Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Niespodziewany powrót elementów antysocjalistycznych

Seaman, 08.07.2011
...to nie jest przypadek drodzy przyjaciele, że hydra podnosi łeb właśnie teraz, gdy ważą się losy przyszłości, gdy nasz dumny naród decyduje, kim będą jego przyszłe dzieci, czego się będą uczyć i w ogóle po co mamy mieć dzieci. Co prawda – Igor mi tu podpowiada na stronie – jakieś dziecko kiedyś urwało łeb hydrze, co mu wlazła do kołyski, ale na to nie liczmy: takie dzieci nie rodzą się w klimacie umiarkowanym.

To znana reguła, że łeb hydry nie podnosi się przed ważeniem losów ani po ważeniu, lecz zawsze w momencie, kiedy Polacy przechodzą przejściowe trudności. I nie jest to przypadek, że atak nastąpił, kiedy przebywałem poza granicami naszego państwa wraz z delegacją partyjno-rządową, a zatem w chwili kiedy kraj miał całkowicie odsłonięte swoje miękkie podbrzusze.

Ten element bowiem tak ma, że wysuwa swoje macki zza węgła, przypomniał mi o tym w Brukseli (albo może w Strasburgu, mylą mi się te stolice), mój przyjaciel Barroso oraz sprawdzona entuzjastka naszego kraju, pani Ashton, którzy młodość strawili na walce klasowej z elementami tej samej maści, co molestują teraz nasz dumny naród. I to oni właśnie z serdeczną troską zwrócili mi uwagę na elementy nadużywające naszego współczującego liberalizmu oraz wykorzystujące wolność zgromadzeń do swoich partykularnych interesów.

Bo to nie jest prawda, moi drodzy przyjaciele zebrani tutaj ze mną, a także przy telemostach , telebimach oraz tych wszystkich automatycznych sekretarkach, że my się obawiamy krytyki. Bo trzeba odróżniać słuszną krytykę od krytykanctwa; krytykę konstruktywną od krytyki dekonstruktywnej; element krytycznie budujący od elementu destrukcyjnie demobilizującego. Taka jest nasza filozofia, przyjaciele i taka jest racja naszego stanu.

Nie, my się nie obawiamy nawet najostrzejszej krytyki w ramach obowiązującej tolerancji, natomiast nigdy nie zgodzimy się na atakowanie nas z pozycji przeciwnych do naszego dumnego narodu. Powtarzam drodzy przyjaciele, nie obawiajcie się krytyki, bo krytyka żadnej cnoty się nie lęka; przyjmujcie każdą krytykę, która wychodzi z pozycji odpowiedzialności. Bo krytyka jest drożdżami (A właśnie że tak, Igor - jest drożdżami!!!),jest drożdżami – powiadam - tej zaprawy, która cementuje naszą determinację, żeby Polska rosła w siłę, a ludziom się żyło dostatniej. Jednak nade wszystko moi przyjaciele, podkreślajcie wszędzie, także poza waszymi macierzystymi komórkami organizacyjnymi, że macie uszy szeroko otwarte na głosy krytyczne, ale też bądźcie zamknięci niczym lawa pod skorupą rubasznego czerepu na krytykę z pozycji sprzecznych z racją naszego stanu.

Nie pozwólcie, żeby element posłuszny na każde skinienie obcego mocarstwa, pod pozorem przestrzegania praworządności wydarł nam słuszną prawdę. Pamiętajcie bowiem przyjaciele, że są co najmniej dwa rodzaje praworządności. To wiedzą od dawien dawna wszyscy bojownicy postępu, a przecież i my słusznie mniemamy, że się do takich zaliczamy (sorry za ten mimowolny rym, pazur szekspirowski ze mnie wyłazi).

Ale już wracając do mojej dygresji, powtarzam, że są dwa najważniejsze rodzaje praworządności. Pierwszy to bezduszna praworządność formalna. Nie będę tutaj, wśród wypróbowanych przyjaciół wyjaśniał, dlaczego go odrzucamy. Bystrej głowie dość po słowie. Drugi rodzaj to jest praworządność wielkiego narodu kroczącego ku swym wielkim celom.

Są bowiem momenty przełomowe w dziejach dumnych narodów – mamy oto trzecią falę nowoczesności, która dopływa tu i teraz. Wszystko to dokonuje się z niewielką pomocą naszych przyjaciół z zachodu oraz ze wschodu (a także częściowo z północnego wschodu). Zatem reasumując, jesteśmy dumnym narodem, który wolność jako największy skarb narodowy złożył w depozycie u przyjaciół. A wśród serdecznych przyjaciół psy Polaka nie zjadły, jak mawiali nasi piastowscy przodkowie(Oh, Igor, kaman! - to przecież logiczne, że skoro nie dały rady zjeść głupiego zająca, to tym bardziej Polaka...).

I jeszcze raz powiadam drodzy przyjaciele, którzy zgromadziliście się tutaj za pomocą łączy planetarnych (Przestań Igor, a co to za różnica?!), temu elementowi mówimy no pasaran, cokolwiek by to miało znaczyć! Temu elementowi kładziemy kres. Kładziemy się na przekór jego wyrachowanym rachubom. Kiedy zaś rzeczony element będzie was molestował o racje naszego stanu, to powtarzajcie za klasykiem: - Jeżeli nie my, to gdzie? Jeżeli nie teraz, to kto? Jeśli nie tu, to kiedy?

Nie zapominajcie też nigdy o tym liberalnym przesłaniu z mojego expose: wolni ludzie nieskrępowani żadnymi przepisami gromadzą coraz więcej dóbr. Bo tylko wolny naród może dawać wielkiego susa (chociaż małymi krokami) naprzeciw fali nowoczesności, a jednocześnie dumnie wylatywać nad poziomy i mieszkać na ziemi. Na tej ziemi. A skoro już jesteśmy przy mieszkaniach, to jeden mój przyjaciel z Sopotu mówi, że zawsze lepiej mieć dwa mieszkania niż jedno...sorry...coś nam przerwało fonię w telekonferencji.... Paweł, no co jest z tym mikrofonem, do k....
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3158
Domyślny avatar

ksena

08.07.2011 19:58

po prostu przyjmujemy ja bez zastrzeżeń i bez słowa,za to z jaką pokorą.Złośliwy ten Pański ostatni blog,prosze uważać ,bo jeszcze ktoś gotów uwierzyć.
Seaman

Seaman

08.07.2011 21:33

Dodane przez ksena w odpowiedzi na my Polacy nie obawiamy się ani krytyki ani krytykanctwa

"bo jeszcze ktoś gotów uwierzyć" Tego się najbardziej obawiam... Pozdrawiam
Domyślny avatar

Andrzej W.

08.07.2011 20:37

Gdzie on takie przemówienie miał? Niedługo mu Igor napisze o ręce podniesionej na partię, która zostanie odrąbana( partia, nie ręka). A jego ostatnie przemówienie będzie o skrytych parówkożercach albo parówkowych skrytożercach ( w zależności, co mu tam Igor zapoda). A potem będzie już koniec. Jak z Nikodemem Dyzmą. P.S. W latach osiemdziesiątych nosiłem białą podkoszulkę z napisem "element antysocjalistyczny". Nigdy mnie nie zatrzymali. Chyba zawsze trafiałem na źle dokooptowanych. Obaj umieli tylko pisać.
Seaman

Seaman

08.07.2011 21:34

Dodane przez Andrzej W. w odpowiedzi na Seaman

"Gdzie on takie przemówienie miał?" Dopiero będzie miał. Ja mu je napisałem:) Pozdrawiam
Domyślny avatar

Andrzej W.

09.07.2011 02:23

Dodane przez Seaman w odpowiedzi na Andrzej W.

Świetnie! :)
Domyślny avatar

Sobiepan

08.07.2011 21:09

To co ja mam zrobic z ta ich wolnoscia? Czuc sie jej nie da. Udawac-jeszcze gorzej. Mowic o niej bez mdlosci tez jakos trudno, to dzialka Tuska. A moze zapytac o moja wolnosc? I co oni z nia zrobili? A jak mnie zamkna? No,to sie tam spotkam z ta moja wolnoscia! I grypsik wysle, Seamanie! Taki nowoczesny-sms sie nazywa. Na koniec jeszcze pytanie: jak dadza znowu paszport jednokierunkowy, to dokad bedzie ten kierunek ?
Seaman

Seaman

08.07.2011 21:36

Dodane przez Sobiepan w odpowiedzi na I mam problem!

" jak dadza znowu paszport jednokierunkowy, to dokad bedzie ten kierunek ?" Czuje, że powrócą do starych sprawdzonych kierunków: wschodni ewentualnie północno-wschodni. Pozdrawiam
Domyślny avatar

Andrzej W.

08.07.2011 22:20

Dodane przez Sobiepan w odpowiedzi na I mam problem!

Dziękuję za obronę nas ( Mycha, ja) przed " z Niemiec". Choć wartości te same, to sposób działania inny. Mój bardziej radykalny. Ale może to Tobie uda się więcej ludzi przekonać? Bardzo Ci tego życzę, wierz mi. A "drobne nierówności wygładzamy, tolerujemy". Czyż nie? Serdecznie pozdrawiam. P.S. Przepraszam Seamanie, że na Twoim blogu na inny temat piszę. Pozdrawiam.
Domyślny avatar

Sobiepan

08.07.2011 23:17

Dodane przez Andrzej W. w odpowiedzi na Sobiepan

A skupilismy sie tzn, wielu komentatorow na "sprawie niemieckiej", tak zostaly powazne argumenty po drodze rozsiane. Ale moj interlokutor ma bardzo wysokie o Was mniemanie. I tu sie zgadzamy. Ja unikam jednoznacznych opowiedzen merytorycznych, brak wiedzy, ale etycznie sprawa jest jasna-moje "nie " jest wyrazne! Koresponduje z tym panem prywatnie, w jego jezyku, ale wazne byly dla mnie interakcje on-polscy blogierzy, na forum komentowac.A na maile tez sie no...scieramy, czasem. Glowne starcie dotyczylo obrazu sp.Lecha Kaczynskiego w niemieckich mediach, a moich o moim przydencie opinii. Temat do dzis niezamkniety.Wraca stale! I moj prezydent tak zyje. Ty nie nad woda? Mialo byc wolne. Bylo? A Seamanowi konwencja "tuskowej filozofii" w felietonie bardzo sie udala! Czy wszyscy zrozumieja, nie wiem, ale forma innowatywna, moze by i premierzyna nie pojal! Pozdrawiam serdecznie!
Domyślny avatar

Andrzej W.

08.07.2011 23:55

Dodane przez Sobiepan w odpowiedzi na Andrzeju! Bardzo trudny temat, bo sami nie jestesmy w porzadku!

Ja Ciebie doskonale rozumiem. Wartości te same. Ocena interlokutorów nie. Tekst Seamana świetny. Tak, jak zapowiadałem wolne tylko do popołudnia. Potem Niezależna. Na którą obrażony jestem. Znowu długi tekst mi wycięli. Manifest do kibiców. Napisałem do adm., że jeśli mają mnie cenzurować, to ja mogę w ogóle przestać tu bywać. Nie lubię tego. Pozdrawiam.
Domyślny avatar

Andrzej W.

09.07.2011 00:11

Dodane przez Andrzej W. w odpowiedzi na Sobiepan

Jeszcze tylko dodam, że to nie jest w ogóle trudna sprawa. "Tak tak, nie nie, a co ponadto to jest od....". Sprawa jest, jak pisałeś "internacjonalna". Ja może rzeczywiście ją trochę niepotrzebnie unarodowiłem. Ale i info było konkretne. Myślę,że jeszcze podyskutujemy na ten temat. Na razie nie nadużywajmy gościnności Seamana. On i tak już wystarczająco dla mnie wyrozumiały. P.S. Seamanie! Przepraszam i dziękuję.
Domyślny avatar

Sobiepan

10.07.2011 08:07

Dodane przez Andrzej W. w odpowiedzi na Sobiepan

Moze w niedziele rano pocierpi za nas! Za co z gory przepraszem i obiecuje dodatkowa zdrowaske! A wiec to zdanko, Andrzeju! Wpisales sie w dyskurs u C., dales mi nauczke, niechcacy, ale skutek sie liczy. Wlaczam wsteczny! Hamulce zawiodly, jade do tylu i nie wracam tam. Nawet, gdyby temat byl o przyszlym nobliscie(pewnie znowu jakis oryginal, ktorego ksiazek nikt jeszcze nie wydal!). Nie spodobal mi sie brak taktu w malo oryginalnym homorze! Moglo byc na trzy czwarte, jest na szesc osmych, za szybko, jak na mnie!Takiego tupania nie lubie. Raz i glosno, owszem. Tup, tup, tup i jeszcze raz, nie, nie.Wsteczny jest ok! Zycze Ci niedzieli, jak (nie z basni, bo zle Ci sie skojarzy), z opowiadan dla doroslych."A potem nadszedl dzien siodmy....." Wszystkiego dobrego. Czy mam jeszcze cos wyjasnic? Seamanie, nie jest latwo zrozumiec czlowieka, co? Tez Cie niedzielnie pozdrawiam!
Seaman
Nazwa bloga:
Liga Nadmorska i Postkolonialna
Miasto:
Gdynia

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 364
Liczba wyświetleń: 1,558,221
Liczba komentarzy: 4,592

Ostatnie wpisy blogera

  • Tusk z powyłamywanymi nogami
  • Ostał mu się ino Ostachowicz
  • Ciszej nad moim rządem!

Moje ostatnie komentarze

  • W tym masz rację - on cieknie...
  • "Kto zamienił zwłoki? A-Sowiecki bałagan,B-Bo szczątki były małe i brudne,C-Wina pilotów. Smsy z prawidłowymi odpowiedziami prosimy kierować do klubu PO." Jakiś dęte audiotele wymyśliłeś, bo w tych…
  • "utajone pod rudą farbą" No, już tak nie narzekaj na rudych, znałem jedną rudą....

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Smoleńsk - racjonalna teoria spiskowa
  • Dlaczego premier Tusk brał ślub kościelny?
  • Gibała być zdrajca, Kali nie być zdrajca

Ostatnio komentowane

  • , Tak to prawda ale na to pierwszy wpadł geniusz śledczy Seremet a że zajęło to 2 lata pracy a tobie chwilę no to trudno nagrody rozdano.Pozdrawiam.
  • Seaman, W tym masz rację - on cieknie...
  • Seaman, "Kto zamienił zwłoki? A-Sowiecki bałagan,B-Bo szczątki były małe i brudne,C-Wina pilotów. Smsy z prawidłowymi odpowiedziami prosimy kierować do klubu PO." Jakiś dęte audiotele wymyśliłeś, bo w tych…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności