Wprost Głębokie Gardło

Jutro miną równe 42 lata od włamania do biura amerykańskiej partii Demokratycznej w celu założenia podsłuchów. Od tego zaczął się łańcuszek wydarzeń, który doprowadził do afery Watergate i ustąpienia Nixona. Główny rozgrywający tamtych zdarzeń przybrał sobie dwuznaczne miano "Głębokie Gardło". Podobno był nim nijaki Mark Felt ówcześnie wicedyrektor FBI. Tak mamy sądzić i kto wie może to on dawał wskazówki dziennikarzom Washington Post. Może i dawał ale czy faktycznie mamy wierzyć ten człowiek samodzielnie doprowadził do upadku Nixona? Między innymi dlatego że ktoś wpadł na głupawy pomysł włamu do biura konkurencji jakby jakimś problemem było zorganizowanie zwykłej ludzkiej wtyczki. Dodatkowo zaskakuje amatorszczyzna wykonania tego zadania.
Dalsze wydarzenia i miotanie się Nixona w coraz mocniej zaciskającej się sieci sugerują że rozsądniejsze wydaje się założenie że Watergate była nieźle zorganizowaną operają mającą na celu umoczenie Nixona. Zdecydowanie nie był to czas kiedy bieg zdarzeń pozostawiano przypadkowi i idealistom. Bracia Kennedy jeszcze niedawno stąpali po tym świecie kiedy ktoś podjął decyzję o ich sprzątnięciu. Ludzie, którzy o tym zadecydowali nie byli amatorami, twardą ręką kontrolując nastały wówczas bieg wydarzeń.
Jest interesujące że wedle wszelkich danych Nixon doskonale wiedział kim są ci ludzie i był jednym z beneficjentów śmierci braci. Tym bardziej zastanawia, że mając za plecami tak potężnych przyjaciół, wykonując ich polecenia, mimo wydawałoby się bardzo pewnej swojej pozycji, poparcia Amerykanów, Nixon został zmuszony do ustąpienia.
Kto miał na tyle mocne karty w ręku że był zdolny do przeprowadzenia tego zamachu stanu w białych rękawiczkach?

42 lata po tamtych wydarzeniach mamy polskie Głębokie Gardło i Wprost krygujący się na Washington Post a Tusk oznajmia że w Polsce jest przeprowadzany Zamach Stanu. Cóż. Wydaje się że kto jak kto ale pan premier musi mieć rację w tej kwestii. Musi znać wielu ciekawych ludzi. Musi wiedzieć bez porównania więcej niż my i dlatego nie ma powodu by w tej kwestii odmawiać Donaldowi racji.
Być może wie że ludzie, którzy przeprowadzają takie operacje lubują się w różnych zbieżnościach. Tam zginęli bracia Kennedy u nas jeden z braci Kaczyńskich (mieli obydwaj). Tu i tam zaczęło się od podsłuchów, gdzie z czasem okazywało się że jest ich więcej niż się myśli. I tu i tam występuje tajemnicze Głębokie Gardło sączące z wyczuciem kolejne sekrety.  I tu i tam zaczęto w czerwcu a i kluczowa gazeta zczyna się na W :)  Choć to W jest mniej ważne od tego że to typowa gazeta rządowa, Systemowa, która nie ważyłaby się wystąpić przeciw tym co nadają bieg zdarzeń.
Zdarzenia podobne jak nasi bohaterowie. Nixon i Tusk. Jeden i drugi znał prawdę o Zamachu. Wiedział kto, jak i dlaczego. Miał tych właśnie przyjaciół, którzy pociągnęli za sznurki 51 i 4 lata temu. Kto może mieć na tyle mocne karty by zdejmować ze stołka marionetki, ustawione przez takich wpływowych przyjaciół?

Odpowiedź na to pytanie jest raczej oczywista i niewątpliwie muszą być to ci sami ludzie, którzy potrafią  jednych usuwać ... likwidować a drugim dawać stanowiska premierów i prezydentów. Załatwiać mediach poparcie bądź skazywać na oszłomstwo i śmieszność...  To muszą być ci sami ludzie, przyjaciele... bo wrogom by raczej nie fundowano takiego teatru na odejście...
Ciekawe kim są ci ludzie ale może lepiej w to nie wnikać.

Lepiej może na początek coś prostszego. Czyli tak właściwie to czemu to wszystko? Czym zawinili Nixon i Tusk że dostali takie niewdzięczne role?
Odpowiedź na to pytanie jest chyba ciekawsza niż wałkowanie kolejnych przekrętów, pospolitości, skorumpowania naszej władzy czy ogólnego znanego od dawna upadku Polski. Skoro ktoś rozpoczął tą zabawę to chyba ma jakiś plan. Plan, który nie leżał Tuskowi. Bo chyba nie podejrzewamy nasze polskie Głębokie Gardło o dobre intencje? Ukazania prawdy, tej istotnej prawdy o najwyższych urzędnikach naszego państwa. Zwłaszcza że póki co to podsłuchy uderzają w płotki ani nawet nie są specjalnie kompromitujące dla rządu ani też specjalnie mocną wodą na młyn opozycji.

Proste pytanie na początek zatem brzmi: co takiego zbroił Tusk? I drugie: jeśli Tusk ma odejść. A wkrótce wybory. Które jak wiemy są kontrolowane przez odpowiednich ludzi. To kto ma w nich wygrać? Czyżby PiS? A jeśli tak to czy powinniśmy się z tego cieszyć?

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika emilian58

16-06-2014 [21:56] - emilian58 | Link:

Kennedy zginął bo chciał (i zaczął drukować) PAŃSTWOWYCH dolarów.A zaraz po jego śmierci zostały szybko wycofane!A kto drukuje dolary teraz jak i zawsze?Przecież "byle" prezydent (i to z tych bogatych raczej) nie ma prawa psuć GLOBALNEGO interesu!"Szereg" został ustalony w 17 wieku i nie jest dla tych "kumatych".Kumać to oni mogą gdy na kiblu siedzą.Oni mają być dyspozycyjni,wierni i pieniądza pragnący.I dlatego że tchórzliwi mocno to gębę rzadko otwierają a jak im się omsknie nieco to lądują na przykład w Tamizie.Albo nie lądują w cale gdy zapragną niezależności większej niż "ONI" sobie tego życzą.

Obrazek użytkownika jazgdyni

17-06-2014 [06:02] - jazgdyni | Link:

Witam

Dobre przemyślenia, analogie i pytania.

Pozdrawiam