siup – jak mówi litwin !
Jeśli ten tchórz mówi tak a nie inaczej o PIS, to znaczy w 100%, że ma dużo na sumieniu. PIS-u boją się tylko złodzieje, zdrajcy, oszuści i manipulanci. Inaczej nie trząsłby porami.
Polacy pamiętajmy – kto jest uczciwy nie musi bać się PIS-u !!!
Jedno mu trzeba oddać - nie kradnie.