Sympatyczny ten i podobno hojnie obdarzony przez matkę naturę polityk ma wyraźnego pecha, który dopada go akurat wtedy, gdy mają odbyć się wybory.
Nie pamiętam wszystkich wpadek posła Hofmana, ale oprócz tej najświeższej, gdy pociąg do alkoholu na pokładzie samolotu okazał się u niego tak silny, że dopiero interwencja kapitana wyrwała go z amoku - w tym wypadku chyba tylko dzięki litości z jego strony , po wylądowaniu nie trafił w ręce policji - ma takich przypadków jeszcze kilka.
Pamiętam, że swego czsu kampanię przedwyborczą PiS-u urozmaicił opowieściami o rozmiarach swego cyndybała, a okazją było spotkanie przedwyborcze, po którym zdążył się upić i w miejscu publicznym załatwiał potrzeby fizjologiczne.
Innym razem, na trzeźwo i będąc w pełni świadom tego, co czyni, oskarżył kanclerz Merkel o to, że była kapusiem. Może i była i może warto było o tym powiedzieć, ale wypadało chyba pamiętać w czyich rękach są polskie media oraz zdawać sobie sprawę z ich reakcji na partię tego, który mówi takie rzeczy.
Pech, jak pech, siła wyższa, ale w przypadku Hofmana wystarczyło by tylko trochę rozwagi, żeby przed wyborami nie szkodzić swej partii i temu, który z nadzwyczajną pobłażliwością puszcza mu wszystko płazem. W końcu panie Hofman termin wyborów nie jest na razie tajemnicą.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 10273
Już dawno powinien wylecieć z funkcji a może i z partii.Pobłażliwość Prezesa jest niezrozumiała i szkodzi wizerunkowi PiS-u.Tak się nie zdobywa zaufania wyborców.
Dobrzy kandydaci na jego miejsce pewnie by się znaleźli. Poseł Duda nie był gorszy, a nie ma chyba szans na to, żeby ktoś go nagrał, gdy na ulicy olewa sobie nogawki.
Drogi "Galu",pragnę sprostować twierdzenie - "że sikał w miejscu publicznym". Otóż hotel w którym się zatrzymał p. Hofman jest bardzo ładnym obiektem,ale zbudowany jest w lesie i daleko mu do miejsca , w którym znajduje się wiele osób. Za równo przed hotelem jak i za hotelem mogłaby być tabliczka z napisem - "Koniec świata". Absolutnie nie usprawiedliwiam "prostackich rozmów ludzi z piedestału", ale wypominając mu to , przyczynia się Pan do nagonki przeciw PiS-owi.
Pozdrawiam.
Przepraszam, że nie sprawdziłem dokładnie, gdzie to miało miejsce, ale czy to ma naprawdę znaczenie? Chyba jednak nie mylę się w tym, że dziwnym trafem znalazł się tam ktoś, poznał osobę, nakręcił i zrobił z tego wiadomy użytek. Niestety, ale w ten sposób nigdy szkodników nie pogonimy. Pozdrawiam.
Jak zwykle dobry moment sobie wybrali, bedzie cały tydzien do wyborów o czym gadac i pisac. Własciwie to juz jest ale PO wyborach.
Sedno tkwi właśnie w tym "jak zwykle".
Prezes go trzyma bo jest BMW; bierny, mierny ale wierny
Można też widzieć to odwrotnie aktywny, sprawny, ale nie wiadomo, czy wierny.
całkiem niedawno Giertych chwalił sie,że był wtyczką w PiS-ie działającą dla PO, i jak sam się pompatycznie określił Konradem Wallenrodem naszych czasów.Czyżby tych Wallenrodów było wiecej?
Giertych to wyjątkowo paskudny okaz, Konrad Walenrod pewnie taki sam, jak ten Giertych z Rady powołanej przez Jaruzelskiego. Ale takich wtyczek możnaby z nazwiska wymienić więcej.
Widać, że Hofman celebrytą jest bo paparazzi na niego POlują ;-)
Są paparazii i paparazzi od ustawek, ciekawe którzy obsługują Hofmana.