Ukraina próbuje...ale czy próbuje na serio ? Czy Janukowycz zdaje sobie sprawę w co się pakuje ? Trudno powiedzieć. Wiadomo jedno, że rosja takim gigantem jak była całkiem niedawno, juz nie jest. Pod rządami putina, przeżyła przygodę krezusa... ceny nośników energii był spore, zarabiali mnóstwo kasy...którą rozkradziono, zmarnowano... ząś inwestycje ??
Kraj jest biedny, zacofany... oprócz, surowców i broni tak naprawdę niema niczego do zaoferowania. Pamiętam jak kilka lat temu jakiś ćwierćyntelygent pytan o pieniądze w rosji napisał, że ona może sobie ich wydrukować ile chce... ale na moje pytanie, co można za nie kupic w rosji już nie odpowiedział zupełnie jak pastor chojecki...
Rosja to kraj strzaszliwie zdewastowany, zadłużony, biedny... cała rosja ma siłę nabywczą jaką reprezentuje Holandia... zmaga się z ogromnym bezrobociem, alkoholizmem i ogromną rzeszą bezdomnych dzieci.
Pytanie brzmi, czy rosja da radę opanować Ukrainę... tak da radę...ale co z tego ? Czy z tego powodu, przybędzie rosji dolarów ze sprzedaży gazu i ropy ? Wątpię... czy przybędzie siły ? Putin i jego gang, zdaje się, stracili ostrość widzenia.
Napoleon wspominał, żeby wygrać wojnę, trzeba trzech rzeczy, pieniędzy, pieniędzy i jeszcze raz pieniędzy.Można sobie wydrukować ich skolko godno...pytanie, brzmi co za nie można kupić ? Odpowiedź prosta jak konstrukcja cepa... nic...
Rosja nie dysponuje niczym na sprzedaż. Nawet technologie kosmiczne ma przestarzałe...
Nie produkuje niczego tarakcyjnego dla reszty świata. Samochody, statki ?? Broń...no z tym sobie radzi ale jak długo ? Inna sprawa, że bazuje na tym co jeszcze wzsrr zrobiono...nawt fabryka produkująca kałasznikowy została puszczona z torbami. Dlatego, nie należy traktować imperium putina jako granitowego monolitu... to kolos na glinianych nogach. Lada moment, ktoś z lokalnych kacyków wkurzony, na fakt płacenia haraczu moskwie, po prostu zastrzeli wołodię o ile ten nie zachowa należytej ostrożności... a bagnetach można sie oprzeć ale nie sposób na nich siedzieć, bo wchodzą...wiadomo gdzie.
Kiedy któregoś dnia, padnie wiadomość o śmierci putina... będzie to pewnie wypadek (oficjalnie) cały ten rosyjski cyrk rozpadnie się jak imperium Czyngis Chana...bo tak naprawde jest tylko tym i niczym więcej...
Wtedy dopiero nastąpi panika, zwłaszcza w łuuuujniii i w krajach dawnego bloku... pierwszy kto wejdzie do archiwów rosyjskich może po prostu ujawnić kto, za ile, za co ? Wentyle bezpieczeństwa puszczą i w świat polecą niezłe, za przeproszeniem pierdy w temacie współpracy, szpiegostwa i zależności... to juz niedługo... rozpad tego molocha to tylko kwestia czasu... jestem tutaj optymistą... będziemy obserwować takie wolty polityków, dziennikarzy i innych autorytetów, że głowa mała...
trawa z czasem zamienia się w mleko...
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4524
po prostu kasa niknie, zaś ceny paliw idą w dół...
putin jest wzorowym kgb-owcem ale nie potrafi wznieść się ponad doktrynalne metody rządzenia
w końcu to były agent kgb... zaś kgb to nie jest instytucja gdzie stawiano na samodzielność myślenia
tam rządził i rządzi strach... dlatego przy pierwszej okazji gwiazdy tego gangu zwiały...pozostali średniej klasy
funkcjonariusze...
co do Janukowycza...czy naprawdę uważa pan, ze on myśli kategoriami pańśtwa i narodu ? bo moim zdaniem ten gość mysli jak
zarobić na sprzedaży własnego narodu i państwa...
tylko zapoznać się z warunkami. To co Pan pisze jest ćwierćprawdą czyli kłamstwem. Warunki zupełnie wyglądają inaczej i przewidują
1. Przejęcie ukraińskiej sieci tranzytowej gazu - powstanie konsorcjum Gazpromu i Uktranshazu
2. Uzależnienie Ukrainy od Banku Eurazjatyckiego, Banku WNP itd. na pewno lepsze od MFW
a propos, MFW proponowało pożyczką na 3,5 proc. za obligacje trzeba płacić 5 proc. w skali rocznej więc jak jeszcze raz zobaczę te kłamstwa, zareaguję.
To że nie podoba nam się polityka UE, która nic Ukrainie nie oferowała, to nie znaczy, że mamy popierać Rosję, która Ukrainie wszystko zabiera, bo nie lubimy UE i Niemców.
Najpierw wiedza potem wymądrzanie się.