Przy okazjii zestrzelania przez rosyjskich terrorystów pasażerskiego samolotu oznajmił, że Polska jest w niebezpieczeństwie i to ze strony tych. których jeszcze wczoraj wprowadzał do NATO, czyli widział w nich sojuszników, przyjaciół i gwarantów bezpieczeństwa Polski. I których w domyśle umieszczał jako przeciwwagę tego frajerskiego bullshitu, sojuszu z Ameryką.
Dzisaj bije na trwogę, ale dziwny to i paradny alarm, gdy alarmującym jest człowiek, który "załatwił" Polsce instalacje tarczy antyrakietowej i na oścież otworzył dla Rosjan, jedyną polską granicę, jaką z nimi mamy, czyli z ich wojennym przyczółkiem w Obwodzie Kaliningradzkim.
Dla wszystkiego można też przypomnieć jego rozbawienie, wywoływane nieufnością PiS-u do Rosji, zabawne żarty o pobrzękiwaniu szabelką i zaciskaniu pięści, i kim wtedy straszył Polaków. A nie była to bynajmniej Rosja, ale ci którzy jej nie ufali i z których się nabijał..
No, i na koniec dowiadujemy się, że planuje za..bać tę partię polskich patriotów, ale równocześnie, bez zmrużenia oka, powtarza jej obawy, tyle, że w stokroć mocniejszej formie.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4328
A co do tej drugiej pmięci, to Miłosz pisał, że poeta pamięta, ale o tym żeby sięgał po colta, to nie wspominał. Zostwiał to sądowi wolnej Polski.