Paweł Deresz i WSI- Ad Vocem red. Jerzemu Jachowiczowi

Wielmożna Pani nie umie się powstrzymać od insynuacji. Najpierw insynuuje Pani redaktorowi Jachowiczowi w słowach +"Red. Jachowicz były prominentny dziennikarz "Gazet Wyborczej" początku lat dziewięćdziesiątych, neofita, którego publikacje na temat rządu Premiera Jana Olszewskiego oraz "nocy teczek 92' " doskonale pamiętam+, że był wojującym michnikowcem, a o rządzie premiera Olszewskiego wypisywał rzeczy, których powinien się wstydzić. Oczywiście, żadnych cytatów nie ma, bo insynuacja wystarczy. Rząd Olszewskiego nie był świętą krową, której uczciwym ludziom nie wolno krytykować. Potem wielmożna Pani ma czelność insynuować mnie, że używam wulgaryzmów - choć moją wypowiedź każdy może przeczytać i stwierdzić, że to kłamstwo. Wiem, tak uczą internetowych prowokatorów, spotkałem się z tym nieraz, więc zaskoczony nie jestem, ale wiem też, jak Panią zaklasyfikować. I do tego domaga się Pani cytatów sprzed dwudziestu lat z Jachowicza ode mnie... Nie, droga Pani. Przykro mi, ale nie jest Wielmożna Pani żadną partnerką do rozmowy dla uczciwego młynarza. Żegnam.

Pozwolę sobie na kilka słów odnośnie wymiany postów między Panią, a Mikołajem Kwibuzdą. Zakładam na wstępie, że obojgu z Państwa zależy na demaskowaniu tych patologii, które miały i mają miejsce w Polsce. Zatem, jak sądzę, tego rodzaju "awantury" nie sprzyjają temu.Podobnie jak kłótnie w dużej "rodzinie prawicy". Nie chodzi przecież o to aby podważać sobie nawzajem wiarygodność, tylko aby demaskować "wroga". W przeszłości byłam wielokrotnie mocno zdziwiona, czasem oburzona postawą red.Jachowicza, zwłaszcza po tym co Jego spotkało właśnie ze strony "tamtego" środowiska (bo to, że jest powiązany "salon" z tamtymi służbami specjalnymi, WSI, to nie ma najmniejszej wątpliwośći ), Jednak dzisiaj, jak sądzę, swoimi publikacjami daje wyraz zupełnie innemu postrzeganiu świata (może i przedtem postrzegał inaczej ale z jakichś względów nie mógł lub nie chciał mówić takim głosem)i chwała Mu za to. Myślę, że w dzisiejszej fatalnej sytuacji medialnej, tego rodzaju podważanie intencji red.Jachowicza nie służy dobrze Polsce, demaskowaniu "układu" i dawnych służb specjalnych. Zawsze wykorzystuje to wroga prawicy strona, środowisko "salonu", Walterowni, itd. Może należało prywatnie, a nie na forum publicznym postawić te zarzuty red.Jachowiczowi, a tak powstał dysonans, niesmak. Myślę, że ostatnią rzeczą jaka jest w tej chwili potrzebna, to skłócenie się środowisk prawicowych, skłocenie się dziennikarzy, blogerów, którzy chcą odsunąć Po od władzy. Pozdrawiam