Rafał Ziemkiewicz o Pierwszej Kadrowej i nie tylko

  W prawicowej blogosferze modne jest ostatnio wybrzydzanie na Rafała Ziemkiewicza.  A to kumpluje się z kim nie trzeba, a to ma poglądy jakieś nie takie, a to wreszcie publikuje w "trefnych" gazetach.  Mimo tych zarzutów, jedno jest pewne:

  Gdy publicysta ów jest w dobrej formie, potrafi napisać celny tekst, na długo zostający w pamięci.  Przykładem może służyć jego słynny artykuł o Smoleńsku z 2012 roku "Życie z dziurą w potylicy"  /TUTAJ/.  Warto go sobie przypomniec od czasu do czasu, choćby w celach instruktażowych: by zobaczyć jak można i należy uprawiać publicystykę.

  W sierpniowym numerze miesięcznika "Historia Do Rzeczy" Ziemkiewicz zamieścił świetny felieton "Choroba legionistów".  Jego bardzo szczegółowe omówienie z obszernymi cytatami można znaleźć w portalu Niezłomni.com  /TUTAJ/.  Tekst ten powstał z okazji stulecia wymarszu Pierwszej Kadrowej z Oleandrów, ale nie ma w sobie nic z hagiograficznej czytanki - wręcz przeciwnie.  Zaczyna się od słów:

  "Świętuje się wymarsz Pierwszej Kadrowej, nie świętuje się żadnych innych jej dokonań, i słusznie, bo niczego do świętowania nie ma,  Wbrew legendzie straceńcza impreza, która dawała i do dziś daje natchnienie do romantycznych pieśni, okazała się kompletnym niewypałem.".

  Ludność Kongresówki przyjęła Piłsudskiego wrogo, a ideę Legionów uratowali galicyjscy lojaliści, głównie konserwatyści.  Legionami nie dowodził jednak Piłsudski.  Robiła to Naczelna Komenda Legionów, a Piłsudski był tylko dowódcą Pierwszej Brygady.  Ziemkiewicz pisze potem:

  "Epizod Pierwszej Kadrowej można uznać za akt założycielski II RP. – Nie z powodu militarnego, gdyż na froncie nic nie zmieniła. Znaczenie jej polegało na tym, że wokół Piłsudskiego wytworzyła ścisły, karny dwór oddanych mu fanatycznie wojskowych, w przyszłości wpływowych, połączonych wspólnym poczuciem odrzucenia przez głupie, niedojrzałe do niepodległości społeczeństwo. Gorycz wygwizdanych przez zastrachane podkieleckie chłopstwo i wyganianych przez mieszczan Strzelców uzbroiła ich w pogardę dla reszty Polaków –  „J… was pies”, wystarczy przypomnieć sobie sławną w późniejszych latach pieśń. (...) [Kadry Piłsudskiego] za gwizdy w 1914 r. zemściły się dwie dekady później procesem brzeskim, Berezą Kartuską i krwawą pacyfikacją strajków chłopskich.".

  Gdyby Ziemkiewicz ograniczył się tylko do przypomnienie tych znanych lecz zapoznanych faktów historycznych, jego felieton nie byłby tak ciekawy.  Publicysta zauważył jednak, iż "choroba legionistów" nie była niczym wyjątkowym.  Często zdarza się, że radykalni bojownicy gardzą nie rozumiejącymi ich zwykłymi ludźmi i w efekcie brutalnie traktują tych, w imieniu których jakoby walczyli.  Podał dwa przykłady:

  Przedwojennych lewicowców, budujących potem PRL, oraz sporej części PRL-owskich dysydentów, którzy:

  "„z pogardą dla „nieradzących sobie w warunkach transformacji” „starszych, gorzej wykształconych i z małych ośrodków” postanowili uszczęśliwić ich „terapią szokową”, nie pytając o zdanie dla ich własnego dobra”.

  Ja dodałabym jeszcze trzeci przykład - współczesnych prawicowych "niepokornych" z pogardą odnoszących się do "lemingów.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika gal

20-08-2014 [21:33] - gal | Link:

Niestety, ale do wydarzenia założycielskiego nie nadaje się ani posłowanie do Dumy, ani przegrana w wyborach do niej z kandydatem socjalistów wyznania mojżeszowego, niejakim Jagiełło, ani zarażenie się tryplem w paryskim burdelu.

Obrazek użytkownika elig

21-08-2014 [16:39] - elig | Link:

   Tak, ale nie budowano legendy wokól tych wydarzeń.

Obrazek użytkownika siermięga

20-08-2014 [21:42] - siermięga | Link:

Czy zastanawiała się kiedykolwiek Pani ,gdzie dzisiaj pisałby ziemkiewicz gdyby nie czarna polewka!?

Obrazek użytkownika Pablo

20-08-2014 [22:05] - Pablo | Link:

W sytuacji,gdy do zwycięstwa prawdy w "sprawie smoleńskiej" potrzebna jest "pozytywna propaganda", tj. docieranie do możliwie dużej liczby osób z informacjami o ustaleniach, które nie były czynione pod tezę o "pojednaniu" z Rosją tylko w oparciu o fakty i z wykorzystaniem fachowej wiedzy, pan RAZ robi coś zupełnie przeciwnego: siląc się na pseudoobiektywizm krytykuje wyciąganie wniosków o zamachu "bo nie ma dowodów" (co jest kłamstwem; owszem, nie ma wszystkich dowodów, ale ta teza nie jest bezpodstawna) i rozgłasza, że Kaczor od samego początku szuka na siłę zamachu. Pan RAZ chce być cool i pokazać jaki to on niezależny, a tak naprawdę to siedzi sobie okrakiem, żeby w odpowiedniej chwili zeskoczyć na właściwą stronę. Problem w tym, że od tego siedzenia odgniótł chyba sobie jądra.

Zgadzam się, że tekst o Dziurze w potylicy jest klasyczny. Niestety, wszystko wskazuje na to, że pan RAZ postanowił sobie tą dziurę zalepić kawałkiem gówna. I ewidentnie przymierza się do roli Epsilona w Przekręconym umyśle...

Obrazek użytkownika elig

21-08-2014 [16:11] - elig | Link:

  Problem Ziemkiewicza polega na jego niespełnionych ambicjach politycznych.  Najpierw był rzecznikiem UPR u Korwina - nie wyszło.  Potem werbowano go do PO /co opisał w "Zgredzie"/ - bez rezultatu.  Pragnął następnie zostać ideologiem narodowców - olano go.  Na koniec poszedł na konwencję partii Gowina - Gowin przystał do PiS, którego Ziemkiewicz nie znosi /z wzajemnością/.  I tak nieszczęsny Ziemkiewicz błąka się od polityka do polityka,  marnując po drodze swój talent, zamiast usiąść na tyłku i napisać ciekawą powieść - co potrafi robić dobrze.

Obrazek użytkownika 3rdOf9

21-08-2014 [00:04] - 3rdOf9 | Link:

Co do artykułu, to zgoda: tak właśnie należy pisać. (nie znałem wcześniej tego artykułu - fajnie, że tu zajrzałem :)  )

Co do Kadrówki - przeciwnie... W ten sposób nie warto odbrązawiać historii, bo to i na siłę i nie bardzo wiadomo czemu niby ma to służyć...

RAZ jest do Piłsudskiego dokumentnie uprzedzony, czemu wyraz daje w swoich publikacjach niezwykle często, nie przepuszczając żadnej okazji, by okazać lekceważenie i jak tylko się da umniejszyć rolę zwycięzcy bolszewizmu i faktycznego wykonawcy jedynego jak do tej pory skutecznego projektu Polski niepodległej.

Pewnie: każdego można opluć, pomniejszyć, sponiewierać a przynajmniej zmarginalizować... Czy to Piłsudskiego można przyrównać do postkomuchów czy Dmowskiego do Hitlera (to drugie pewnie nawet w dzisiejszych czasach łatwiej, choć równie niezgodnie z prawdą).

Pytanie tylko: po co?

Lepiej pamiętać o tym (i nie zapominać), że zarówno Piłsudskiego, Dmowskiego jak i oba kierowane przez nich stronnictwa, choć wzajemnie się nie lubiące i nie mające w swych szeregach aniołów, tylko ludzi, charakteryzował patriotyzm wystarczający do tego, by w wielu sprawach kluczowych przedkładać interes Polski nad wzajemne animozje i porachunki.

Obrazek użytkownika elig

21-08-2014 [16:01] - elig | Link:

  Ja uważam, że lepiej trzymać się faktów historycznych niż legend.

Obrazek użytkownika 3rdOf9

21-08-2014 [22:18] - 3rdOf9 | Link:

W sprawie Piłsudskiego akurat odnoszę wrażenie, że Ziemkiewicz bardziej fakty naciąga, aniżeli się ich trzyma.

Prawdę (w szczególności historyczną) oczywiście należy znać i do jej poznania dążyć. Jednak legenda potrafi niekiedy bardzo skutecznie inspirować do działania i - w związku z tym - kreować rzeczywistość. Czyli tworzyć kolejne fakty historyczne :)

Trzymanie się faktów historycznych nie zawsze wymaga niszczenia osnutej na nich legendy.

Obrazek użytkownika V

21-08-2014 [02:41] - V | Link:

Często się zastanawiam ile tu gnid POstsowieckich urabia opinię publiczną.

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

21-08-2014 [08:53] - NASZ_HENRY | Link:

RAZ potrafi dobrze pisać ale POkręcić też potrafi ;-)

Obrazek użytkownika Boruta

21-08-2014 [11:15] - Boruta | Link:

z tą pogardą "niepokornych" do "lemingów" to nie tylko przesada, ale i porównanie nieadekwatne ...bo "niepokorni" nie rządzą (i prawdopodobnie długo rządzić nie będą) i nie mogą więc dać odczuć "lemingom" swojej do nich "pogardy", a po drugie (powinno być po pierwsze) to oni są przedmiotem "pogardy" ze strony "lemingów" jako "ciemnogród", "frustraci", "nieudacznicy", "mohery", "oszołomy", "kaczyści"...etc... etc...

Obrazek użytkownika elig

21-08-2014 [15:59] - elig | Link:

  Oj!  Potrafią dać odczuć!