Moim zdaniem, w Norwegii widzimy skutki czysto politycznej nienawiści

  Media kipią od domysłów, co mogło kierować sprawcą /sprawcami/ wczorajszych /22.07.2011/ zamachów w Norwegii.  Początkowo podejrzewano islamistów.  Gdy jednak  złapano człowieka, który strzelał na wyspie Utoy i okazał się on rodowitym Norwegiem, Andersem Behrensem Breivikiem, natychmiast zaczęto twierdzić, że jest on chrześcijańskim fundamentalistą.  Koniecznie chciano wplątać w tę sprawę jakąś religię.  Z drugiej strony w sieci pojawiły się zdjęcia terrorysty w masońskim fartuszku, n.p. na stronie "Daily Mail".  Moim zdaniem jednak ta niezwykle krwawa zbrodnia /według ostatnich danych wybuchy w Oslo i strzelanina na wyspie pochłonęły co najmniej 92 ofiary/ nie miała nic wspólnego ani z religią ani wolnomularstwem.  Była ona owocem nienawiści do rządzącej socjalistycznej Norweskiej Partii Pracy  i była starannie zaplanowana tak, by wyrządzić jej możliwie dużo szkód.
  Zauważył to zresztą już Rosemann w swojej notce "Rzeź niewiniątek - rzeź janczarów"  /TUTAJ/.  Sadzę, iż myli się on jednak, mówiąc o "janczarach".  Obóz na wyspie był zgromadzeniem młodzieżówki partyjnej, nastolatków w wieku od 14 lat.  Większość uczestników tego rodzaju "spędów" to na ogół są dzieci średniego i niższego aparatu partii.  To właśnie weń i w morale całej partii wymierzony był zamach.  Nawet zabicie kilku wysokich dygnitarzy nie byłoby tak bolesne.  Nie o dzieci tu chodziło, ale o ich rodziców.  Oczywiście, gdyby wskutek wybuchów w Oslo lub planowanych eksplozji na wyspie zginęła jakaś "szycha" to byłby to dodatkowy bonus dla wrogów partii.
  Nie da się sprowadzić tej sprawy do działań samotnego szaleńca.  Sam nie dalby rady.  Wielu świadków mówi, że napastników było co najmniej dwóch.  Ten drugi podobno też wyglądał na Norwega, lecz miał ciemne włosy i ubrany był po cywilnemu.  Bloger Leniuch102 w notce "Ryszard C. patrzy na Norwegię"  /TUTAJ/  wskazał na analogię miedzy zeszłorocznym zamordowaniem Marka Rosiaka przez Ryszarda C., kierującego się patologiczna nienawiścią do PiS, a zamachami w Norwegii.  Idą one dość daleko.  Behrens na swoim blogu odnosił się bardzo krytycznie do Partii Pracy i przez parę lat pracował dla opozycyjnej Partii Postępu, Ryszard C, zaś był kiedyś członkiem PO.  Mam wrażenie iż w obu wypadkach motywem postępowania sprawcow była zapiekła wrogość w stosunku do przeciwników politycznych.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika maruder

23-07-2011 [17:48] - maruder (niezweryfikowany) | Link:

Zgodziłbym się z autorką, gdyby nie ten akapit z jednego z artykułów na niezalezna.pl:

"Celem zamachów była destabilizacja Norwegii, która jest głównym producentem gazu i ropy w Europie, a zatem konkurentem Gazpromu. Destabilizacja tego państwa musi spowodować wzrost cen tych surowców na rynkach światowych, a co za tym idzie wzrost dochodów Rosji z ich sprzedaży. Zamachy zatem w ostatecznej konsekwencji będą korzystne dla rosyjskich planów stania się głównym dostawcą gazu dla państw Unii Europejskiej i budowy sojuszu rosyjsko-europejskiego."

Wiem, że to śmiała teza, ale kto po Smoleńsku wykluczy taką możliwość??

Obrazek użytkownika elig

23-07-2011 [18:34] - elig | Link:

Nie widzę żadnego związku między zamordowaniem 85 nastolatków na tej wysepce, a ceną ropy i gazu. Na czym miałaby polegać ta "destabilizacja"?

Obrazek użytkownika maruder

23-07-2011 [18:45] - maruder (niezweryfikowany) | Link:

Po prostu nie chce mi się wierzyć w taką akcję skrajnej prawicy. Za szybko media znalazły sprawcę, przedstawiły jego czarne strony. Po zabójstwie JFK szybko namierzono Lee Harveya Oswalda, pytanie tylko, czy był sprawcą.

W tym przypadku wygodna teoria - prawica demoluje biedną lewicę. Chłopaki z Czerskiej już pewnie zacierają ręce...

Czy to wywoła destabilizację - zobaczymy niebawem.

Wiem, że to brzmi jak teoria spisku, ale po Smoleńsku niczego nie wykluczam.
Armia Czerwona wraca do Europy.

Obrazek użytkownika elig

23-07-2011 [21:55] - elig | Link:

Z relacji wynika, ze to nie media go wymyśliły, tylko policja złapała. Po 30 minutach na wyspie były już siły specjalne. Znaleziono nie zdetonowane ładunki wybuchowe. Ja uważam, że sprawców musiało być kilku, bo jedna osoba nie dałaby rady zabić i zranić tak wielu osób w tak krótkim czasie oraz przytargać na wyspę materiałów wybuchowych i amunicji. O ewentualnej roli Rosjan na razie nic nie wiadomo. Jakieś służby mogły być źródłem wsparcia, a także inspiracji, jak KGB i Stasi dla "Czerwonej Armii" w RFN. To jednak tylko spekulacje.

Obrazek użytkownika patriota the patriot

24-07-2011 [00:08] - patriota the patriot (niezweryfikowany) | Link:

Na tym ,ze każdy zamach, katastrofa czy kataklizm rodzi nowe działania, które dotychczas były niemożliwe do osiągnięcia w tak łatwy sposób.Fakt, być może relacja interesów rosyjskich do norweskich w kwestji sprzedaży gazu może tylko na jakiś czas polepszyć się na korzyść tych tych pierwszych ale ważniejsze są zmiany nastąpią w świecie polityki.Tak jest Armia Czerwona powraca i to na życzenie samych jej sąsiadów w tym Polski.

Obrazek użytkownika Gość

25-07-2011 [15:27] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

Zgadzam się. Pamiętacie zamach na Papieża. Czy realizacja celów Agcy wykluczyła udział w zamachu Rosjan. Oni nigdy nie działaja bezpośrednio a zawaluowany sposób. Myslę, że tak samo było z "niemiecką bakterią" Cała akcja miała na celu ośmieszyć norweską prawicę. Co z tego że poświęcili "swoich". Myślicie, że oni mają sumienia???? To jest tylko środek do celu. Niezależna Norwegia kole w Oczy - Rosje, Komuchów z UE.... Nie byłoby fajnie jakby zaczeli sponsorować ekstrawagancje europejskich bankierów????

Obrazek użytkownika Wanda

23-07-2011 [22:55] - Wanda (niezweryfikowany) | Link:

Zbyt szybko Pani napisał tekst , zreszta jak wielu innych, zbyt kategorycznie, bez znajomości wielu okoliczności.Stąd te kategoryczne oceny są mało wiarygodne. Te wstepne informacje sa niekoniecznie wiarygodne, często sprzeczne. Np t jedne agencje zachodnie podały,iz policja przyjechała nie po półgodzinie, a po półtorej inne,ze po godzinie.Ponadto pisać,że ma się wrażenie, bez znajomości wielu faktów, całej drogi zyciowej, i ewentualnie działania z innymi, które w zasadzie by przeczyło,ze motywem była zapiekła nienawiść,jest wyjątkowo ryzykowne.
Własnie działanie z innymi może wskazywac na sterowane przez innych np przez wywiady. etc Odrzuca Pani jakąs tezę bo nie ma danych, uważa ja za czyste spekulacje, a sama dokonaje takich samych.
Tytuł kategoryczny,( moim zdaniem była to..) a później pisuje pani, mam wrażenie , a więc nie,że była tylko,że ma Pani takie wrażenie.A wrażenie jak wrażenie moze być ulotne, mylne .Lubi Pani sciagac tytułem czytelników.

Obrazek użytkownika elig

24-07-2011 [00:07] - elig | Link:

Tak, teraz nawet szef tamtejszej policji twierdzi, że po półtorej godzinie. Jest to co najmniej dziwne, bo zawiadomieni musieli być znacznie wcześniej, choćby przez tego strażnika obozu z którym morderca rozmawiał. Mimo wszystko to i tak jest nieprawdopodobne. Jak to możliwe, by ten sam facet umieścił w Oslo ładunki wybuchowe, potem jakoś je odpalił, udał się na wyspę, rozmieścił tam ładunki wybuchowe, zaopatrzył się w dużą ilość amunicji /ona swoje waży/, a potem prowadził strzelaninę przez 30-90 min. i dopiero gdy wystrzelał wszystkie naboje to został złapany. Zabił przy tym co najmniej 84 osoby i ciężko ranił co najmniej 30. To wszystko trwało najwyżej 4-5 godzin. To NIE wygląda na dzieło jednego człowieka. Pamiętajmy, że wersja "samotnego szaleńca" jest najwygodniejsza dla władz.

Obrazek użytkownika leszek hapunik

24-07-2011 [08:13] - leszek hapunik (niezweryfikowany) | Link:

uznać go za psychopatę., niż dodawać do tego ideologię i religię .Dla mnie Bin Laden, norweg czy zabójca z Lodzi, to ludzie mający problem z głową. Nie rozróżniają dobra od zła i tyle. Żygać mi się chce, gdy słyszę na twn tych wszystkich ekspertów, wymyślających polityczne czy religijne motywy zbrodni.

Obrazek użytkownika elig

24-07-2011 [10:39] - elig | Link:

Pana tezie przeczy wybór celów, jakimi były budynki rządowe i zjazd młodzieżówki partii rządzącej. Sugeruje to polityczny charakter zbrodni.

Obrazek użytkownika leszek hapunik

24-07-2011 [11:31] - leszek hapunik (niezweryfikowany) | Link:

powinien wybrać budkę z hot dogami i koszary wojskowe z uzbrojonymi żołnierzami. Wtedy można by uznać ,że był wariatem. Dzięki za uzasadnienie.Zapomina Pani tylko o tym,że każdy psychopata pragnie swymi działaniami przejść do historii.Do tego nie nadaje się np. podpalenie stodoły.

Obrazek użytkownika elig

24-07-2011 [10:58] - elig | Link:

Zwracam uwagę na wczorajsza notkę Włodka Kulińskiego "Na ratunek dzieciom. Cichy bohater z Utoyi"
http://wirtualnapolonia.com/20... . Opisano w niej jak wypoczywający na sąsiedniej wysepce Kasper Ilaug, 53-letni programista, po otrzymaniu wiadomości, ze na Utoyi dzieje się coś strasznego, popłynął tam swoją wędkarska łódką i zaczął zabierać nastolatków z wyspy. W jedną stronę płynął kwadrans i obrócił trzy razy /to potwierdza dane o półtorej godziny/. Ciekawe tylko, co w tym czasie robiła policja i straż przybrzeżna?

Obrazek użytkownika szara_komórka

25-07-2011 [12:24] - szara_komórka (niezweryfikowany) | Link:

Ta nienawiść ma swoje źródło w politycznej poprawności. W sytuacji, gdy rzeczy nie nazywa się po imieniu, gdy słowom odbiera się właściwe znaczenie, gdy dla tej politycznej poprawności jawnemu bandycie przyznaje się nagrody, będziemy widzieli coraz więcej takich wypadków, jako sprzeciw dla obłudy i zakłamania. Jednostki nieodporne psychicznie na zło, które ich otacza, są i będą podatne na idee wszelkich rozwiązań ekstremalnych. Ale z tym polityczna poprawność sobie wkrótce poradzi. Nadejdą czasy powszechnej inwigilacji. "Czasy powszechnej szczęśliwości". I po sprawie.