Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Dezinformacja rosyjska w Polsce (1). Karykatury
Wysłane przez Mariusz Cysewski w 18-03-2014 [08:02]
Narzucony nam nieład (i nierząd) medialny służy utrwaleniu statusu Polski jako protektoratu rosyjskiego, a jego zasadniczy kształt wraz z pozorami tzw. transformacji określono zapewne jeszcze w latach 80-tych. Choć powstanie na Ukrainie stało się okazją do ujawnienia skali penetracji Polski przez sowiecką agenturę wpływu również w mediach, to motywacje wykonawców są różne - tak jak stosowane przez nich techniki propagandy i dezinformacji. Czasem są one banalnie proste, czasem wyrafinowane, itd. Techniki te warto potraktować całościowo i analitycznie. Wymaga to czasu i dystansu, przez co wiele z nich może nam umknąć. By w miarę skromnych możliwości temu zapobiec, niektóre będę odnotowywał pod wspólnym tytułem w cyklu publikacji.
Powtórzę: cykl ma charakter wyrywkowy i składa się z notatek na bieżąco. Zagadnienia nie wyczerpie również dlatego, że niżej podpisany jest poza zasięgiem rażenia reżimowej telewizji i tytułów prasowych stręczonych nam jako miarodajne.
18 marca rosyjski Onet opublikował rysunek poniżej opatrując go tytułem: „Internauci komentują sytuację na Krymie”:
Naturalnie, poza mediami rosyjskimi takich rysunków nie uświadczysz i to nie żadni „internauci” je produkują, a odpowiednie czynniki urzędowe. Internauci mają jednak więcej inwencji i poczucia humoru i sytuację komentują na przykład tak:
Kontakt: tel. 511 060 559
[email protected]
https://sites.google.com/site/wolnyczyn
http://www.youtube.com/user/WolnyCzyn
http://mariuszcysewski.blogspot.com
Komentarze
18-03-2014 [09:52] - Miriam | Link: "Psie serce"
Jest takie opowiadanie Bułhakowa pt. "Psie serce".
Profesor medycyny Preobrażenski postanawia przemienić psa w człowieka.
Wszczepia psu ludzką przysadkę.
Eksperyment się udaje, pies powoli staje się człowiekiem,
ale jakże brzydkim fizycznie i psychicznie - jest podłym, małym człowieczkiem.
Przyjmuje nazwisko Szarikow. Skumał się z komunistami i zrobi dla nich wszystko.
Dom profesora "wywraca do góry nogami".
Na koniec zdesperowany Profesor z powrotem "przeobraża" Szarikowa w psa.
Patrząc na te dwa zdjęcia (człowieka i psa), myślę sobie:
A może jednak nie? Może to drugie przeobrazenie profesorowi sie nie powiodło?