Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Ruszył projekt "Gowin"
Wysłane przez Strabon - Herodot w 08-12-2013 [12:53]
Stało się zatem w sobotę 7 grudnia 2013 r. powołano oficjalnie do życia projekt „Gowin”, o którym już pisałem wcześniej. Przykleili się do niego „realiści” polityczni w osobach Pawła Kowala jako że „Polska jest Najważniejsza” i Przemysława Wiplera ze Stowarzyszenia „Republikanie” i jeszcze 1500 innych osób (poseł Żalek, Godson), jacyś lokalni działacze, młodzieżówka z PO oddelegowana do akcji żniwnej. Jest to obecnie chyba jedyne ugrupowanie polityczne w Polsce, które ma swego pastora. „Polska Razem Jarosława Gowina” – tak będzie się nazywał nowy twór (piszę po konwencji przed rejestracją w sądzie, chyba że został już wcześniej zarejestrowany – a konwencja to taka farsa dla kmiotków) logo będzie miał piękne – zielone jabłuszko w kształcie Polski... Takie połączenie logotypu PO i PSL, co nieuchronnie przywołuje na myśl prawdziwy logotyp koalicji rządzącej (co złośliwi już skomentowali). A zatem „PiaR Jarosława Gowina” (bo tak naprawdę to wygląda) to nic innego jak miękkie lądowanie dla koalicji rządzącej. Czyli twór powstały w łonie PO. Jak pisałem już wcześniej jest to projekt sygnowany przez Fundację Batorego, a politycznie prowadzony przez Grzegorza Schetynę, którego kumple są teraz przetrzepywani z powodu afery pokazowej pn. „informatyzacja rządu”.
Ujawniona afera to tylko szczyt góry lodowej. Nie wiadomo jaki rozmiar korupcji znajduje się w naszym otoczeniu, ale kilka potencjalnych mogę wymienić: - afera związana z budowami przed euro 2012 (drogi, stadiony, organizacja imprez) – kilkanaście mld zł. Afera z budową elektrowni atomowej (nie zapadły jeszcze żadne konkretne decyzje, a min. Grad rozdysponował już kilkadziesiąt mln zł., budowa ma kosztować 120 mld zł), która jest już technologią przestarzałą, a zasadza się na tym (co wiadomo było już za czasów rządów PiS), że Francja chce upłynnić kilka reaktorów, które ma w budowie, a z racji nowych technologii pozyskiwania energii (choćby zimna fuzja) ma problemy. Japonia we wrześniu 2013 r. wyłączyła wszystkie reaktory energetyczne (44, z 47 które posiadała w 2011 r. (3 wyłączyły się same w Fukushimie podczas trzęsienia ziemi i dodatkowo wyłączyły z ekonomicznego użytkowania północny Pacyfik) i jakoś nie odczuła spadku produkcji energii (zwiększyła przez elektrownie konwencjonalne w oparciu o ropę i gaz (a ceny ich jakoś na rynkach światowych nie skoczyły dramatycznie do góry)). Dostawami broni dla armii (140 mld zł się zapowiada), za co zapłacił już gen. Skrzypczak. Teraz szykują się „inwestycje kolejowe” – znowu kilkadziesiąt mld zł z „nowej perspektywy unijnej 2014-2020”. Oczywiście wszystkich afer nie znam, ale przypuszczam, że to tylko niektóre (viaTOLL z bramownicami z kiepskiej stali), ostatnio ujawniona przemytnicza... Z obfitości serca usta mówią... a mówią, że konieczne jest powołanie jakiegoś miękkiego lądowania dla starej ekipy.
Jednym słowem „PiaR Jarosława Gowina” ma być takim miękkim lądowaniem dla starej ekipy, takim jak był rząd Mazowieckiego dla komuchów ze starej zmiany ufundowany przez komuchów z nowej zmiany (Michnik, Szlajfer, Blumsztajn to dzieci aparatczyków komunistycznych). Oczywiście „żond JG” odkreśli wszystko grubą krechą i w atmosferze ogólnego, prezydenckiego „kochajmy się” zamiecie pod dywan afery i złodziejstwa poprzedniej ekipy (logo zobowiązuje) a zatem przyszła zmiana na szczytach władzy, będzie tylko kosmetyka wyborczą i zapewne serwery już się odpowiednio programuje, aby nowa platforma... co ja gadam... Polska Razem, nie dopuściła, aby cokolwiek wypłynęło. Bo mogłoby się wtedy okazać, że samobójstwa następowałyby w takiej prędkości, że seryjny by nie nadążał z realizacją zleceń, mimo że pracowałby na 3 zmiany w systemie 4-brygadowym. Oczywiście będzie trochę ochłapów dla kmiotków, bo bez tego się nie obejdzie, nawet może znienawidzony Donek będzie musiał przyjąć posadę słabo opłacanego analityka w jakimś komerzbanku, ale nic poza tym.
Ani jeden minister, ani jeden premier nie zasiadł na ławie oskarżonych od 1989 r. a przecież licznik długu publicznego pokazuje, że przez palce wszystkich ekip przepadło nie wiadomo gdzie ponad 4 bln zł! A to tylko forsa ujawniona!
Paweł Kowal jeden z PiaRowców Jarosława Gowina, który, jak jego imiennik ocenił ma ładną buzię i imię (Polki głosują najczęściej na wzrost i buzię), na stronie fejsbukowej powiesił info, że w Mikołajki Polakom „zabrano” 270 mld zł... Zabrano? A kiedy oni je „mieli”? Czy ja jako płatnik ZUS, czy OFE, mogę pójść do rzeczonej instytucji i powiedzieć: „wypłaćcie mi moje pieniądze?” I pani w kasie ze starannością i skwapliwością szwajcarskiego kasjera wypłaci mi co do grosza MOJE pieniądze? He, he, he... Naiwne kmiotki… Te pieniądze nie są wasze i nigdy nie będą. Mówił o tym sam premier Donald Tusk i jakoś nie spotkał się z żadną żywą reakcją, ani opozycji, ani nowej nadziei – Jarosława Gowina. Więc jakie 270 mld? Czyżby to było zatem „łgarstwo założycielskie”?
Dziś Malinowski (nie napiszę „Kowalski”, aby nie było skojarzeń), który chce zarobić na życie musi zapłacić podatek od pracy, czyli ZUS, który już NIE JEST JEGO... a czyj jest? Raz urzędnika, który może sobie z nim zrobić co chce, a dwa samotnej babci, która wyczekuje tego podatku jak kania dżdżu, bo nie przeżyje do następnego miesiąca. A jej pieniądze? A jej pieniądze ulokowano w huty i stocznie, które powstawały za PRL i które potem sprzedano za bezcen, czyli rozkradziono! Trochę siedzib zbudowano. Już pomijam fakt, że ZUS (OFE to też ZUS, tylko z zaangażowaniem w rabunek podmiotów prywatnych) jest bankrutem, a obowiązek płacenia na bankruta wyczerpuje znamiona przestępstwa, zagrożonego paragrafem 286 pkt. 1 kk... Wyobrażacie sobie państwo, co by się stało, gdyby posłowie i senatorowie, którzy przykładali rękę do kontynuacji tego rabunku musieli odpowiadać karnie z tego tytułu? Nie mówię o przepełnionych więzieniach, ale o tym, że sprowadzeni do nędzy przedstawiciele władzy grzebaliby po śmietnikach w poszukiwaniu czegoś do zjedzenia, albo pobrzękiwali miskami pod przyklasztornymi jadłodajniami. Problem gospodarki odpadami rozwiązałby się sam, gdyby głód zajrzał im w oczy, po licytacji majątku przejętego na poczet zadośćuczynienia milionów oszukanych przez nich obywateli! Z wysypisk zniknęłoby wszystko, mające jakąkolwiek wartość! Ale tak się nie stanie i nie dlatego, że powstał „PiaR Jarosław Gowin” tylko dlatego, że nawet konkurencyjny do „PRJG” rząd Fundacji Batorego – prof. Piotra Glińskiego też nie miałby takiego zamiaru.
Nie, nie popełniłem nadużycia, pisząc rząd Fundacji Batorego – prof. Piotra Glińskiego. Otóż Piotr Gliński ma mocne Sorosowe korzenie, jest bowiem członkiem „Collegium Invisible” – „niewidzialnego uniwersytetu”, który ma za zadanie wykreowanie przyszłej elity rządzącej Polską, a której absolwentem jest m.in. Paweł Kowal (1996). Kogo tam nie ma w tym „Collegium”, założonym przez Fundację Batorego. I Leszek Balcerowicz, i ks. Michał Czajkowski, i ekspijar Tadeusz Gadacz, i Hanna Gronkiewicz-Waltz, i Jerzy Kłoczowski, zresztą.... co ja tak będę, sprawdźcie sobie sami, wszak nie jest to tajne... Jarosław Kaczyński jako demiurg rządu prof. Glińskiego także musiał to wiedzieć. Zatem przedstawienie rządu roboczego Piotra Glińskiego było uprzedzające wobec enuncjacji „Aleksandra Smolara dla „Wprostu” z 25 lutego 2013 r.” 1 października 2012 r. Jarosław Kaczyński ogłosił powołanie Piotra Glińskiego na premiera, a ówże w marcu 2013 r. (a więc już po wywiadzie Aleksandra Smolara) ogłosił program i skład rządu... Mówiąc oględnie program ów to stek socjalistycznych mrzonek, to nie jest nawet rząd naprawy, a świadomej kontynuacji ukrytego rabunku, zwłaszcza że ministrem finansów ma być... Witold Modzelewski... Tak, tak, ten sam, co to obdarował nas fenomenalną ustawą VATowską, pełną dziur, permantentnie nowelizowaną i będącą polem do wiecznych nadużyć. Ten sam, który napisał ustawę pod siebie, zostając doradcą podatkowym nr 00001... No i jesteśmy w domu.
Jednym słowem układ dziobania, czyli korzystania z renty władzy zostałby zakonserwowany na wiele lat... Chyba, że obok „technicznego rządu Piotra Glińskiego” jest tworzony zupełnie inny program, oparty np. na ekonomicznych założeniach CASu, które wychodzą naprzeciw autentycznym potrzebom, tych co tworzą rzeczywiście utrzymują Polskę, a więc przedsiębiorcom. A tenże, podobnie jak „PiaR JG” jest utrzymywany tylko jako miła wizytówka, która ma doprowadzić do konsternacji (kogo poprzeć) prawdziwych władców Polski. Gdyby dzisiaj cały kapitał spekulacyjny, którego żyrantem jest Rostowski (Szczurek to młody słup), a którego kontrżyrantem jest Modzelewski, opuścił przyjazne wiślane brzegi, to złotówka poleciałaby na pysk do 5 zł za dolar i import życiodajnych produktów stałby pod znakiem zapytania, wystawiając nas na konieczność, ścisłej współpracy z Rosją (ropa gaz), które w obliczu krachu złotówki byłyby najlepiej wynegocjowanymi kontraktami przez min. Pawlaka! Zapowiedź tego już nastąpiła, kiedy złotówka poleciała w 2008 r. z 2 zł za dol. Do 3,65 zł za dol... Kiedy łapkę do tego przyłożył wybitnie zdolny ekspremier Marcinkiewicz. Nasze obligacje, ale co więcej kapitały z nieistniejącego już OFE szlag by trafił NATYCHMIAST! Byłyby nic nie wartym papierem (i tak są...). A kiedy tak by się stało? Kiedy wprowadzono by rzeczywiste reformy, które odciążyłyby np. rynek pracy, albo zlikwidowały zależność gospodarki od państwa, uznaniowości w przepisach podatkowych, etc. Dlatego potrzebni są żyranci, którzy mówią... Nic nad Wisłą się nie zmieni. Nadal możecie być pewni, że będziemy łupić obywateli. Do tego potrzebne są właśnie takie inicjatywy polityczne jak „PiaR Jarosława Gowina”.
Komentarze
08-12-2013 [15:46] - fritz | Link: Glinski a niewidzialny universytet.. bardzo dobrze, wie jak
funkcjonuja. Podobnie jak Hartman (to chyba on) KUL ukonczyl.. i z cala pewnoscia nie jest wzorem katolika.
W paru innyc punktach podobna jakosc, szczegolnie gospodarczych.
08-12-2013 [17:46] - cassiodorus | Link: CAS-u?
Ciekawe tylko czemu pan Adam nie opowiadał swoich liberalnych bajeczek otrzymując od państwa wynagrodzenie za pracę,którą było ściąganie podatków?
To na jakieś niepojęte[inni nazywają to mądrością etapu] dziwy wygląda,że wy korwinistyczni liberałowie okupujecie wszelkie portale z tej tzw prawej strony[Oczwiście Kaczyński,Macierewicz czy nawet JP2 to dla was lewica gorsza od Jaruzelszczyzny ,zwykli zdrajcy jak ich nazywcie]a Korwin i inne kanapowe ,utopijne partyjki jak znajdowaly się poniżej progu wyborczego tak się dalej tam znajdują?????
Pobory podatków w niektórych krajach odnośnie do PKB [za Eurostatem]
Dania-48,5%
Belgia-46,4%
Szwecja-46,3%
Austria-43,7%
Norwegia-42,4%
Finlandia-42,3%
Hoandia-39,5%
Szwajcaria-38,2%
Luksemburg-38%
UK-37,4%
....
Polska-31,8%[w roku 1999 było 34,9% więc podatki w naszym kraju maleją szybciej niż u powyższych ęuropejskich nędzarzy]
..
Rosja-28,1%
Rumunia-28,1%
Bułgaria-27,4%
Może w socjalistycznej,ubożuchnej Norwegii powinniście głosić swoje hasła,co za różnica,przecież liberał nie ma ojczyzny.W rajach podatkowych widniejacych dwa akapity wyżej jakoś was nie widzę
09-12-2013 [05:54] - Strabon - Herodot | Link: Myli się Pan
Dla mnie JP2, Kaczyński i Macierewicz to realiści, zaś podatki w Polsce to nie 31,8%, a ponad 50%! Trzeba do tych 31,8 doliczyć: Obciążenie ZUSem pracodawcy (to też podatek), 15% - realny wymiar VAT, akcyza w benzynie (co przenosi się na koszt dostawy towaru) to 66% wartości paliwa! A marże wynikające z wysokości podatków? Razem ok. 53%. Biedaków, których jest w Polsce 95% (to osoby, których zarobki nie przekraczają 2 progu podatkowego) dotyka to bardziej, choć w różnym stopniu. Osoby najgorzej uposażone, nie posiadające żadnych oszczędności (ok 60%) Wszystko co mają wydają najczęściej na żywność, prąd, czasami rozrywkę (bo kino i teatr są na takim poziomie, że trudno mówić tu o kulturze)... Na święta, zafundują sobie gadżet (telefon, telewizor, komputer, grę). Podstawowym zadaniem państwa jest dbanie o naród, a nie stołki i apanaże. Obecnie jest 520 tys. urzędników i 30 mln dorosłych obywateli.
09-12-2013 [18:16] - cassiodorus | Link: nie
myle się. liczby podane przeze mnie są prawdziwe,srawdzilem kolejny raz.Nie muszę się opierac wylacznie na danych z Eurostatu ,znam dośc dobrze skandynawski system podatkowy z autopsji.podatki sa tam o wiele wyzsze niz w polsce ,a zwlaszcza wsrod tych najbogatszych.ZUS i inne swiadczenia są również obowiązkowe
Kaczyński ,Macierewicz i bogosawiony Jan P2 są realistami zgadzam sie.Ten trzeci jest nawet gigantem intelektu jakich nie bylo wielu w dziejach naszego narodu a nawet swiata ,ale diametralnie innego zdania są- wódz libralizmu KORWIN-Mikke i cala rzesza jego wyznawców.Tu mozna obejrzeć jeden z majstersztykow miszcza -http://www.youtube.com/watch?v...
Goebbels i lenin mają swoich uczniów w najleszym wydaniu.
10-12-2013 [08:13] - Strabon - Herodot | Link: Korwin
to nie jest moja bajka. Nie powie mi Pan chyba, że np. własności zagrabionej przez komunistów po 1944 r. nie należy oddać, albo że przedsiębiorców, którzy utrzymują państwo należy łupić podatkami, a żyć za pożyczone pieniądze nie patrząc końca. Bo do tego sprowadza się program WSZYSTKICH parlamentarnych partii politycznych.
10-12-2013 [21:23] - cassiodorus | Link: oczywiście
że wlasność zagrabioną przez komunistów należy oddać.Pan wie,że bylo to nawet przewidziane w planie Sachsa-Sorosa?Niestety prof Balcerowicz a potem pijak Kwasniewski byli innego zdania.
Z tymi polskimi przedsiebiorcami to nie jest taka oczywista sprawa.Uwolni Pan ich od obciazen, a oni dzieki zaoszczedzonym srodkom wyjadą na narty w Alpy i zaplaca podatki w Szwajcarii.A przecież Pan się chyba zgodzi ,że w kazdej cenie znajduje się vat ,zus, pit ,cit i wszystko inne.I co wtedy z polskimi konsumentami,ktorzy kupując ich towary zapewniaja im dobrobyt?Tez maja nie placic podatkow czy tyko to przywilej przedsiebiorcow?O takich biznesmenach utrzymujacych nasz kraj lepiej nie wsominac.-http://natemat.pl/74155,23-lat...
Jak widać niskie podatki[brak pitu i zusu]nie spowodoway niczego dobrego
09-12-2013 [14:45] - palnikigazowe | Link: ciekawe....
ciekawe....