Bronisław Komorowski ma straszliwego pecha. Najpierw wydukał w telewizji swoje pierwsze wyborcze przemówienie, co chwila zerkając na pulpit. Nawet żonę pozdrowił... z kartki! Proszę wszystkie czytelniczki o poinformowanie innych dam, że urzędujący prezydent to facet, który własną małżonkę pozdrawia, jak mu to napiszą i jeszcze musi się upewnić, czy aby dobrze czyta. Komorowski od razu zaatakował kontrkandydatów. Choć nie wymienił nazwiska Andrzeja Dudy, to wiadomo, że o kandydata PiS‑u mu chodziło. Najwyraźniej go się obawia – to dobry znak. Ktoś, kto jest pewny wygranej, raczej by udawał męża stanu, a nie atakował. Kandydat PO już przed tygodniem miał kwaśną minę: koalicyjny PSL wystawił własnego kandydata. Oznacza to dla niego nie tylko kilka procent głosów mniej – choć to także – ale przed wszystkim utratę argumentu, że urzędujący prezydent jest kandydatem szerszego obozu. Bycie kandydatem wyłącznie partyjnym – to minus. Doktor Andrzej Duda z PiS‑u jest kandydatem szerokiej koalicji prawicowej, składającej się z czterech partii i wielu środowisk – w odróżnieniu od partyjnego kandydata PO Komorowskiego. Dlatego Komorowski niech nie wita się z gąską...
Felieton ukazał się w GPC 07.02.2015
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2248
Proszę opisać wszystkie ustawy koalicji PO-PSL które zawetował Komorowski i te antyspołeczne, które podpisał ;-)
Szanowny Panie Czarnecki. Nie potrafił Pan w TVP odpowiedzieć red. Cyżowi na pytanie o zwalczaniu katolickich stereotypów przez libertynów w przegłosowanej Konwencji. To jaki z pana katolik? A przecież te "stereotypy" to: Będziesz miłował Pana Boga.......a bliźniego swego jak siebie samego. Także przyrzeczenie małżeńskie przy ołtarzu o miłości i wzajemnym szacunku aż do śmierci. To już w I-szej klasie, na pierwszych lekcjach religii siostra zakonna uczyła nas, że dziewczynki są słabsze i my chłopcy powinniśmy je chronić. A czymże jest całe nauczanie św. J.P.II o rodzinie (http://wirtualnapolonia…)*? Wszyscy doskonale też wiemy, że najwięcej przemocy jest w rodzinach alkocholików, czy związkach partnerskich (niesakramentalnych). Kościół to nazywa krótko i dobitnie - grzech!! Kościół wprowadził obowiązkowe nauki przedmałżeńskie, gdzie te "stereotypy" wpaja przyszłym małżonkom. Także organizuje kluby AA, mające największe sukcesy w walce z alkocholizmem!! Jeżeli Pan o tym nie wie, to proszę nie reprezentować nas katolików przed kamerami.
Z poważaniem Ryszard Czajkowski
Sorry, winno być alkoholizmem*
Prezydent, docent...