W książce "Warto być przyzwoitym" przedstawił światu drogę życia człowieka przyzwoitego, czyli swoją własną.
Potem dołożył do tego opracowany przez siebie, nowy taniec Bartoszewski dance, a do tytułu profesor dorzucił tytuł "Bydło". To od wdzięcznych Polaków za zaliczenie ich do tej kategorii. A od pana premiera, za to samo - choć sam premier do bydła nie należy, otrzymał ministerialną gażę i limuzynę z kierowcą. Bartoszewski uznał, że to właściwa zapłata. Jarosław Kaczyński zaliczony przez niego do dewiantów, jak dotychczas się nie zrewanżował.
Dzisiaj portal Niezależna.pl przypomina, że pełniąc ważne funkcje państwowe przyjął od niemieckiej fundacji 132 tysiące dojczemarek, co jeden z jej członków uzasadnił: Wspieramy go, bo on wspiera nas .
Nie ustalono na razie, czy Władysław "Bydło"-Bartoszewski bał się Polaków bardziej niż Niemców już w czasie wojny, czy zaczął się bać dopiero parę lat temu.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 5960
A czegóż to innego można spodziewać się po Władysławie "L4" Bartoszewskim?
Dla mnie to przykrość, bo bardzo go szanowałem, m.in za "1850 dni Warszawy"
Nalezy zadac sobie pytanie ....skoro bral od Niemcow teraz....czy nie bral od nich duuuuzo wczesniej ? Hmm..?
Niektórzy dziwią się, że Niemcy szybko wypuścili go z Oświęcimia. Ja się nad tym nie zastanawiam.
Tak panie Bartoszewski ! A wystarczyło być po prostu Przyzwoitym !
Nie ma bydła tylko dlatego, że nie podzielaja Pańskich poglądów.
Szkoda !
Prawda jest jedna i ma tę właściwość, że jest niepodzielna !
Wtedy nawet by nie pomyślał, żeby to ogłaszać drukiem.
myślę że te pieniąchy od Niemców też były przyzwoite,a nie jakieś tam głupie kilka euro.Jak sie sprzedawać to z fasonem.
pieniądze od kurew, to jest szczyt kurewstwa