Nowy zimny człowiek bez wyrazu twarzy

Nowy, zimny człowiek, wyprodukowany w szybkim tempie przez ostatnie 25 lat w Polsce przez ględzące o równości i walce z przemocą lewactwo zadziwia ludzi poprzedniej formacji swoimi zwyczajami i potrzebami. Cały przemysł medialny pracuje nad starannie dobraną informacją i zręczną reklamą na to, żeby go pozbawić uczuć, tworów psychicznych złożonych, niejednoznacznych, trwałych i skomplikowanych, za to rozwinąć w nim emocje, twory psychiczne proste, oczywiste i nietrwałe, najlepiej elementarne, jak seks, głód, ciepło i ciekawość. I zaspokoić je, a przynajmniej obiecać, że jest coś, co je choćby przemysłowo, taśmowo, zaspokoi. Podstawowa emocja obok maniakalnego, choć wirtualnego opętania seksem i radością z podglądania śmierci, ze zwycięstw sportowych i bycia lepszym, to nadzieja, że przyjdzie zaspokojenie.
ten człowiek jest smutny i zimny. Smutny, bo nikt go nie kocha, ani on nikogo nie kocha, bo zimny i nie umie. To znaczy ktoś go kochał, a może i nadal kocha, ale ten ktoś mu zobojętniał już od bardzo dawna, bo był bezradny, krzyczał, wychowywał i wtrącał się. On sam nie jest doskonale jak z reklamy piękny, nie ma pieniędzy, sukcesy są rzadkie i raczej cudze, więc ludzi obok traktuje jako chodzącą konkurencję na rynku pracy albo jak wyrobników do posługi.
To są ci ludzie, którzy nie zabezpieczą przejścia obok szosy z pędzącymi samochodami, bo co ich obchodzi los cudzych dzieci. Nie owiną niesionej choinki, bo co ich obchodzi, że gałązka trafi kogoś w oko. To ci, co patrzą spokojnie na stojących, nawet w kościele, siwych staruszków i nie podniosą się sami ani nie każą swoim dwunastoletnim dzieciom ustąpić im miejsca. To pielęgniarki, których bywa już i po 8 na oddziale, ale nadal zajadają ciastka w pakamerze, gdy chorzy wołają o pomoc. To lekarze w izbie przyjęć, przestrzegający procedur tak ściśle, że ich pacjent umrze, zanim go przyjmą. Minister, który kłamie od rana do wieczora, że wszystko jest w porządku. Facet, który spokojnie potrącił mnie samochodem w wyjeździe na ulicę, wyjaśniając, że tu nie ma pasów więc nie jest winny. Dziewuchy, które siedzą w tramwaju na miejscu sanitarnym, obojętnie przyglądając się osobom o kulach i laskach.
Media nie interesują się tym. Media nie chcą wychowywać, wypowiadać się, opowiadać się po czyjejś stronie, chyba że chodzi o PiS, to oczywiście są przeciw. Media nade wszystko interesują się modą i emocjami, produkowaniem konsumentów pozbawionych uczuć. Utrzymaniem ich emocji na odpowiednio gorącym poziomie, przy którym traci się kontrolę nad postępowaniem, a najważniejsze, nad sakiewką.
Nikogo już nie interesuje, że brak panowania nad emocjami to brak sublimacji, czyli koniec kultury. Etos rycerski produkowały wojny, wojen nie ma (na razie), ale rycerzy już teraz ze świecą szukać. Nadmiar żarcia kieruje uwagę na pochłanianie i odchudzanie się. Na siebie, siebie, siebie. Ludzie bez wyrazu twarzy, bo wychowani przez zimne bezradne matki, eksperymentatorki lat 70. i 80.
Na to wszystko jest remedium. Reklamy coraz częściej mówią o wolności i wyzwoleniu, im głębiej posuwa się współczesny totalitaryzm. Ale także mówią o miłości, której tak brakuje, a o której jakoś się tym zimnym smutnym ludziom obiło o uszy.
Kochamy cię, siadaj przy komputerze. Kocha się szybko i krótko, ale czasem długo i powoli. My wiemy, czego potrzebujesz. My ci to damy. On ci to da. On cię kocha, będzie cię zawsze kochał. Bank BBB i optymalne konto. Ono cię będzie kochało na wieki.

Tekst ukazał się na portalu sdp.pl
*
W odpowiedzi komentatorom tu i gdzie indziej. To nie jest tekst o młodziezy, nie jest to zwyczajowe mędzenie staruszków o "dzisiejszej młodzieży". Wychowano również dorosłych, a nawet starszych. Widzę takie osoby w moim pokoleniu też, a już u 40-50-latków masowo.
Dotyczy także procedur sądów.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika monty.z

12-10-2014 [21:28] - monty.z | Link:

W pełni się zgadzam z Pani spostrzeżeniami. Tak samo odbieram młode polskie społeczeństwo. Jakieś zimno bije od nich, brak pozytywnych uczuć, brak empatii. Nieraz próbuję młodych skłonić do poważniejszych dyskusji, niestety spotykam jedynie wzruszenie ramionami, o co temu staremu chodzi? Jeśli chodzi o kulturę na co dzień, co kiedyś nazywano kindersztubą, to w ogóle nie istnieje. Idą grupą, całą szerokością chodnika, żeby któreś ustąpiło przejścia, nie ma mowy. To ja muszę przytulać się do ściany żeby nie stratowali. Po prostu nie ma żadnego wychowania. Rodzice ten obowiązek zrzucają na szkołę a szkoła na rodziców. W rezultacie nikt się tym nie zajmuje. Środki masowego przekazu, w tym telewizja państwowa, podobno mająca misję do spełnienia, zajmują się tematami zastępczymi. Żyjemy w państwie kłamstwa i pozorów.

Obrazek użytkownika Ewaryst Fedorowicz

12-10-2014 [22:19] - Ewaryst Fedorowicz | Link:

Jakie, przepraszam "lewactwo"? Jaki "przemysł medialny". "reklamy" itp?
To wszystko ma swoje  imiona, nazwiska, twarze: i to są imiona, nazwiska i twarze tej "naszej", "solidarnościowej", "niepodległościowej" wierchuszki, która w 90% okazała się kapusiami, k... i złodziejami.

Co - że nie w 90% a w 89%? 

Prawda jest taka, że Polacy ZMĄDRZELI - jedni jeszcze przed okrągłym stołem, inni zaraz po, jeszcze inni po Mazowieckim, kolejni po Wałku, następni po Krzaklewskim i AWSie, a jeszcze inni - po pisowskim cyrku z Marcinkiewiczem czy Kluzikową.

I wiedzą jedno: ten, co najgłośniej, za przeproszeniem mordę drze, że lepiej "być" niż "mieć" - łże, bo sam wiosłuje pod siebie.

I stąd 60% absencja w wyborach - a będzie większa.

Obrazek użytkownika Teresa Bochwic

12-10-2014 [22:43] - Teresa Bochwic | Link:

Polecam moją poprawioną książkę "Kalendarium. III RP w odcinkach". Wersja elektroniczna cena na PW, jeżeli ktoś jest zainteresowany.
Tam jest jeszcze więcej o tym.

Obrazek użytkownika Valdi

12-10-2014 [22:28] - Valdi | Link:

Doskonały tekst. Lapidarny i wnikliwy.

Obrazek użytkownika JacBiel

12-10-2014 [23:22] - JacBiel | Link:

Pięknie i niezwykle trafnie Pani napisała :-)

pozdrawiam

Obrazek użytkownika Wlodek z Canady

12-10-2014 [23:24] - Wlodek z Canady | Link:

wlodek z canady

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

13-10-2014 [13:40] - NASZ_HENRY | Link:

Z Kanady

http://www.opoka.org.pl/biblio...
mi spadłeś ;-)

Obrazek użytkownika Oona

13-10-2014 [22:43] - Oona | Link:

Dzieki za podany link :)
Bardzo dobry artykul trafnie opisujacy rzeczywistosc kanadyjska :(