Zajrzałam dziś /3.08 o godz 12:00/ do portalu TVN24. Oto przykładowe tytuły wiadomości: "Bank Szwajcarii przegania franka z nowego rekordu", "Południowy wschód wciąż żyje ulewami". Po lewej stronie witryny: "Spychologia - Widmo bankrutacji Ameryki...". Po prawej zaś stronie od tygodnia widnieje: "Rekomendacje: 17-latek zgwałcił konia - Najważniejsze informacje - Informacje - portal TVN24 - 27.07.2011". Tę ostatnią wiadomość polecało jakoby 11.400 czytelników.
Cóż można do tego dodać? Nie ulega wątpliwości, że czytelnicy i redakcja portalu TVN24 osiągnęli ten sam denny poziom.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 7720
Część naszego społeczeństwa zaczyna wchodzić z powrotem na drzewa !!! SMUTNE TO I ŻAŁOSNE !!!!!!!!!!
Na szczęście dotyczy to tylko tej części społeczeństwa, która kocha TVN lub pracuje dla niej.
ze swoimi 'neologizmami', ale chyba bardziej Julian Krzyżanowski ze "zbiorem facecji łgarskich"
"Facecje łgarskie" wyjątkowo tu pasują :)))
TVN24 ogladaja ćwierć inteligenci ,tacy co potrzebuja dostać papkę intelektualą żeby zabardzo muzgu nienadwyreżyć. Głupota tam króluje,brak profesjonalizmu w wypowiedziach pod względem gramatycznym i logicznym o uczciwości dziennikarskiej nie wspomnę.
Co prawda, to prawda. Trudno coś do tego dodać.
"Oglądacze" TVN-u to są takie PUSTAKI/bezmózgowce/ tak jak kreatury mieniące się dziennikarzami pracujący w tej stacji !
bo portal TVN24 redagują i analfabeci i durnie.trzeba jeszcze dołączyc wazeliniarze,ale to juz taka moja dygresja na marginesie.
Dziwi mnie jednak, że nie mają choćby jednego piśmiennego, który by rzucił okiem na portal od czasu do czasu :)))
szanowna Pani ,oszczedności więc co tu się dziwić.A poza tym dla kogo mieliby się wysilać.Lemingi i tak z otwartymi ustami w niemym zachwycie chłoną każde ich słowo,myślący nie korzystają z takiego portalu.
I to byłoby na tyle...
Ta informacja o koniu tkwiła tam przez tydzień. To niemożliwe, by przez tyle czasu nikt w redakcji nawet przez chwilę nie wytrzeźwiał.
Szkoda czasu..
Tam same wyprane mózgi..
towarzycho myslace szechterem nie POtrzebuje nic POnad to ,co objawia im blagierskie media--lykaja i czkaja z radocha; ten typ tak ma i szkoda na nich czasu,wystarczy im niesiol,guru madrosci wszelakiej
Napisałam przecież: "czytelnicy i redakcja portalu TVN24 osiągnęli ten sam denny poziom.".
Dla mnie TVN to mendium sieci Tusk Vision Network. Ksywa pochodzi od znanego wszędobylskiego, wrazidlatego i nie chcianego insekta o negatywnie określonym charakterze. Dla kogo to mendium? Może dla insektów? W.Łysiak wymyślił trafne określenie - dla mediotów.Każdemu nie mediocie, określenie to słusznie kojarzy się z idiotą - ofiarą tego mendium lub z medialnym idiotą (nawet nie pożytecznym) występującym na tym mendialnym ekranie. TVN24 wyprodukowała rzeszę mediotów wsłuchujących się przez 24h/dobę w bębnienie tamtamów w co 15 minutowych odstępach.Większość z nich nie potrafi powtórzyć pierwszego dżwięku tamtamu usłyszanego na początku tzw. "Faktów". Większość mediotów nie potrafi oddzielić ze zrozumiemiem szczątków faktu od sosu mendialnego komentarza.Większość mediotów pozwala wgryzać się mendiom we własne zlasowane umysły. Gdy im wyłączyć tiwi - ową latarnię mendioty, tracą kierunek a zapis aktywności ich puszek makowych na encefalografie jest geometrycznie prosty.Nie są w stanie znależć innego żródła informacji a jak już znajdą, to niczego nie zrozumieją bez komentarza innego mendioty.Osiągnęli stan przewlekłej choroby zwanej mediotyzmem a jego szczególnie ostra i trwała postać garanicząca z kalectwem umysłowym,to mendiotyzm.
MEDIOTYZM – MEDIOTA, wyzwanie Naszych Czasów.
Prostuję. Oczywiście W. Łysiak tylko przywołał termin "mediota" w ostatnim Uważam Rze.
Słów-neologizmów „mediota”, „mediotyzm” użył po raz pierwszy Mariusz Marian Czarniecki, w esejach ogłoszonych w roku 1973.; jest to anagram od „idiota mediów”, w greckim źródle idiotes akcent położył na rdzeń etymologiczny „niespecjalista”, „ignorant” a nie upośledzenie umysłowe. Istotnym zamiarem semantycznym oraz ideowym jest tu scharakteryzowanie ODBIORCY mediów drukowanych, elektronicznych, cyfrowych – czytelnika, telewidza, radiosłuchacza, internauty. Według autora medioci to ci, którzy przyjmują bezkrytycznie treści przekazu medialnego – bezwolnie, plastelinowo poddają się ugniataniu, masowaniu mózgu i duszy, i wręcz hipnotycznemu zaczadzeniu myśli i uczuć, ulegając fluidom mody, stereotypu, snobizmu.
Mediotyzm to oczywiste ograniczenie - kalectwo duchowe, intelektualne - współczesnego człowieka. I zarazem wielkie wyzwanie Naszych Czasów. Cechy, przejawy mediotyzmu łatwo możemy zaobserwować, występują niezależnie od klas, warstw, grup społecznych, specjalności zawodowych, cenzusów wykształcenia, orientacji; najbliższe acz wąskie, cząstkowe skojarzenia, powinowactwa to analfabetyzm funkcjonalny, kulturowy, polityczny, także „idiota konsumpcji” E. Fromma .
Warto podkreślić, że oba terminy M.M. Czarnieckiego „mediota”, „mediotyzm”, weszły już (to skutek dwóch edycji książkowych, publikacji i wystąpień m.in. radiowych) do słownika debaty publicznej, zwłaszcza politycznej.
Szerzej na ten temat:
http://www.czarnieckimm… ,skąd zaczerpnąłem powyższy tekst.