Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Debata o żelaznym wilku

Seaman, 22.08.2011
Według encyklopedii PWN bajka o żelaznym wilku jest synonimem słuchania czegoś zupełnie sobie nieznanego; wysłuchiwania z niedowierzaniem zmyślonej historii, dubów smalonych; mówienia o czymś bardzo osobliwym, nieprawdopodobnym. W gruncie rzeczy coś takiego zaoferował opinii publicznej premier Donald Tusk, proponując opozycji telewizyjne debaty ze swoimi ministrami – żeby wyborcy wysłuchali opowieści Platformy o żelaznym wilku.

Tymczasem partia obywatelska, jak żadna inna przecież (AWS nie liczę, to było nieporozumienie obywatelskie), nadaje się do oceniania według kryterium biblijnego: po owocach. A jest po czym poznawać – była pełna kadencja rządzenia, jeden premier o niepodzielnej władzy, ostentacyjnie głoszony liberalizm gospodarczy, srogie i konkretne obietnice przedwyborcze wypisane wręcz na sztandarze, solenne deklaracje profesjonalizmu, uczciwości i najwyższych standardów.

Czy potrzeba systemu debat, żeby teraz wyrobić sobie zdanie i twardą opinię o ugrupowaniu, gdy na własne oczy obserwowaliśmy praktykę, codziennie niemal porównywaliśmy obietnice z rzeczywistym procederem? Codziennie konfrontowaliśmy głoszone standardy etyczne z postępowaniem Zbycha Chlebowskiego i Mira Drzewieckiego, z wyborczym fałszerstwem wałbrzyskim, z procederem senatora Misiaka po bankructwie stoczni. Widzieliśmy katastrofalną umowę gazową z Rosją i kłamliwe zapewnienia samego Donalda Tuska o jej perfekcyjności.

Na własne oczy oglądaliśmy bezradność oraz degrengoladę państwa, rządu i premiera po tragedii smoleńskiej. Także na własny koszt i we własnych osobach codziennie doświadczamy, jak premier i jego partia rozumie pojęcie kompetentnego ministra infrastruktury. Z jednej strony premier ostentacyjnie deklaruje oszczędności w budżecie, a z drugiej zadłuża ten budżet do horrendalnych rozmiarów, skrzętnie ukrywając to przed wyborcami za pomocą kreatywnej księgowości. W obietnicach przedwyborczych podatek liniowy, w praktyce rządzenia podwyższenie podatku VAT. Propagandowy balon naszej prezydencji w UE, podczas której paradoksalnie powstaje Europa dwóch prędkości z Polską w grupie upośledzonych.

Już całkiem niedawno mieliśmy okazję oglądać panią minister edukacji ze spuszczonymi spodniami na kozetce lekarskiej, co przy okazji w pełni obrazuje poczucie humoru według Platformy Obywatelskiej. Jedno może dziwić niezmiernie, że nieszczęsną kobietę leczyli tam tylko na kolano! Tyle się uzbierało, że można właściwie bez końca cytować łżesukcesy partii obywatelskiej.

Po czterech latach pustej gadaniny o przyszłych wyzwaniach z jednoczesnym praktykowaniem zasady „tu i teraz”, premier zgłasza chęć dyskutowania z PiS o przyszłości Polski. Gołym okiem widać, że pojedynek o przyszłość Polski rozegra się między tymi dwoma partiami – powiada premier dosłownie chwilę przed wyborami.

Dzisiaj Tusk chce dyskutować z tą samą opozycją, której obiecywał wyginięcie niczym dinozaurom; przymila się o dialog do polityków, którym zarzucał „czynienie piekła na ziemi”; pragnie rozmawiać o przyszłości państwa z ludźmi, którym demonstracyjnie odmówił podjęcia wspólnych działań dla odkrycia prawdy o przyczynach największej tragedii w powojennej historii naszego narodu. Odmówił stanowczo nawet przeczytania Białej Księgi sporządzonej przez zespół parlamentarny, cóż dopiero mówić o chęci dialogu.

W tym kontekście wyrażona przez Tuska chęć rozmowy merytorycznej z opozycją jest pragnieniem bardzo znamiennym i wiele mówiącym o intencjach. Jaka jest praktyka Platformy w rządzeniu, każdy widzi i żadnych debat nie potrzeba. Co szef Platformy sądzi o „tu i teraz” naszego kraju, też wszystkim wiadomo. Właśnie teraz Platforma bardzo zapragnęła nastręczyć nam świetlaną przyszłość według swojej recepty, tyle tylko, że te przyszłościowe scenariusze również trzeba oceniać na podstawie dotychczasowej praktyki. Poznać je można po niedotrzymanych obietnicach kadencji, która właśnie mija.

Żadna partia nie miała takiej szansy na modernizację kraju jak ugrupowanie Donalda Tuska. Żadna nie przystępowała do rządzenia z tak olbrzymim funduszem unijnych dotacji, jaki stoi do dyspozycji Platformy. Żadna nie miała podobnie stabilnej przewagi w parlamencie z jednoczesnym posiadaniem uległego koalicjanta oraz sprzymierzeńca w postaci prezydenta wywodzącego się z własnych szeregów. Prezydencką elekcję Bronisława Komorowskiego w lipcu 2010 od października 2011 dzieli 15 miesięcy. W tym czasie można było Tatry przenieść nad Bałtyk lub odwrotnie, gdyby sobie tego Tusk zażyczył.

Platforma miała też fantastyczne alibi na wypadek niezadowolenia wyborców z uciążliwości dokonywanych przemian – kryzys gospodarczy, którym można było wytłumaczyć wszystkie niedogodności i porażki, począwszy od 2008 roku. Po prawdzie trzeba powiedzieć, że to alibi kryzysowe zostało przez rząd poniekąd wykorzystane – do uzasadnienia filozofii nicnierobienia.

Nikt przed Tuskiem nie miał tak sprzyjających okoliczności wewnętrznych i zewnętrznych. Trzeba jasno powiedzieć: mierząc dokonania w stosunku do możliwości, nie zrobił nic. Zero, nul, nothing, nicość, próżnia merytoryczna.

Przez cztery długie lata mieliśmy do czynienia z festiwalem propagandowych sztuczek i haseł w stylu wczesnego Gierka. Jesienna ofensywa legislacyjna, polityka miłości, trzecia fala nowoczesności, zielona wyspa na mapie, sucha noga w kryzysie, jedno okienko w urzędzie. Tymczasem dzisiaj benzyna po 5,30 złotego, rezerwa demograficzna idzie na bieżące emerytury, a gdzie idą fundusze emerytalne, tylko Bóg jeden wie. Nawet niezawodny sojusznik Donalda Tuska, czyli Gazeta Wyborcza przyznaje: - Partia rządząca ciągle jednak nie przedstawiła swojej strategii rozwoju Polski na następne cztery lata. Polacy nadal nie wiedzą, dlaczego mają głosować na PO. Poza tym, że na jej czele stoi Donald Tusk.

A do wyborów półtora miesiąca. Zatem i ten serdecznie pożądany przez premiera Tuska temat debaty odpada, skoro sam nie ma nic do powiedzenia o przyszłości. Ani programu, ani wizji, ani pomysłu na przyszłość. No to w takim razie, o czym rozmawiać z Platformą? Każda dyskusja z premierem będzie przypominała słuchanie bajki o żelaznym wilku. Jak tu debatować z człowiekiem, który potrafi rozmawiać wyłącznie o niczym?
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 6997
Domyślny avatar

Gość chicago

22.08.2011 20:49

Polacy w Polsce spia. Zmywam naczynia i slucham TVN- przeciez mowia - "sam zalozyl sznurek"- tak wszyscy lacznie z Baranina- pytam? odp : no tak ... ale skowyt o benzynke, niepewny etaci i dodaje kawalek chleba. Tempo zycia czy juz tak wyprane mozgi , ze zainteresowanie "SOBA' i przyszloscia emerytur,podatkow,sluzby zdrowia jest"O"
Seaman

Seaman

22.08.2011 21:04

Dodane przez Gość chicago w odpowiedzi na piszcie i wytykajcie jak najwiecej

Staramy się jak możemy:)
Domyślny avatar

lolo patriot

22.08.2011 21:09

Ta ekipa dalej szykuje się do "rządzenia".Jaki to jest przejaw buty i arogancji..no cóż, potomkowie fornali i wszelkiej maści ubeków znowu ich wybiorą!A co będzie dalej?? Jeden Pan Bóg wie. Pozdrawiam autora!
Seaman

Seaman

22.08.2011 21:41

Dodane przez lolo patriot w odpowiedzi na Cztery stracone lata!

Ktoś ich wybierze - każda potwora znajdzie swojego amatora, mówi staropolskie porzekadło ludowe...:) Pozdrawiam
Domyślny avatar

inquis

22.08.2011 21:40

i właśnie dlatego debata jest potrzebna, by wytknąc to wszystko (i jeszcze więcej) i przygwoździć rudego lisa wraz z jego bandą nieudaczników siłą argumentów. Dlaczego PiS rezygnuje z takiej szansy??? - brak ludzi, wiedzy czy trauma Jarosława po debacie z ryżym sprzed 4 lat...
Domyślny avatar

Supertramp

22.08.2011 22:10

Dodane przez inquis w odpowiedzi na i właśnie dlatego debata jest

Czy tylko debata uświadomi nam co jest dobrem, a co złem? Byłbym głupkiem gdybym chciał teraz wysłuchiwać co ma do obiecania PO. Czy te cztery stracone dla Polski lata potrzebują jeszcze jakiegoś potwierdzenia, że jest źle? Co mnie nauczy czy co mi uświadomi debata mężczyzny Kaczyńskiego z chłopcem w piłkarskich getrach. Nie mam czasu na Tuskowe dyrdymały, muszę ciężko zarabiać na chleb. Cztery ostatnie lata wszystko mi już wyjaśniły.
Domyślny avatar

inquis

22.08.2011 22:26

Dodane przez Supertramp w odpowiedzi na Po co?

trzeba to wyjaśnić 30% zwolenników PO, a przede wszystkim tzw. niezdecydowanym. Bez odkłamania propagandy ryżego PiS znowu przegra.
Domyślny avatar

Supertramp

22.08.2011 22:57

Dodane przez inquis w odpowiedzi na trzeba to wyjaśnić 30%

Tym bardziej może przegrać gdy wpadnie ponownie w zastawioną pułapkę. Faktycznie, jedyne miejsce na merytoryczną debatę znajdziemy w telewizji TRWAM. Mimo wszystko twierdzę, że debata czy też seria debat nie jest potrzebna. Ci którzy wiedzą czym jest PO nie potrzebują debaty, śmiem twierdzić, że jest ich większość.
Seaman

Seaman

23.08.2011 10:38

Dodane przez Supertramp w odpowiedzi na E tam

Oczywiście - PO pokazała swoje "możliwości" przez te cztery lata i jeśli ma być debata, to rozliczeniowa z rządzenia. Ale oni chcą o przyszłości...
Domyślny avatar

proxenia

22.08.2011 23:29

Dodane przez inquis w odpowiedzi na trzeba to wyjaśnić 30%

jeśli te 30 proc., o których piszesz, dotąd nie widzi, jaka jest PO, to i debata nic im nie pomoże, zwłaszcza jak potem przeczyta czy usłyszy interpretacje tej debaty w mediach. Moje zdanie: ŻADNEJ debaty, no chyba że w Trwam. I tylko konkretna.
Seaman

Seaman

23.08.2011 10:41

Dodane przez inquis w odpowiedzi na i właśnie dlatego debata jest

To nieprawda, PiS nie rezygnuje z debaty. Ale taka debata musi przede wszystkim skoncentrować się na rozliczeniu czterech lata rządu - a nie na kolejnych obietnicach Tuska świetlanej przyszłości, które nigdy nie maja dalszego ciągu. Poza tym PiS nie może zgodzić się na debaty w esbeckiej telewizji.
Domyślny avatar

Supertramp

22.08.2011 21:49

Nic dodać, nic ująć.
Domyślny avatar

ksena

22.08.2011 22:11

czy aby na pewno Tusk przymila się o dialog do polityków pozycji jak Pan pisze?w mniemaniu PO Tusk ,,rzucił rękawicę''starym ,rycerskim, średniowiecznym zwyczajem.Wprawdzie Tusk nic w sobie z rycerza nie ma,nawet lśniacej zbroi,ale otaczajaca go zgraja platformerskich ciur obozowych wprowadziła do turnieju elementy propagandowe,o elementach honoru niestety zapominając.
Domyślny avatar

Alaryk

22.08.2011 23:03

Dodane przez ksena w odpowiedzi na do Autora

Jak to nic nie ma z rycerza? A zakuty łeb?
Domyślny avatar

Gość

22.08.2011 23:08

Dodane przez ksena w odpowiedzi na do Autora

.....
Seaman

Seaman

23.08.2011 10:43

Dodane przez ksena w odpowiedzi na do Autora

Moim zdaniem Tusk wprowadził do debaty przede wszystkim elementy baśniowe i właśnie o tym piszę:) Pozdrawiam
Domyślny avatar

ryjówka

23.08.2011 11:32

Dodane przez ksena w odpowiedzi na do Autora

i mieć honor. A tego na pewno Tusk nie posiada.
Domyślny avatar

van Soul

22.08.2011 23:08

Parę zakładów opchnął,pokopał w piłkę z dzieciakami,najadł się wstydu od kibiców("ach żeby był taki duży samolot to bym ich wszystkich wsadził i wysłał ich na mecz na Spartak Moskwa ") Zadłużył nas na kolejne miliardy. Ja sie pytam gdzie ta kasa ?! Donald ile szkół pobudowałeś ile dróg ukonczyłęś? Ty debat szukaj ruda małpo wśród ludzi jedz z ludzmi rozmawiaj. Ach zapomniałem tam będą obywatele pytania zadawali a ty nie bedziesz znał odpowiedzi, nie będzie prywatnych "dziennikarzy". Niech Ciebie nigdy zdrowie nie opuści byś mógł dojrzeć jakiego chlewu narobiłeś.
Domyślny avatar

Maksymilian

22.08.2011 23:35

Całą filozofię Tuska można sprowadzić do słów: co by tu zrobić, żeby nic nie robić.
Seaman

Seaman

23.08.2011 10:44

Dodane przez Maksymilian w odpowiedzi na Opinia

Albo: jak zarobić, a się nie narobić?:)
Domyślny avatar

kiczkis

23.08.2011 00:50

"Seaman": (...) ..jeden premier o niepodzielnej władzy, ostentacyjnie głoszony liberalizm gospodarczy, srogie i konkretne obietnice przedwyborcze wypisane wręcz na sztandarze, solenne deklaracje profesjonalizmu, uczciwości i najwyższych standardów. Czy potrzeba systemu debat, żeby teraz wyrobić sobie zdanie i twardą opinię o ugrupowaniu, gdy na własne oczy obserwowaliśmy praktykę, codziennie niemal porównywaliśmy obietnice z rzeczywistym procederem? (...) Dzisiaj Tusk chce dyskutować z tą samą opozycją, której obiecywał wyginięcie niczym dinozaurom; przymila się o dialog do polityków, którym zarzucał „czynienie piekła na ziemi”; pragnie rozmawiać o przyszłości państwa z ludźmi, którym demonstracyjnie odmówił podjęcia wspólnych działań dla odkrycia prawdy o przyczynach największej tragedii w powojennej historii naszego narodu. Odmówił stanowczo nawet przeczytania Białej Księgi sporządzonej przez zespół parlamentarny, cóż dopiero mówić o chęci dialogu. (...) ----------------------------------------------------------- Za moich lat młodości "bzdurnej i chmurnej", krążyła w niektorych (naszych)środowiskach i taka anegdotka (a były to /m.in./ lata "wyrównywania różnic społecznych"): ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Podczas lekcji.. "Pani"(nauczycielka) zauważa Jasia trzymającego rączkę "w górze".. - "Słucham Jasiu??".. - "Proszę Pani, a ten co siedzi przede mną, to się spierdział!" - "Pani" niemal płacząc z najwyższym trudem hamowanego śmiechu daje Jasiowi porcję elementarnej kindersztuby: - "Jasiu.. nie mówi się - "spierdział"... tylko "zepsuł powietrze".. Za jakiś czas nauczycielka dostrzega iż Jasio trzyma rączkę "w górze"... - "Słucham Jasiu".. - "Proszę Pani, a ten co "zepsuł powietrze" znowu się spierdział!!" ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Powiedz mi "Seamanie" dlaczego, kiedy słucham lub czytam "bojcow" z "PełO" - a w szczególności ich Naczelnego Matoła - to nieodparcie i natychmiast nasuwa mi się na myśl: - "..a ten co zepsuł powietrze, znowu się spierdział"?? ~~~
Domyślny avatar

hera

23.08.2011 08:56

Dodane przez kiczkis w odpowiedzi na Frant naiwnych szuka.. - do "dyskusji"???

co nam pomagal w przejsciu przez czerwone bolszewickie morze i pomaga teraz! Dzieki! No i calkiem nie na temat: Sherlock Holms i dr Watson wybrali sie na weekendowe wedkowanie nad szkockie jeziora. Wszystko bylo ok, rybka brala, namiocik postawili, wypili, zapalili, zasneli. Nad ranem zbudzil ich chlod, ale niebo piekne, wygwiezdzone! Mowi Sherlock - I coz, Watsonie, dedukujesz? Widze miliardy gwiazd, rozmarzyl sie Watson, a wokol nich, byc moze kraza miliardy planet i moze na ktorejs powstalo jakies inteligentne zycie?! Hmm, interligentne, mowisz drogi Watsonie, a nie zauwazyles, ze nam Szkoci namiot podpier...li?!
Seaman

Seaman

23.08.2011 10:45

Dodane przez hera w odpowiedzi na O, kraino dowcipu,

To my przynajmniej zauważyliśmy, że nasz namiot został podmieniony na ruską pałatkę... Pozdrawiam
Domyślny avatar

hera

23.08.2011 12:52

Dodane przez Seaman w odpowiedzi na hera

Rzeczywiscie degradacja! A mowiac wprost, lepiej hgu.. miec za wuja, niz kacapa za wspolbrata! Wprawdzie gnojki z tvnu i innych zaprzyjaznionych gadaja co innego. Ale ch...im w dupe, jak mowil Marek Hłasko! A tak przy okazji jeszcze jedno oszustwo. Marek Hłasko nigdy ni byl w "bazie ludzi umarlych"! Byl kierowca z Walimia i byl fajnym facetem! Fakt ze drogi byly tam do dupy, a ja z kierowcami rozmawialam. W ich pamieci byl dziwny i grzeczny.
Domyślny avatar

hera

23.08.2011 13:14

Dodane przez Seaman w odpowiedzi na hera

Rzeczywiscie degradacja! A mowiac wprost, lepiej hgu.. miec za wuja, niz kacapa za wspolbrata! Wprawdzie gnojki z tvnu i innych zaprzyjaznionych gadaja co innego. Ale ch...im w dupe, jak mowil Marek Hłasko! A tak przy okazji jeszcze jedno oszustwo. Marek Hłasko nigdy ni byl w "bazie ludzi umarlych". Byl kierowca z Walimia i byl fajnym facetem! Fakt ze drogi byly tam do dupy, a ja z kierowcami rozmawialam. W ich pamieci byl dziwny i grzeczny. I nie chce robic zadymy, mowie tylko to, co wiem na pewno! A ze z Walimia stworzyl literature to sprawa jego geniuszu! Mamusia zawsze mi mowila, gdyby Faulkner opisal wychodek, byloby to arcydzielo!

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Seaman
Nazwa bloga:
Liga Nadmorska i Postkolonialna
Miasto:
Gdynia

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 364
Liczba wyświetleń: 1,558,221
Liczba komentarzy: 4,592

Ostatnie wpisy blogera

  • Tusk z powyłamywanymi nogami
  • Ostał mu się ino Ostachowicz
  • Ciszej nad moim rządem!

Moje ostatnie komentarze

  • W tym masz rację - on cieknie...
  • "Kto zamienił zwłoki? A-Sowiecki bałagan,B-Bo szczątki były małe i brudne,C-Wina pilotów. Smsy z prawidłowymi odpowiedziami prosimy kierować do klubu PO." Jakiś dęte audiotele wymyśliłeś, bo w tych…
  • "utajone pod rudą farbą" No, już tak nie narzekaj na rudych, znałem jedną rudą....

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Smoleńsk - racjonalna teoria spiskowa
  • Dlaczego premier Tusk brał ślub kościelny?
  • Gibała być zdrajca, Kali nie być zdrajca

Ostatnio komentowane

  • , Tak to prawda ale na to pierwszy wpadł geniusz śledczy Seremet a że zajęło to 2 lata pracy a tobie chwilę no to trudno nagrody rozdano.Pozdrawiam.
  • Seaman, W tym masz rację - on cieknie...
  • Seaman, "Kto zamienił zwłoki? A-Sowiecki bałagan,B-Bo szczątki były małe i brudne,C-Wina pilotów. Smsy z prawidłowymi odpowiedziami prosimy kierować do klubu PO." Jakiś dęte audiotele wymyśliłeś, bo w tych…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności