Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Biało-Czerwone PiSuary

Jay Miller, 19.10.2013
Notka, jak najbardziej sportowa.
Kilka dni potrzebnych na dystans, po kolejnym Wembley.
Dygresja: jedyna rzecz, której zazdroszcze poprzedniemu pokoleniu (nie zazdroszcze życia w komunizmie-większość życia już w nowej Polsce ja), to przeżycie meczu z '73. "Przeżycie", czyli oglądanie meczu na żywo. Inna sprawa, kto oglądał mecz na Wembley i dlaczego dostał paszport. W sensie: "oglądał na Wembley" i "dlaczego dostał paszport".
Wracając do wątku: oczywiście, na trzeźwo nie oglądam od czerwca '12-pisałem. Ale jednak spróbuję wziąć "byka za rogi" i zdiagnozować.
Obraz polskiej piłki, reprezentowanej przez reprezentację, jest ciemny, beznadziejny (w sensie, że nadziei na poprawę nie widać) i nie ma co egzaltować się epizodami, że "były sytuacje" i "znów szczęścia nie mieliśmy" i "przez pół godziny, wyglądaliśmy nieźle", bo to nieprawda.
Piłka nożna, jak mało która dyscyplina sportowa, jest sprawiedliwa. Otóż, Mistrzem Świata, czy Europy (ech...) zostaje ekipa, która jest najlepsza we Wszechświecie, czy w Europie (ech...).
No więc idąc tym tropem: nie dodaje się punktów za wrażenia artystyczne (1 lub 3), tylko za remis, lub wygraną. I tutaj wyglądamy nędznie (nędza-bez metafor). Nędznie wygląda też polska Ekstraklasa (bez metafor-wygląda nędznie).
I nędznie (bez metafor) wyglądają dokonania "polskich trenerów" (czego przykładem niech będą wszelkie konfrontacje polskich drużyn klubowych, we wszystkich rozgrywkach europejskich-nie żebym pastwił się teraz nad Legią, która poległa ze średniakiem z ligi cypryjskiej).
I teraz: szukanie polskiego trenera, na selekcjonera naszej reprezentacji, który ma podnieść poziom gry, jest kpieniem ze zdrowego rozsądku i wbrew logice. Chciało by się rzec: "to nie mój problem"... Lecz się nie da.
To jest problem. Żaden polski trener nie jest zatrudniony w jakimkolwiek europejskim klubie, który miałby gdziekolwiek się liczyć. A przecież chcemy się gdzieś liczyć, tak? Tu trzeba rewolucji. Rewolucji nawet w myśleniu. I działań bez strachu i kompleksów.
Czy wiecie, że Chorwacja właśnie teraz zwolniła trenera, przed barażami do Mundialu? Właśnie za to, że są "tylko" w barażach (ech...). A my daliśmy szansę Fornalikowi dokończyć eliminacje, chociaż mniej więcej po meczach z Mołdawią, czy Ukrainą (u nas), było widać że jest źle...

Ale o co chodzi z tymi barwami i pisuarami?
Musiał mieć "angol" dysonans poznawczy, widząc taki doping i biało-czerwone trybuny, co? Kiepska gra reprezentacji Polski i najwspanialsi kibice na świecie. Tak jest.
W tym jesteśmy najlepsi na świecie.
Przykłady: ostatni mecz na Wembley (smutne jest to, że nasi piłkarze, nie potrafią odpłacić pięknem), siatkówka, czy skoki narciarskie.
I tak se myślę: w kraju, w którym obecny Premier nie wycofał się ze słów że "polskość to nienormalność" (ja ciągle liczę, że odniesie się jakoś do tych słów-że pomyłka, przejęzyczenie, kontekst itd), gdzie w święto flagi, Prezydent paraduje w różowych barwach, ze śmiesznym ptakiem, gdzie wyszczekany podstarzały synek taty, wkłada polską flagę w imitację psiej kupy, mamy taką demonstrację patriotyzmu, przywiązania do barw narodowych i (to pewne), tęsknotą za byciem kimś ważnym (jako naród) wreszcie?
Bo to jest demonstracja patriotyzmu, przywiązania do barw narodowych i tęsknota do bycia ważnym!
Przecież tylko "pisowcy" się tak zachowują, prawda?
Ech...
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3812
Domyślny avatar

dogard

19.10.2013 15:50

tylko MY...
Marcin Gugulski

Marcin Gugulski

19.10.2013 17:16

Pisze Pan, że jedyna rzecz, której zazdroszcze poprzedniemu pokoleniu (nie zazdroszcze życia w komunizmie ...), to przeżycie meczu z '73. "Przeżycie", czyli oglądanie meczu na żywo. Inna sprawa, kto oglądał mecz na Wembley i dlaczego dostał paszport.
Coś jest na rzeczy. Ja ten wieczór do dziś pamiętam...
Byłem wtedy w II klasie liceum (im. M. Konopnickiej przy ul. Madalińskiego na Mokotowie), gdzie oczywiście zorganizowaliśmy zakłady i oczywiście wygrał zawsze najtrafniej typujący Piotrek S-ta.
Mając do wyboru oglądanie meczu u znajomych (bo ani u nas w domu, ani u nikogo innego z naszej najbliższej rodziny telewizora wtedy nie było) lub na chodniku przed sklepem z telewizorami (na ul. Różanej lub na rogu ul. Dolnej i Al. Sobieskiego na Dolnym Mokotowie, czyli tak jak poprzedniego w tych eliminacjach meczu z Walią w Chorzowie 3:0) - zdecydowaliśmy się na wizytę z moim dziś już nieżyjącym Ojcem u przyjaciół z ul. Bruna na Górnym Mokotowie. Wprawdzie ekran miał rozmiary większego znaczka pocztowego, ale co tam...
A potem poszliśmy oblać to zwycięstwo (tzn. ten zwycięski remis) w "Zielonej Gęsi" na rogu dwu jakże pięknie nazywających się ulic: Al. Niepodległości i Batorego. Jeden jedyny raz w życiu piłem wtedy piwo z Ojcem bez wyrzutów sumienia, że łamię Prawo Harcerskie.
djmariyo

Jay Miller

19.10.2013 18:50

Dodane przez Marcin Gugulski w odpowiedzi na @Autor

...zazdroszcze;)
Domyślny avatar

Zygmunt57

19.10.2013 20:02

Dodane przez Marcin Gugulski w odpowiedzi na @Autor

Ja również pamiętam ten mecz byłem w 1-szej klasie szkoły średniej i tak się składa że również robiliśmy w klasie zakłady ( ledwo się znaliśmy od 1 -go września ) i obstawiłem 1: 1 ( słowo ) wygrałem 50 zł - ale to była moja jedyna wygrana w życiu. Ale z ojcem się piwa nie napiłem bo zmarł gdy miałem 19 lat mniejsza o piwo ale nawet porządnie z Nim nie pogadałem a miałem tyle pytań ale gdy się ma 18 lat ( to jak mawiał chyba Mark Twain że jak miał 18 lat to ojciec był bardzo głupi ale gdy miał lat 25 to ojciec wyraźnie zmądrzał ). Pozdrawiam.
marsie

marsie

19.10.2013 20:11

Oglądałem ten mecz w telewizorze (Wawel 2), fajnie było, ale dlaczego taki olejnikowy tytuł?
djmariyo

Jay Miller

20.10.2013 11:28

Dodane przez marsie w odpowiedzi na Mecz

...z przekory do stokrotek
Jay Miller
Nazwa bloga:
dj
Zawód:
ph

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 139
Liczba wyświetleń: 570,422
Liczba komentarzy: 572

Ostatnie wpisy blogera

  • Tako rzecze pan Putin
  • Nowy etap kariery Macieja Stuhra
  • ...a sprawiedliwość znaczy Sprawiedliwość

Moje ostatnie komentarze

  • Z ust samego cara, taka toporna, sowiecka propaganda? Nie wiem, co o tym myśleć.
  • "Rosja, to w dalszym ciągu jest nieludzka ziemia" Napisał Pan. Więc co my mamy im wytłumaczyć?
  • Widzialłem śmiejącą się Annę Dymną. Może śmiała się ze Stuhra?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Pech, Peszek, Kondrat, Stuhr
  • Czy ktoś zadał to pytanie?
  • Marian Opania, czyli raz zdobytej władzy - nie oddamy

Ostatnio komentowane

  • Jay Miller, Z ust samego cara, taka toporna, sowiecka propaganda? Nie wiem, co o tym myśleć.
  • , Nawet to nie jest najważniejsze. Przede wszystkim to jest kolejne spluniecie Polakowi w twarz. Kacap zrobi to jak tylko będzie miał okazje. Żeby pokazac swoja niezmienna od wiekow pogardę do nas. A…
  • , Zdaje się, że Autor sądzi, iż prez. Putinowi przytrafił się lapsus. Ja sądzę, że tak efektywnej kombinacji człowieka wywiadu i polityki, takie, wewnętrznie sprzeczne wypowiedzi, raczej się nie…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności