Celiński !!! Rozpieprzyłeś ten płot

Pewna opiniotwórcza gazeta, która wprawia mnie w dobry nastrój niezależnie od układu niżów atmosferycznych nad Europą i dziś wprawiła mnie we właściwy nastrój. W internetowej, zmutowanej wersji gazety 9 komunikatów - przesłań ze zjazdu ruchu, którego nazwy nie wymienię bo w zależności od nastroju admina nazwa może zostać uznana za wulgaryzm lub nie.

Taka forma komunikowania sie z elektoratem to we współczesnej polityce zwykła praktyka. Krótkie zdanie, czasem zbitka dwóch, trzech słów lepiej trafia do wyborcy niż bezproduktywne kręcenie językiem." Polak potrafi " , " Gospodarka durniu " , "Nie róbmy polityki, róbmy stadiony " czy "Ciepła woda w kranie " [ a rachunki nie popłacone ] to jedne z wielu przykładów takich przekazów.

Tych komunikatow z trybuny zjazdowej padało wiele, gromko waląc  w proscenium, jednak redakcja wybrała tylko 9 . Dlaczego wybrała 9 pozostanie tajemnicą stażysty, który wczoraj obsługiwał redakcyjną centryfugę Mistrza Adama.

Do mnie najbardziej trafił komunikat, który padł z ust Andrzeja Celinskiego " Rozpieprzyliście ten kraj " Ten palec pana Andrzeja skierowny w stronę ONYCH przyprawiał o dreszcz. To właściwie nie był komunikat, to było oskarżenie. Najbardziej oskarżające oskarżenie jakie kiedykolwiek słyszałem. Emil Zola ze swoim " J' accuse " wysiada, to jak porównanie pętaka w szortach z rasowym politykiem. A czy pan wie panie Andrzeju jak mnie, Homo sovieticus aspirującego do roli obywatela, rozpieprzyła informacja, że pan swoim szalonym "Lanosem " rozpieprzył płot na Łopuszanskiej. Wiem było ślisko, ja pewnie też rozpieprzyłbym ten płot. Mnie jednak rozpieprzyło to, że poszedł pan sobie do domu nie czekając na przyjazd policji. To móglby być bardzo piękny czytelny komunikat : wysoki urzędnik państwowy, członek Parlamentu, legenda naszego ruchu [ Teraz już " Twojego Ruchu " ] poddaje się procedurze badania alkomatem. Sygnał dla wszystkich, że wszystkim wolno tyle samo. Stało się niestety inaczej.

W świecie uczciwej polityki, panie Andrzeju, obowiązuje zasada, że jak się raz rozpieprzy płot i w sposob przejrzysty dla wszystkich się tego nie wyjaśni, to niestety AutoCasco tracimy już na całe życie. Tu procedura odzyskiwania zniżek nie działa. Wiem, że to surowe zasady, ale tylko takie zasady pozwalają na zbudowanie płotu, ktorego żadne szalone Deawoo " Lanos " nie jest w stanie rozpieprzyć. Panie Andrzeju, nawet jeśli zobaczę pana w kamedulskim habicie, co biorąc po uwagę pańską elastyczność jest możliwe, to ja i tak przejdę na drugą stronę ulicy i ręki nie podam. Przykro mi.