Cuda, cuda ogłaszają

1. Jak należało się spodziewać, na wczorajszej konferencji prasowej poświęconej rozdysponowaniu środków z budżetu UE na lata 2014-2020, premier Tusk obiecał Polakom, że jeżeli jego ekipa wyda te pieniądze, to Polska znajdzie się w grupie 20 najbogatszych państw świata, a strefę ubóstwa opuści przynajmniej 1,5 mln Polaków.
Ten pierwszy cel ma być osiągnięty dzięki temu, że poziom PKB na głowę mieszkańca w Polsce osiągnie w 2022 roku 80% średniej unijnej, a więc wzrośnie o 14 punktów procentowych (na koniec 2013 roku wynosi 66% średniej unijnej i wzrósł w ciągu 9 lat naszego członkostwa w UE o 16 punktów procentowych).
Z zestawienia tych liczb wydaje się to możliwe tyle tylko, że potrzebny jest naszej gospodarce wysoki  wzrost gospodarczy, 2-3 razy wyższy niż średnio w rozwiniętych krajach UE.
Od 2004 do 2008 roku  tak właśnie było (w 2004 roku wzrost PKB 5,3%; 2005-3,6%; 2006-6,2%;2007-6,8%;2008-5,1%) ale później już było tylko gorzej (2009-1,6%;2010-3,9%;2011-4,5%;2012-1,9%; 2013-1,5% , prognoza na 2014-2,5%).
Niestety ostatnie lata potwierdzają, że polska gospodarka znalazła się w pułapce niskiego wzrostu i niestety nic nie wskazuje na to, żeby w następnych latach pod rządami Tuska, znacząco przyśpieszyła.
Tylko diametralna zmiana polityki gospodarczej i postawienie znowu na konsumpcję i inwestycje, daje szanse na powrót gospodarki na ścieżkę szybkiego wzrostu ale ekipa Tuska nie jest już do tego zdolna.
2. Drugie wyzwanie czyli opuszczenie strefy ubóstwa przez 1,5 mln Polaków do 2022, jest jeszcze trudniejsze do realizacji.
Tak się bowiem składa, że z raportu Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) „Ubóstwo w Polsce w 2012 roku na podstawie badań budżetów gospodarstw domowych”, dobitnie wynika, wzrost biedy skrajnej w latach 2011-2012 (bieda skrajna to taki poziom dochodów na głowę w rodzinie, poniżej którego następuje biologiczne wyniszczenie człowieka).
Otóż według tego dokumentu zjawisko biedy skrajnej od 2005 roku systematycznie malało z 12,3%  do 5,6% w roku 2008 (w liczbach bezwzględnych z 5,6 mln osób do 2,2 mln osób), przez kilka kolejnych lat utrzymywało się na tym samym poziomie, by wyraźnie wzrosnąć w latach 2011 i 2012, do odpowiednio 6,5 % i 6,7%, a więc o blisko 400 tysięcy osób.
Jeżeli chodzi o strukturę wiekową to w skrajnej biedzie żyje 9,3% osób w wieku od 0 do 17 lat. A więc prawie co 10 Polak do 17 roku życia  ma poziom dochodów, który powoduje ich biologiczne wyniszczenie i dzieje się to w kraju będącym członkiem UE, który do tej pory prezentowany jest jako tzw. zielona wyspa.
Równie dramatycznie wyglądają dane dotyczące skrajnej biedy wg. typu gospodarstwa domowego.
Aż 26,6% małżeństw z czwórką i większą liczbą dzieci, 9,7% małżeństw z trójką dzieci, 4% małżeństw z dwóją dzieci, 2,5% małżeństw z jednym dzieckiem i 8,7% rodzin z jednym rodzicem i dziećmi na utrzymaniu znalazło się poniżej progu skrajnej biedy.
Ta dramatyczna sytuacja gwałtownego przyrostu  skrajnej biedy w Polsce nastąpiła w sytuacji kiedy skumulowany wzrost gospodarczy w latach 2008 -2012 wyniósł aż 18% PKB i na ten poziom wzrostu bardzo często powołuje się w wypowiedziach publicznych premier Tusk.
3. A więc nie ma szans bez diametralnej zmiany polityki gospodarczej w Polsce (a do tego ekipa Tuska nie jest już zdolna), na osiągnięcie przez PKB liczone na głowę mieszkańca 80% średniej unijnej, a liczba Polaków w skrajnej biedzie w ostatnich latach dramatycznie rosła (mimo wzrostu gospodarczego), zamiast maleć.
Wprawdzie ciągle jeszcze mamy okres Bożego Narodzenia i śpiewanie kolęd, jest jak najbardziej na czasie. Jedna z nich „Dzisiaj w Betlejem” kończy się  słowami refrenu „cuda, cuda ogłaszają” ale premierowi Tuskowi mimo ogromnej PR-owej sprawności, trudno jednak cuda ogłaszać, a cóż dopiero je zrealizować.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

09-01-2014 [10:00] - NASZ_HENRY | Link:

jedynie w wyskości POżyczek. Do 10 miejsca jeszcze ma daleko ;-)

Obrazek użytkownika marco.kon

09-01-2014 [11:30] - marco.kon | Link:

Zapomniał Pan, jak zwykle, napisać jakie będą koszty które poniosą Polacy, związane z wykorzystaniem funduszy unijnych. I które pokolenie ma szansę je spłacić.