List z Polski do Władimira Władimirowicza

Drogi Władimirze Władimirowiczu.

W pierwszych słowach chciałbym prosić byście wybaczyli mi zbytnią poufałość za jaką możecie uznać mój list adresowany do Was. Nie mogłem jednak do Was nie napisać i obojętnie przejść wobec faktu wrogich - w stosunku do Waszego kraju - działań obcych ośrodków informacyjnej dywersji. Mam tu na myśli ukazującą się w Polsce tzw. Gazetę  Wyborczą, której redaktor naczelny Adam Ozjaszowicz stanął w pierwszym szeregu Waszych przysięgłych wrogów. Tak, tak, ten sam Adam Ozjaszowicz, którego gościliście na swojej daczy w Soczi wraz z tow. Leszkiem Żyrardowiczem.

Adam Ozjaszowicz we wczorajszym wieczornym tzw. programie informacyjnym TVN, określił Waszą politykę jako "... głęboko niemoralną i szkodliwą, nawiązującą do najgorszych tradycji rosyjskiego imperializmu " Taką to monetą odpłacają się Wam wasi polscy przyjaciele. O ile Leszek Żyrardowicz zachowuje powściągliwość i umiar - w dzisiejszym wydaniu tzw. Gazety Wyborczej oświadczył na przykład, że nie jesteście nienormalni - to Adam Ozjaszowicz zachowuje sie  jakby Horpyna zadała mu szaleju z Czarciego Jaru.

Zachowanie tow. Leszka Żyrardowicza  ocenić jednak muszę jako nieszczere, powodowane raczej faktem, że winien jest Wam pewną kwotę pieniędzy. Czy trzymacie  weksel Drogi Władimirze Władimirowiczu ? Bardzo nie spodobało mi się również stwierdzenie Leszka Żyrardowicza, że będziecie nacjonalizować zachodnie firmy działające w Rosji. Czy temu towarzyszowi koło historii zaczęło obracać się do tyłu i zaczął uważać Was za Władimira Iljicza ? Przecież Wy jestescie kapitalistą i demokratą z krwi i kości.

Taka wdzięczność spotyka Was Władimirze Władimirowiczu ze strony ludzi, których gościliście u siebie przez dziewięć długich dni. Ludzi, których karmiliście blinami, soljanką i astrachańskim kawiorem, ludzi którzy [ jestem tego pewien ] przetrzebili Wasz barek z najlepszym na świecie koniakiem " Ararat "

Czy pamiętacie Drogi Władimirze Władimirowiczu ich szczerą - tak się wtedy mogło wydawać - wdzięczność za to że nauczyliście ich jeść jaja na twardo. Strasznie wtedy skróciliście dystans do siebie, pokazaliście im, że jesteście normalnym rosyjskim twardzielem - równiachą. Pamiętacie te ich nieporadne posługiwanie się sztućcami ? Wyście im wtedy pokazali jak się je jaja, a teraz pokazaliście jak się robi prawdziwa politykę z jajami. Prawdopodobnie to sprowokowało takie nieobliczalne zachowanie Adama Ozjaszowicza i Leszka Żyrardowicza, tych wiecznych polskich nieudaczników, którzy wiedzą jak zacząć, niestety nie wiedzą jak skończyć.

Na przyszłość Drogi Władimirze Władimirowiczu - jeśli pozwolicie zwrócić sobie uwagę - dołóżcie większej staranności w doborze przyjaciół.
Wasz Siukum Balala