Wybaczyli Katarasińskiej to, że na kopaniu ich współbraci ćwiczyła warsztat dziennikarski, Palikotowi wybaczyli rodziciela, ale czara się przelała, gdy nagłaśniono sprawe pochodzenia majątku rodziny pani Gronkiewicz-Waltz. Dotarło chyba do nich, że niemieckich zbrodniarzy nie interesowało komu służyli w IIRP ich przodkowie. Do krematoriów wysyłali jednakowo i tych, którzy się zasymilowali z Polakami i tych, co swego pana znaleźli w Moskwie. W g.wartej poczuli, że każde wzbogacenie się na wymordowanych dotyka wszystkich Żydów i śmierdzi tak samo:
- Pytamy, ile rodzina Waltzów zarobiła na sprzedaży odzyskanej kamienicy. Prezydent kwot nie podaje. Odpowiada, że nie ma wspólnego majątku z córką i mężem. Czy Hanna Gronkiewicz-Waltz, kiedy w 2006 r. po raz pierwszy podnoszono publicznie wątpliwości dotyczące kamienicy, podjęła się ich wyjaśnienia? Prezydent odpowiada, że od momentu zawarcia aktu notarialnego uważa sprawę za zamkniętą.
- Uważamy takie tłumaczenia za niewystarczające. Oczekujemy, że prezydent stolicy europejskiego kraju i wiceprzewodnicząca rządzącej partii będzie politykiem kryształowo czystym, dążącym do wyjaśnienia wszystkich niejasności i zarzutów.*
Rozterki g.wartej są poważne, a co za tym idzie i kłopoty pani prezydent nie są mniejsze.
*za portalem wPolityce
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3536
Żyd może okraść goja ale żyda. Koniec świata bliski ;-)
I tak się nie godzi.
Ludzie bowiem łatwiej, odkąd świat jest światem
Znoszą ojca śmierć, niż ojcowizny stratę
Niccolo Machiavelli
Prawda, która nie cieszy.