MICHNIK WYKRYŁ ZAMACH PIS - JAK W MISIU

~~Cyngiel Gazety Wyborczej Wojciech Czuchowski opublikował tekst oparty rzekomo na przeciekach z ABW. Wykryto jak mawiał gen.Jaruzelski i tow.Gomułka, kto za tym wszystkim stoi. To zamęt grubymi nićmi szyty i organ Michnika parówkowym skrytożercom mówi nie. Stoi twardo na gruncie tuskizmu i daje odpór siłom anty-PO-wskim. 
Po tygodniu myślenia pijarowcy z Kancelarii Premiera (my za to płacimy, podobnie jak za posiłki u Sowy) wymyślili, kto ukradł parówki z filmu „Miś”. Zgodnie z rzekomy przeciekiem z ABW podsłuchiwać miał poseł PiS wspólnie z dziennikarzem WPROST i menedżerem. Oczywiście przecieku nikt nie potwierdza. Warto zapytać czy ten przeciek także był nielegalny i czy ścigać sprawców przecieku. Na marginesie – czy Adam Michnik nagrywał Lwa Rywina legalnie ? No cóż, redakcja musi się odwdzięczyć za liczne ogłoszenia instytucji państwowych.
Dyspozycyjność redakcji na poziomie tych funkcjonariuszy medialnych z „Człowieka z żelaza’ piszących o bananach gnijących z powodu strajku w Stoczni Gdańskiej. Tuk usilnie odwraca uwagę od treści nagrań sugerując spisek antyrządowy. To już prawie jak w PRL albo w „Misiu” Bareji. Nowak czy Graś przechodzili przypadkowo z tragarzami.
Jeżeli ktokolwiek nagrał spisek z udziałem najwyższych urzędników państwowych mającym na celu oszukanie wyborców, to kara się tych co szykowali taką zmowę a nie tego, kto ją ujawnił. Wyborcza ma problem bo Sylwester Latkowski nijak do PiS przypięty być nie może. W 2010 zrealizował dwa filmy anty-PiSowskie. W pierwszym tendencyjnie przestawia sprawę Barbary Blidy. W drugim skrytykował działalność CBA od kierownictwem Mariusza Kamińskiego. Niemniej lemingom trzeba wciskać narracje o spisku prawicowych dziennikarzy. Stąd wygrzebanie niepotwierdzonej informacji o rzekomym udziale Latkowskiego w kampanii Jarosława Kaczyńskiego w Elblągu w 1989 r. 
Teoria obala inne teorie w tym zwłaszcza legendę i rosyjskim śladzie. Oczywiście pada teoria o Latkowskim czy mafii. Niemniej lemingom świat się z powrotem poukładał. Zamach siepaczy z PiS został udaremniony. Można spokojnie wrócić do grillowania. Nieważne, że z naruszeniem konstytucji prezes NBP i minister SW usiłowali ograniczyć demokrację w Polsce blokując szansę zwycięstwa partii opozycyjnej.
Charakterystyczne, ze to towarzystwo boi się wyłącznie dojścia PiS do władzy.