Marysia Sokołwska powiedziła w oczy Tuskowi, co o nim myśli, a potem wyjaśniła dlaczego myśli o nim tak, a nie inaczej - wymieniając fragment z litanii, którą możnaby wyrecytować na poparcie jej słów. Choć w gruncie rzeczy można by i niczego nie wymieniać, tylko powiedzieć za ks. Benedyktem Chmielowskim, że koń jaki jest, każdy widzi.
U nas to może akutrat nie każdy widzi, a i z tych co widzą nie każdy ośmieli się powiedzieć o tym głośno.
Taki np. Łukasz Warzecha twierdzi, że nie ma twardych dowodów, żeby mógł zrobić to samo, co Marysia Sokołowska. Mi natomiast wydaje się, że to czego mu naprawdę brakuje, a co najwyraźniej posiada Marysia, nosi inną nazwę niż "twarde dowody". Chyba, że jak ten straszny mieszczanin widzi wszystko osobno i nie potrafi tego zebrać do kupy.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4840
POrtki mu się trzęsą ;-)
A miał okazję żeby siedzieć cicho...
Nie pierwszy raz nie skorzystał z tej okazji...
Fakt, że na prawicy nagrabił sobie już sporo, co innego pewnie u Niemca.
To takie pięknoduchy, tak jak Ziemkiewicz stara się siedzieć okrakiem na barykadzie.
Ziemkiewiczem rzuca, jak pomyśli o piłsudczykach, Warzecha aż taki ideowy nie jest, ale wychodzi na to samo.
Warzecha kiedyś głosował na Tuska (sam się przyznał). Bodajże w 2005.
Skoro wówczas nie widział w Tusku zdrajcy z 1992 to właściwie nie mam pytań.
Niech w buty się schowa, kiepski jest.
Jaruzelski się nawrócił, może i on zejdzie ze złej drogi
jezeli chodzi o Warzechę "to kon jaki jest,kazdy widzi",ja prostak dawno go rozszyfrowałem :udaje prawicowca,a mruga do ukladu .Takich osobnikow trzeba się wystrzegac
Wie na czym polega mądrość etapu.
"widzi wszystko osobno i nie potrafi tego zebrać do kupy" - przychylałbym się do tej diagnozy. To problem wielu wiodących komentatorów, od Lisa przez Janke po Warzechę. Deklarujący się jako humaniści mają problem z operowaniem na poziomie abstrakcji niezbędnej by samodzielnie dostrzegać uniwersalne mechanizmy i wspólne mianowniki zdarzeń pozostających pozornie bez związku.
Cenne uzupełnienie, dzięki!
Nie ma twardych dowodów bo twardo PO ziemi stąpa.Tamtej ziemi.
Myślę, że gdyby nie tacy, jak Warzecha byłoby dużo trudniej Lizzowi i Stokrotce