Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Niech pan się nie boi, panie prezydencie!

danuta, 10.04.2015
Ja rozumiem, panie prezydencie, że głos generała Błasika spędza Panu sen z powiek, że w Pałacu Prezydenckim snują się cienie, że Prezydent Kaczyński jak przeszkadzał za życia tak przeszkadza po śmierci, że uśmiech Pani Marii czasami świeci mocniej niż jupitery TVN-u,  że te tulipany na Krakowskim Przedmieściu płoną podejrzanie żółtym ogniem, że od pięciu lat pod każdym drewnianym krzyżem czai się krwiożercza wataha, której nawet kardynał Nycz nie jest w stanie przepędzić, że najwierniejsze miasto już nie urządza zajefajnych happeningów, bo wodzireje jakby mniej chętni i jakby ich mniej… ja to wszystko rozumiem i od dawna współczuję,  ale w żaden sposób nie jestem w stanie sobie wyobrazić, co mogłaby zepsuć debata z Andrzejem Dudą.
Przecież telewizje wszystkie zaprzyjaźnione, sądy w pogotowiu, służby wszelakie też, powaga urzędu  stoi i czeka na konfrontację, walczy cały sztab doradców, mózgowców wybranych z profesjonalnej armii pretendentów, co chwila wybucha jakiś temat jak granat antypisowski, masakra… więc czemu?
 
Czy jest wśród kandydatów na prezydenta choć jeden o podobnym do Pańskiego dorobku?
Kto się odważył zaryzykować utratę głowy w ortodoksyjnej Japonii, kto miał tyle fantazji, żeby wspiąć się na fotel speakera w butach i stamtąd ogłosić generała Kozieja szogunem? Prawda, nie pozwolili tego aktu udokumentować jak trzeba, pewnie zawiniło oko cesarza przemyślnie ukryte pod pulpitem, ale odtąd tytuł  dodaje się do nazwiska generała jak Polska długa i szeroka. Mało tego - niektórzy uważają  Pana za  Yoritomo Minamoto* i tacy są namolni, że na spotkania wyborcze zawsze  przynoszą  tron -  choćby symboliczny, choćby ze styropianu!
Jest w Polsce wrogi element, nie przeczę. Do dziś piszą „w bulu i nadzieji”, choć od tsunami w Japonii minęło ładnych parę lat i dawno powinni zapomnieć, tak jak o Smoleńsku. Wybory pokazały, czego chcą Polacy. Mówienie o fałszerstwach to odmęty szaleństwa. Pomyślmy rozsądnie. Wybory się przecież odbyły. Wszystko ustalone, ogłoszone, stanowiska rozdane - i PKW trzeba było wymienić, bo ile można za tym stołem tkwić? Tydzień, dwa, ale nie pięć miesięcy!

Przecież taka prezydentura jak Pańska zdarza się raz na sto lat. Tyle niezapomnianych wrażeń, tyle wydarzeń przełomowych, tyle innowacji!
Czy Andrzej Duda  wiedziałby, że podczas uroczystego przyjęcia należy zabrać kieliszek królowej Szwecji i w dodatku się z niego napić? Nigdy by tego nie zrobił. Taki przesąd europejski – jakiś porządek, jakaś przypisana do miejsca zastawa… zero spontaniczności.
Czy Andrzej Duda uszanuje od czterech lat kultywowany obyczaj siadania w fotelu wtedy, kiedy zaproszeni goście (w tym Angela Merkel) jeszcze stoją? Skąd! Ze złośliwości PiS-owskiej nie zechce porzucić tej głupiej kindersztuby. A mówią, że Salon im się nie podoba!
Mało kto pamięta, że tego samego dnia nie tylko pokazał Pan Angeli Merkel standardy towarzyskie Belwederu, ale i zdjął Pan ze stanowiska Nicolasa Sarkozy’ego.
Niemiłosiernie lało. Francuzi zobaczyli prezydenta Polski i Angelę Merkel już stojących pod czarnym  wielkim parasolem, a z boku jakiegoś zmokłego kurczaka, który przegrał w wyścigu – i koniec! Po prezydenturze!
Idźmy dalej. Czy Andrzej Duda kiedykolwiek doradzał prezydentowi USA? Nie. A Pan tak. Czy Andrzej Duda powiedziałby Barackowi Obamie, że żonie należy wierzyć, ale należy sprawdzać czy jest wierna? Pytanie czysto retoryczne.
A kto mianuje papieży? Konklawe? Nieprawda. Proszę nie grzeszyć nadmierną skromnością, przecież to Pan mianował Jana Pawła Trzeciego, w dodatku na ładnych parę lat przed rozpoczęciem pontyfikatu.
Kto jest odkrywcą nieznanych polskich noblistek?  Szacowne grono w Sztokholmie szlag trafił, kiedy im Pan przypomniał, że była, pisała i została przez nich nagrodzona Czymborska. Taka wpadka - i w mediach cisza! A skandal był przecież międzynarodowy! Ukryli Czymborską - jak Anglicy tych, co rozszyfrowali Enigmę.
I jak tu nie wystąpić z NATO?!

„Mowy mają być krótkie, a kiełbasy długie”, więc czas kończyć, bo im dłużej piszę, tym bardziej nie wiem, dlaczego Pan tak bardzo nie chce wygrać w pierwszej turze. Wystarczy jedna debata, jedno medialne bigosowanie. Andrzej Duda to  świetny facet, ale cywilizowany.
Niech Pan się nie boi, panie prezydencie!
 
*Yoritomo Minamoto – w XII w. przekształcił funkcję szoguna  – wojskowego władcy Japonii – w dożywotnią i dziedziczną
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 6721
Domyślny avatar

Secesh

10.04.2015 04:56

BeKa również jest mecenasem nauki i fundatorem uniwersytetu im. Karola Wyszyńskiego. Czy A Duda może się z nim równać?
danuta

danuta

10.04.2015 07:35

Dodane przez Secesh w odpowiedzi na BeKa również jest mecenasem

... oraz twórcą drugiej Konstytucji 3 Maja! Pozdrawiam!
Lektor

Lektor

10.04.2015 09:53

On się boi - to tchórz !!!
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

10.04.2015 12:14

On się wcale nie boi Bo WSI za nim stoi ;-)
danuta

danuta

10.04.2015 21:41

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na On się wcale nie boi Bo WSI

Tak się nie boi, że wszystkich śpiochów z WSI już zdemaskował. Pozdrawiam!
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

10.04.2015 12:15

Komorowski debaty się nie boi! On sie boi, że Alzheimer z niego wyjdzie ;-)
danuta

danuta

10.04.2015 21:43

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na Komorowski debaty się nie

Współczuję Altzheimerowi. W takim mózgu się nie pożywi. Pozdrawiam!
Freiherr

Freiherr

10.04.2015 14:23

Co tu gadać? Bardzo lubię Pani teksty. Tak trzymać! Pozostało nam tylko się śmiać. Ale za śmiechem ludu słychać pomruk burzy. Maj i październik ante portas.
danuta

danuta

10.04.2015 21:54

Dodane przez Freiherr w odpowiedzi na Co tu gadać? Bardzo lubię

Dziękuję. Trudno się nie śmiać, kiedy człowiek chwilowo bezsilny. Ale tylko chwilowo. Las Birnam ante portas. Zadna ciepła woda w kranie, żaden główny medialny ściek, żaden ruski detergent nie pomoże - krwista czerwień jest wyjątkowo trwała. Pozdrawiam serdecznie!
Miriam

Miriam

10.04.2015 14:26

I kto tak pięknie poprowadzi Dzień Flagi... bez flagi? z różowymi balonikami
danuta

danuta

10.04.2015 22:00

Dodane przez Miriam w odpowiedzi na I kto tak pięknie poprowadzi

A kto możeła pożarł??? Pozdrawiam!
Domyślny avatar

agar69

12.04.2015 22:49

Wyliczanka. Było jeszcze: „Dzieła Chopina to armaty ukryte w… krzakach”. A może coś jeszcze. link
danuta
Nazwa bloga:
Szkodnika komentarz perfidny
Zawód:
aktualnie bez zawodu
Miasto:
Warszawa

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 216
Liczba wyświetleń: 1,782,946
Liczba komentarzy: 2,507

Ostatnie wpisy blogera

  • Budzimy się powoli
  • Przyjacielowi
  • Czy damy radę?

Moje ostatnie komentarze

  • Alina@WarszawaPrzeczytałam - i to nie jest odtrutka. To są wszystko rzeczy oczywiste, z których nie zdawaliśmy sobie sprawy tylko w czasach Magdalenki i parę lat później. Od nocy 4/5 czerwca 1992…
  • Wyborcom nie "wisi", wyborców jest po prostu za mało, a (re)prezentacja dzisiejsza PiS, z paroma chlubnymi wyjątkami, nie zachęca młodych pokoleń pomimo obecności w tej partii wielu wspaniałych…
  • @sakeBezmyślnym ujadaniem na wszystkich, którzy ośmielają się uświadamiać PiS, dlaczego jego własny elektorat nie jest w stu procentach zachwycony i dlaczego nie pojawia się nowy, robi się więcej…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Ściema
  • Prawdziwa twarz Doriana Graya
  • Rzecz o martyrologii przaśnych staruszków

Ostatnio komentowane

  • JzL, Putinowski  atak na prezydenta Od kilku dni radykalnie wzmógł się atak na Prezydenta ze strony mediów Tuska. W końcu, czy może być lepszy moment, niż rosyjskie akty dywersji, żeby rozpętać…
  • Jabe, Co PiS zrobił przez te dwie kadencje?
  • Jan1797, "70 procent młodych... Jesteśmy."Tu kończy się aprobata i akceptacja dla dalszej treści, Pani Danuto, a ciśnie się wręcz odpowiedź pełna tupetu, może nawet niegrzeczna. I co w związku z tym, że…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności