Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Rozmowy z Cieniem (16): Dlaczego łaska?

tsole, 15.01.2014
- Znów masz kwaśny humor? - To przez nieprzyjemne zdarzenie z sąsiadem. Mój kot wylegiwał się na jego rabatkach, więc sąsiad go przepłoszył. - Miał rację. A ty co, pewnie stanąłeś w obronie swojego sierściucha? - Owszem, i pokłóciliśmy się trochę. Miałem wyrzuty sumienia, w końcu to głupia, niewarta sprzeczki sprawa, więc następnego dnia, gdy sąsiad wychodził do pracy zaproponowałem, że go podrzucę. A on mi na to: bez łaski! Dlaczego ludzie zawsze używają tego zwrotu, gdy chcą komuś dokuczyć? - Nie tak znów zawsze, tylko wtedy, gdy pragną dać do zrozumienia, że nie chcą od ciebie podarunku. - Podarunku? - No tak, podarunku, w tym przypadku dobrego uczynku, którego nie miało się obowiązku spełnić. Tak w języku potocznym rozumie się łaskę. - Nie tylko, tego zwrotu używa się także w sytuacjach, gdy ktoś uważa, że coś mu się należy jak przysłowiowa „psu zupa”. - Rzeczywiście. - A jak rozumie się łaskę w religii? - Jako dar udzielany człowiekowi przez Boga, którego przyznanie nie jest związane z żadną zasługą. - Czyli Boża łaska należy mi się „bez łaski”? - W pewnym sensie masz rację. Co prawda, Bóg jest wolnym dawcą, a nie gwarantem łaski, lecz wierzymy, że przysługuje ona każdemu człowiekowi. - A czy ja mogę odmówić jej przyjęcia? Wiem, to byłaby bezczelność z mo­jej strony, ale pytam z ciekawości  - I słusznie, bo wokół tego problemu pojawiły się kontrowersje, głównie między katolikami i protestantami. My uważamy, że łaska nie stoi w sprzeczności z wolnością i wolną wolą człowieka. Jako wolny dar Boga oczekuje wolnej odpowiedzi człowieka. Pan Bóg nie zmusza nas swą łaską, byśmy czynili dobrze. Mając wolną wolę człowiek może korzystać z pomocy Bożej, czynić dobrze i zbawić się, ale może też zmarnować wylaną nań łaskę Bożą i grzeszyć na swoje nieszczęście. Katechizm głosi wręcz, że łaska jest pomocą, jakiej udziela nam Bóg, byśmy odpowiedzieli na nasze powołanie i stali się Jego przybranymi synami (KKK 2021). Natomiast reformatorzy protestanccy wśród swoich głównych tez głoszą zasadę Sola gratia, według której jedyną i jedynie skuteczną drogą do zbawienia jest działanie Bożej łaski. Sam Luter twierdził, że człowiek bez łaski jest zły i nie ma możliwości czynienia dobra. - Chwila, powiedziałeś „jedyną”? Przecież to znaczyłoby, że dobre uczynki nie mają wpływu na nasze zbawienie! - Dokładnie tak. - To jest bez sensu! Wyobraź sobie taką sytuację: nauczyciel zapowiada dzieciom klasówkę, mówi że będą trudne pytania i surowe oceny. Jedne dzieci się tym przejęły i przysiadły fałdów, inne nie. A po klasówce nauczyciel mówi: stawiam wszystkim piątki! Przyznasz, że te pierwsze dzieci będą się czuły oszukane i zgorszone, a te drugie będą je miały za frajerów! Cały czas myślałem, że nasze ziemskie życie jest takim jakby egzaminem – jak sobie zasłużymy na królestwo niebieskie to je otrzymamy! - To nie jest takie proste. Człowiek nie może własną siłą spełniać uczynków nadprzyrodzonych i nie może się zbawić bez pomocy łaski Bożej. Pan Jezus uczy wyraźnie: Beze mnie nic uczynić nie możecie (J 15, 5). Co prawda, w katolicyzmie część odpowiedzialności za zbawienie przenosi się na człowieka zakładając, że sposób postępowania, dobre uczynki i grzechy mają wpływ na zbawienie lub potępienie, ale te dobre uczynki wynikają także z łaski i działania Ducha Świętego. Jeśli rozumiemy dobre uczynki jako „zasługę”, to mamy na myśli, że za nie według biblijnego świadectwa jest obiecana zapłata w niebie i chcemy podkreślić odpowiedzialność człowieka za jego działanie, lecz żadną miarą nie chcemy kwestionować, a tym bardziej negować charakteru dobrych uczynków jako daru. - Czyli dobre uczynki też są owocem łaski? - Naturalnie. -Za co więc idziemy do nieba? - Za nic. Katechizm mówi wyraźnie: Powołanie do życia wiecznego ma charakter nadprzyrodzony. Zależy ono całkowicie od darmowej inicjatywy Boga, gdyż tylko On sam może się objawić i udzielić siebie. Przerasta ono zdolności rozumu i siły ludzkiej woli oraz każdego stworzenia (KKK 1998). Zatem idziemy tam tylko z łaski Boga, na którą winniśmy życiem swoim odpowiedzieć. –Czyli zasłużyć życiem się nie da? - Myślisz, że koncepcja życia jako „odpowiedzi” jest łatwiejsza od koncepcji „za­sługi”?. Bez łaski się nie da, ale możemy się starać wystarczająco godnie za tę łaskę zrewanżować. Nie ma żadnej proporcji między na­szą uczciwością a zbawieniem, które może być tylko darem Bożym.Tylko z łaski i w wierze w zbawcze działanie Chrystusa, a nie na podstawie naszych zasług, zostajemy przyjęci przez Boga i otrzy­mujemy Ducha Świętego, który odnawia nasze serca, uzdalnia nas i wzywa do dobrych uczynków (WDU 15). Wszyscy, którzy wierzą, dostępują usprawiedliwienia darmo, z Jego łaski, przed odkupienie, które jest w Chrystusie Jezusie (Rz 3, 24). - Mówisz jak luteranin! - Akurat ostatnie zdania są cytatem z Ekumenicznej Deklaracji o usprawiedliwieniu (WDU) z 1999 r., podpisanej w Augsburgu przez przedstawicieli Papieskiej Rady ds. Jedności Chrześcijan i Światowej Federacji Luterańskiej. - Jednak doszli do konsensusu? To pokrzepiające. A jak wygląda sprawa łaski u prawosławnych? - We wschodnim chrześcijaństwie łaska jest rozumiana jako energie Boże, które dążą do przebóstwienia człowieka. Ma ono charakter społeczny, a nie indywidualistyczny; wymaga przede wszystkim zachowania przykazania miłości. Ma też charakter kosmiczny: wraz z człowiekiem ma być zbawione całe stworzenie. Zresztą katolicy też używają pojęcia „przebóstwienie” - w stosunku do łaski uświęcającej. A jak było wcześniej? Czy łaska jest odkryciem chrześcijaństwa? - Skądże, pojęcie to istnieje także w Starym Testamencie. Psalmista pisał: Boże, jak cenna jest Twoja łaska! Synowie ludzcy chronią się w cieniu Twych skrzydeł: sycą się obfitością domu Twojego, poisz ich potokiem Twoich rozkoszy (Ps 36, 8 nn), bo łaska Twoja jest lepsza nad życie (63, 4). A Księga Powtórzonego Prawa naucza:Łaska, mocą której Bóg wybiera i obdarza swymi dobrami, jest gestem rozpoznania: wiąże się z tym, kogo wybiera, oczekując od niego odpowiedzi w postaci wdzięczności i miłości. (Pp 6, 5. 12 n; 10, 12 n; 11, 1). - Skoro Bóg „zarządza” łaską, to w jaki sposób nam ją przekazuje? - Nie rozumiem… - No bo ludzie dają sobie dary przy jakichś okazjach: urodziny, imieniny, święta… A kiedy Bóg nam tę łaskę daje? - Łaska może być jakimś trwałym uzdolnieniem – taką teolodzy nazywają habitualną, albo może być darem interwencyjnym wspierającym nawrócenie lub uświęcenie – taka zwie się aktualną lub uczynkową. - To takie abstrakcyjne, a ja mam zmysł praktyczny. Mógłbyś to objaśnić na przykładzie? - Służę. Klasycznym przykładem łaski habitualnej jest wspomniana już łaska uświęcająca. Katechizm definiuje ją jako stałą i nadprzyrodzoną dyspozycję udoskonalającą samą duszę, by uzdolnić ją do życia z Bogiem i do działania mocą Jego miłości (KKK 2000). - Aha, pamiętam z religii - nabywamy ją przez akt chrztu. - Owszem, ale nie tylko. Łaską uświęcającą są wszystkie łaski sakramentalne. Na przykład sakrament pokuty i pojednania przywraca nam stan łaski sakramentalnej utracony w wyniku ciężkiego grzechu. - A te łaski aktualne? - Łaski aktualne oznaczają interwencję Bożą bądź na początku nawrócenia, bądź podczas dzieła uświęcania i pomagają spełniać uczynki potrzebne do zbawienia. Np. łaski szczególne, nazywane również charyzmatami, które oznaczają przychylność, darmowy dar, dobrodziejstwo. - Wiesz, gdy tak sobie dumam nad tą łaską, rysuje mi się w wyobraźni obraz Boga, który niczym ogrodnik zrasza jej strumieniami nasz świat. Tylko jak sobie uświadamiam ogrom grzechów i niegodziwości na tym świecie, nieuchronnie nasuwa się obraz pustyni. Duchowej pustyni. I rośnie obawa: czy tej łaski wystarczy? - Nie lękaj się. Wystarczy. Zapewnia o tym św. Paweł: [Pan] mi powiedział: Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali (2 Kor 12,9). A w innym miejscu uspokaja takich jak ty wątpiących: Gdzie wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska (Rz 5, 20). - Moc w słabości się doskonali… To tak, jakby Bóg mówił do człowieka: zaproś mnie do swojego grzechu. - Brawo! Tym razem Tobie wyszła ładna puenta naszej rozmowy.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 8338
tsole

tsole

16.01.2014 22:12

Dodane przez andzia w odpowiedzi na Tsole ...

Pozdrawiam wzajemnie!
Domyślny avatar

błądzący

16.01.2014 14:41

czy Ty jesteś rzeczywiście członkiem KK nawet powołując się na katechizm tego Kościoła,nie wiem i zapewne się nie dowiem ani tego nie będę dociekał bo nie w tym problem.Problem jest w tym,że nie do pogodzenia jest zawód jaki wykonujesz[PR]oparty w swojej istocie na ciągłym kłamstwie co jest wbrew zapisom na Kamiennych Tablicach.Nigdy nie uwierzę amatorskim badaczom Pisma Świętego nie wspartego świadectwem Kościoła i jego akceptacją.Nie wiem po co to robisz,mogę tylko podejrzewać ,ze robisz to aby zaistnieć i ewentualnie nagiąć dla swoich potrzeb nauczanie KK a tym samym dając niejako sam sobie rozgrzeszenie.Przywoływanie dla poparcia tezy zdań wyrwanych z kontekstu zawsze pozostaje tylko pustym cytatem ,niczym innym.Chcesz zaistnieć ,wolna wola tylko ,ze ja należę do ludzi nazywanych w świecie PR "negatem" i na mnie sztuczki reklamowe czy PR nie działają i żaden domokrążca nie wciśnie mi towaru którego nie chcę kupić ponieważ w ciężkich dla mnie czasach zajmowałem się tym podłym zajęciem !W tym zawodzie działałem krótko bo nie można żyć w wiecznym kłamstwie i naciągać naiwnych.Prowadzisz swoją grę tu i teraz i czasami trafiasz na zagubionych co wdają się z tobą w dyskusję nie mając pojęcia czym dla takich dociekliwych może to się skończyć.Nie stosuj w dyskusji sztuczek pijarowskich bo robi to przykre wrażenia,że usilnie coś starasz się ukryć.Takich badaczy pisma trudno nie nazwać inaczej jak talmudystami.Pozytyw ,masz dużo komentarzy pod wpisem,szkoda tylko,ze praktycznie dwustronnych ale zawsze lepsze niż nic.
tsole

tsole

16.01.2014 16:28

Dodane przez błądzący w odpowiedzi na nie mam najmniejszego pojęcia

zawsze dobrze jest posłuchać człowieka światłego. Nie wiem, w jakim piarze działałeś, ale twierdząc, że każdy PR jest kłamstwem dowodzisz, że nie masz pojęcia o czym mówisz. Pan powiedzial: Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym. Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli (Mk 7, 15. 20-21). Kto ma oczy do czytania niechaj czyta. Kto ma uszy do słuchania niechaj słucha. Kto ma mózg do myślenia niechaj myśli. Chociaż obowiązku na żadną z tych czynności nie ma :)
Osądzasz mnie bezpodstawnie (bo na podstawie powierzchownego oglądu, malutkiego wycinka mojej działalności) lecz surowo jakobym prowadził tu jakąś wredną grę, tymczasem Pan powiedzieł nie sądźcie abyście nie byli sądzeni (Mt 7,1). Więc ja Cię sądził nie będę, idź w pokoju.
Komentarzy pod tym wpisem mam dużo dzięki Tobie boś zrobił figlarny wpis o kocie. Juści wolałbym takich komentarzy nie mieć. Ciekawe kto tu zrobił sobie jaja z dość jednak poważnego tematu - a ma czelność jeszcze stawiać zarzuty innym.
A mój cykl, będący w zamyśle katechezą dla dorosłych zawiera niemal zero moich rozważań i zero własnych interpretacji - to kompilacja nauki KRK. Sprawdź mnie!
Domyślny avatar

błądzący

16.01.2014 17:37

Dodane przez tsole w odpowiedzi na Dziekuje za nauki,

czy dla dzieci czy dorosłych potrzebna jest zgoda i upoważnienie władz kościelnych i Twojego biskupa diecezjalnego,jeśli nie to szerzysz herezję!
tsole

tsole

16.01.2014 18:41

Dodane przez błądzący w odpowiedzi na aby prowadzic katechezę,

teksty te regularnie ukazują się - za wiedzą i zgodą władz kościelnych - w magazynie parafialnym i regionalnym dodatku do Niedzieli.
Domyślny avatar

błądzący

17.01.2014 10:42

Dodane przez tsole w odpowiedzi na Bez obaw

leżący na glebie i na dodatek leniwy prosi o akt łaski,wskaz dobrodzieju linki do twojej katechezy tam gdzie pisujesz,na dodatek niedowiarek...
tsole

tsole

17.01.2014 13:36

Dodane przez błądzący w odpowiedzi na pognębiony ,

a jak się chcesz bawić w kontrolera, to zatrudnij się w MZK.
goral

goral

17.01.2014 14:31

Drogi Bracie. Zaczne od tego twojego sformulowania :"Osądzasz mnie bezpodstawnie (bo na podstawie powierzchownego oglądu, malutkiego wycinka mojej działalności)"... Twoja dzialalnosc i aktywnosc zwiazana z twoim zawodem nie jest wcale taka mala. Sledze ta "wasza" tutaj polemike i musze stwierdzic,ze on ma wazny w niej argument. Oczywiscie "przegina" w interpretacji powodow ,twojej tutaj obecnosci. Niemniej "owoce" twojej dzialanosci zawodowej zaklamuja rzeczywistosc. Rzeczywistosc,ktora stworzyl i tworzy Pan Nasz i Brat. Wiem,ze zgodzisz sie ze mna ,ze jest to jedyna i Naturalna Rzeczywistosc Twoja proba obrony i owocow tego co robisz za pieniadze ,nie jest i nie moze byc udana. Wpadasz w "objecia" Relatywizmu.Wiesz jednak jakie sa konsekwencje tej drogi i jak sie ona konczy. Nie mam zamiaru cie osadzac.Pisze o czym zapewne sam doskonale wiesz i rozumie jak musi byc ci trudno pogodzic co robisz ze swoim sumieniem. Ja w przeszlosci zrezygnowalem ze swietnie oplacanej pracy dydaktycznej na Uniwersytecie.poniewaz nie potrafilem pogodzic wlasnego sumienia z wymogami stawianymi mi przez Senat uczelni. Pamietam,wydawalo mi sie wtedy w swojej pysze,ze to koniec mojego zycia. Jak sie teraz okazuje byl to poczatek mojego PRAWDZIWEGO ZYCIA.. Czsami warto sie zastanowic co inni ludzie maja do powiedzenia. Bowiem niezbadne sa drogi Pana i moze uzyc naszych adwersarzy do czynienia Dobra. ps.Zalaczylem tutaj komentarz do tematu "lASKA"..niestety nie ukazal sie.
tsole

tsole

17.01.2014 16:07

Dodane przez goral w odpowiedzi na re:Tsole...

Przede wszystkim nie masz pojęcia co robię zawodowo a próbujesz a priori, na podstawie własnej wiedzy, mnie osądzać. Nieładnie. Człowiek o Twoich horyzontach (na ile je rozpoznałem) winien wiedzieć, że PR PR-owi nierówny. Ja np. pracuję w przemysle, i to w takiej branży, gdzie nie da się uprawiac czarnego PR-u, bo ona jest specyficzna i wszyscy znają sie jak łyse konie, tak ze nic nie da się naściemniać, choćby się chciało. Poza tym PR to nie tylko kreacja wizerunku ale także (powiedziałbym wręcz przede wszystkim) komunikacja - zewnętrzna i wewnętrzna. W kwestii tej ostatniej: zabiegi utrzymywania poprawnych relacji między pracownikami (opartych na poszanowaniu i miłości, a nie na konflikcie) chyba jak najbardziej chrześcijańskie są, nie uważasz?
Powiedzmy jednak, że macie (Ty i Błądzący) rację - że PR jest niemoralny w ogóle. Przy tym założeniu renoma społeczna tego zawodu kojarzy mi się z renomą zawodu celnika w czasach Jezusa. A On wziął sobie celnika za apostoła i kronikarza, na co zgrzytaniem zębów reagowali faryzeusze. Wygląda na to, że swoją reakcją (Ty i Błądzący) zgłaszacie akces do tego grona.
Z szacunkiem, tsole
Domyślny avatar

błądzący

17.01.2014 17:54

Dodane przez goral w odpowiedzi na re:Tsole...

nie udziela odpowiedzi,stosuje sztuczki magiczki,nic nowego i tradycyjnie podpiera się cytatem z Pisma Świętego.Nie przez przypadek stałem się taki upierdliwy,jeśli amator bierze się za katechezę zawsze bacznie nadstawiam uszu.Nie ma czystego pijaru tak samo jak czystej reklamy,jeśli bierzesz za to kasę to musisz działać tak jak płatnik sobie życzy,sumienie idzie wtedy do sakiewki ,innej opcji nie ma.Tsole odgrywa dzisiaj rolę celnika ale niech nie liczy ,że sytuacja się powtórzy.Jest wolnym człowiekiem i sam dokonuje wyborów a o końcu to ani on ani ja decydować nie będziemy.Pozdrowienia.
tsole

tsole

17.01.2014 18:16

Dodane przez błądzący w odpowiedzi na Re:ściemnia dalej,

Drogi błądzący! Czy ja Cię do czegoś zmuszam albo choćby zachęcam do lektury moich wpisów? Jesteś człowiekiem wolnym - chcesz - czytaj,  nie chcesz - nie czytaj, ale nie insynuuj bezpodstawnie bliźnim bo to bynajmniej chrześcijańskie nie jest. A na piarze to się znasz jak ja na surfingu.
Zamiast mi tu spamować proszę podać konkretne zarzuty, w którym miejscu te wpisy są niezgodne z nauką Kościoła i na jakie to pytania nie udzieliłem odpowiedzi.
Domyślny avatar

błądzący

17.01.2014 19:24

Dodane przez tsole w odpowiedzi na Błądzi dalej

bo są wolnymi ludżmi.Ja co chciałem się dowiedzieć to się dowiedziałem.Ludzie z reguły są ufni i na myśl im nie przychodzi ,że ktoś świadomie ich oszukuje ,nawet kapłan,przykład Jasienica i Lemański.Na tej konstatacji dyskusję kończę.Czy znam się na reklamie i pijarze,jeśli coś znaczy dokument wystawiony przez urząd naszego kraju to chyba tak[może połowicznie].
tsole

tsole

17.01.2014 20:09

Dodane przez błądzący w odpowiedzi na kto chce niech czyta,

Przychodzisz tu i zamiast merytorycznych uwag wpisujesz jakieś bzdety o kotach, potem zarzucasz mi mącenie w umysłach, a gdy proszę o konkrety, gdzie mijam się z nauką KRK, sugerujesz że jestem oszustem. Dałeś wystarczające podstawy zaglądającym tutaj, kogo tak naprawdę reprezentujesz. A ja mam zwyczaj takich ignorować. Żegnam.
goral

goral

18.01.2014 12:56

Dodane przez błądzący w odpowiedzi na Re:ściemnia dalej,

Tsole wyraznie wyjasnil jakiego rodzaju PR zajmuje sie w swojej Firmie. Zrobil to z wlasnej woli.A nie mial takiego obowiazku czy potrzeby. Dla mnie to dowod Pokory i Dobrej Woli. Tobie brakuje Dobrej Woli w tutaj prowadzonej Polemice. A szkoda,bowiem TY ,ja czy Tsole jestesmy dziecmi tej samej Ojczyzny. Dobra Wola pomaga przezwyciezac nasze codzienne problemy,ulatwia wzajemne wspolzycie,jednoczy,wskazuje droge.. Warto ja posiadac i nia sie kierowac.Czego tobie serdecznie zycze.
goral

goral

17.01.2014 23:32

Z pokora przeczytalem twoja bracie replike. Nie moja i "bladzacego" wina jest ignorancja zwiazana z interpretacja twojego zawodu zwiazanego z funkcja RP ,ktora wykonujesz. Przyznam ,ze "specjalista"od RP w Polskich warunkach ,wiaze sie dla mnie z decepcja i manipulacja.Stad biora zrodla moje opinie. Z radoscia przepraszam cie wiec ,za postawienie ci zarzutu Hipokryzji. Powinienem zapytac cie o rodzaj RP ,ktora uprawiasz...Mea Culpa ! Laska Pana Naszego.. Jest darem. Darem wpisanym w Akt Stworzenia. Nie mozna przed nia uciec :)) Mozna natomiast ja zaakceptowac lub odrzucic. Wielu odrzuca.. Wielu (jak w twoim przypadku ,ktory opisujesz) ,myli nasza ludzka Dobra Wole z Laska Boza. Ich strata..Ich Ignorancja.. Kota nie posiadam.Niemniej czuje pewna sympatie do nich. Tak jak my Ludzie sa dowodem Boskiej Milosci..
Domyślny avatar

błądzący

18.01.2014 11:46

Dodane przez goral w odpowiedzi na re: Tsole...Pokora i "celnicy"..

tsole tonąc podaje ci karteczkę z napisem -jestem pijarowcem co czyni w firmie i wdraża chrześcijańskie zasady pracy i miłość do bliżniego ,Ty ufny w jego słowa podajesz mu rękę i na dodatek posypujesz głowę popiołem[słyszałeś o takich pijarowcach bo ja nie ,może przeoczyłem]"Kot"szkodnik a Łaska nie wystarczy zdawkowe"podwiezienie" trzeba naprawić szkody"kota",wyrazić skruchę aby dostąpić Łaski ,inaczej się nie da.Pozdrowienia i na tym kończę.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
tsole
Nazwa bloga:
Zależny od Cienia
Zawód:
PR
Miasto:
Toruń

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 384
Liczba wyświetleń: 1,166,895
Liczba komentarzy: 1,822

Ostatnie wpisy blogera

  • Dlaczego wątpliwość?
  • Rozmowy z Cieniem-Dlaczego tolerancja
  • Dlaczego pamięć?

Moje ostatnie komentarze

  • Ponieważ mój rozmówca jest Cieniem, to znaczy że ja jestem tchnieniem :-)
  • Mnie w zupełności wystarczy definicja św. JP2, którą zamieszczam w tekście.
  • Błogosławionych Świąt!

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • "Apolityczne" motywacje wybitnego fizyka
  • Parówki i puszki na służbie lemingów
  • Lewica-prawica: rzut aksjologiczny

Ostatnio komentowane

  • Jan1797, Przepraszam Tsole, Że tu, bo lżej i łatwiej. Nie jestem aniołem, separatyzm określam wprost... "Bóg toleruje błądzących". -Lecz czy po to by przewodzili?, Być może? Nie stawia warunków. -Gdyby…
  • Edeldreda z Ely, @u2 Niech Tatko wraca do zdrowia i nabiera sił! Trzymaj się.
  • u2, ***najlepszym antidotum na zwątpienia jest wiara*** Od tygodnia mój tato leży na oddziale chirurgii ogólnej w Szpitalu Wojewódzkim w Suwałkach. Ma niedowagę przy wzroście około 180 cm, ma wagę 57…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności