Łaska pańska na pstrym krześle stoi

Na początek niesmaczny dowcip.

Pewnego razu do szkoły podstawowej miał przyjechać biskup. Plan wizyty przewidywał, że gość będzie uczestniczyć w jednej z lekcji. Dyrektorka szkoły wytypowała klasę 4 c. Pech chciał, że w tej właśnie klasie uczył się Jasio – chłopak bardzo inteligentny, aczkolwiek posiadający jedną wadę: klął jak szewc. Wychowawczyni postanowiła zaradzić problemowi
i na tydzień przed wizytą biskupa powiedziała do ucznia:
-Jasiu! Dostaniesz piątkę na koniec roku i wzorowe zachowanie tylko błagam cię: jak przyjedzie biskup to nic się nie odzywaj.
Jasio zgodził się i w dniu wizyty gościa siedział w ławce cichutko jak myszka w czasie, gdy pani zaczęła zadawać uczniom pytania. W pewnym momencie Jasio zaczął wyrywać się do odpowiedzi, lecz im wyżej podnosił rękę tym bardziej pani robiła się blada i brała do odpowiedzi inne dzieci. W końcu biskup nie wytrzymał i zwrócił się do nauczycielki:
-Proszę pani. Proszę zapytać tego chłopca, który tak wytrwale podnosi rękę do góry.
Pani skapitulowała, usiadła za biurkiem i resztkami sił wydusiła:
-Jasiu... no co chciałeś?
Na co oburzony Jasio odpowiada:
-TERAZ? JAK ŻEM SIĘ JUŻ ZES...AŁ?

Koniec dowcipu.

Demokracja w Polsce znów okazała się być nieprzewidywalnie przewidywalna i niebywale niebywała. Choć sztaby wyborcze wszystkich jedenastu kandydatów na zaszczytny urząd Prezydenta RP zarzekały się i zaklinały, że to właśnie ich kandydaci wygrają wiele z nich zapewne zdawało sobie sprawę z faktu, że w Polsce jak kto chce a głupiemu radość.

Wstępne wyniki głosowania pokazały, że główna walka toczyć się będzie pomiędzy Polską PiS a Polską PO. I chociaż do Andrzej Duda (którego miałem okazję poznać osobiście w roku 2010, kiedy – jako młody adept dziennikarstwa - nagrywałem materiał z prezentacji filmu „Mgła” w Nowym Sączu) jest zwycięzcą pierwszej tury wyborów, to prawdziwa
i niekwestionowana gloria należy się panu Kukizowi.

Sam artysta – nie wiadomo jak – zdobył poparcie ponad 20 procent społeczeństwa nie posiadając przy tym nawet najmniejszego zaplecza politycznego i wielkich pieniędzy. Zajmując tak wysoką lokatę udowodnił, że Polacy są zmęczeni obecnym sposobem prowadzenia polityki państwa.

Obserwując wczorajsze studio powyborcze w TVP 1 w łatwy sposób dało się zauważyć jak redaktor Kraśko wyginał się jak wąż na gałęzi próbując wyciągnąć z pana Kukiza informację: na kogo w drugiej turze będą głosować ci, którzy w pierwszej oddali głos na niego. Sam artysta – w typowym dla siebie stylu – „zgasił” redaktora mówiąc, że był tylko łącznikiem pomiędzy niezadowolonym społeczeństwem a władzą i nie rości sobie miana przywódcy, toteż nie będzie nikogo zmuszał do głosowania ani na pana Dudę ani na obecnie urzędującego prezydenta.

Słowa te- w ferworze powyborczego galimatiasu – umknęły prof. Nałęczowi, który
w dzisiejszym KONTRWYWIADZIE radia RMF FM poinformował redaktora Piaseckiego, iż nie wyklucza spotkania p. Komorowskiego z p. Kukizem. Dodał również, że pan Prezydent zgłosił swoją gotowość do przeprowadzenia w Polsce referendum w sprawie JOW-ów, finansowania partii politycznych i trzeciego zagadnienia, które umknęło mi z racji nie wypicia porannej kawy.

Profesor dodał również, że najbliższe dwa tygodnie posłużą Prezydentowi do odbudowania zaufania Narodu wobec niego samego oraz partyjnego sposobu prowadzenia polityki.

Osoba posiadająca IQ nieco wyższe od mojego psa zapewne w tym momencie parsknęła gromkim śmiechem i – powtarzając za Jasiem - pod nosem zadała krótkie acz treściwe pytanie retoryczno - sarkastyczne: „TERAZ?”

Abstrahując od tematu samych kandydatów, którzy w drugiej turze powalczą o fotel prezydencki, zastanówmy się przez moment: jakimi argumentami mogliby nas do siebie przekonać. O ile w słowa Andrzeja Dudy jeszcze można by uwierzyć o tyle Prezydent Komorowski jest na znacznie gorszej pozycji: pięć lat kadencji i wszystkie związane z nią wydarzenia sprawiają, że cokolwiek nam obiecane zostanie prędko zweryfikowane.

Na swoje szczęście i nieszczęście jednocześnie obaj panowie mają swoje słabe strony, które – przez najbliższe dwa tygodnie – będą wyciągane na światło dzienne z każdego możliwego zakamarka, dlatego też najbliższe dwa tygodnie będą czasem brudnej kampanii wyborczej,
w czasie której jeszcze nie raz usłyszymy głosy, że „Duda to taki zakamuflowany Kaczyński” a „Bronek podnosi swoje IQ stając na krześle”.

Aż w końcu 22 maja w końcu zapadnie cisza. Przed burzą.

Czy będzie to burza stulecia, czy może raczej niemrawy pomruk – to się dopiero okaże. Jedno jest pewne: piorun na pewno uderzy.

Pytanie tylko w którego kandydata...

Post scriptum: A panu Kukizowi z całego serca gratuluję. Kiedy przed pierwszą turą rozmawiałem ze znajomymi lwia część z nich zapowiadała zagłosowanie właśnie na niego. Argument? „Pokażmy tym pięknisiom u władzy, że mamy ich dość”.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

11-05-2015 [10:44] - NASZ_HENRY | Link:

Na Kukiza głosowali POdobni co na Palikota i Tymińskiego ;-)