Chamstwo, dziadostwo i koorestwo nie zna umiaru.

Jarosław Kaczyński debiutuje jako prozaik, powieścią pod wymownym tytułem "Zabijajcie polityków". Od razu trzeba wyjaśnić, iż nie jest nim prezes PiS. Mamy do czynienia ze zbieżnością nazwisk, jak zapewnia wydawca: http://zabijajciepolitykow.pl/.
A wydawca tak reklamuje książkę: O książce Debiut literacki Jarosława Kaczyńskiego. O tym mówią media!
Jarosław Kaczyński krytycznie o PiS i całej polskiej klasie politycznej.
Maciej Dąbrowa ma serdecznie dość polskich polityków i opłakanego stanu Polski: oportunizmu, wysokich podatków, bezrobocia, korupcji i samowolki. Postanawia zacząć działać. W końcu co mogą mu za to zrobić? Oni mogą mu skoczyć!
Dąbrowa zaproponuje radykalne rozwiązania i zdecyduje się na odważny krok. W jego ślady masowo pójdą inni. Wydarzenia, które potem nastąpią, wstrząsną Polakami i polskimi politykami.
Kontrowersyjna powieść, choć należy do gatunku political fiction, wprost odwołuje się do współczesnych wydarzeń politycznych w Polsce, każdemu świetnie znanych.
Przeczytaj książkę, która wywołała zamieszanie wśród polityków i w mediach!
Uwaga! Książka dostępna do wyczerpania zapasów. Nie zwlekaj, kup już dziś w niskiej cenie i poznaj nowe oblicze Jarosława Kaczyńskiego!
A tam reklamuje:

Już się pojawiają wpisy lemingnozy zakaźnej usprawiedliwiające :
- Na plakatach informacji nie ma, bo nie musi być - usłyszeliśmy od wydawcy książki "Zabijajcie polityków". - Jednocześnie podkreślam, że imię i nazwisko autora jest jak najbardziej prawdziwe - dodaje nasz rozmówca. I przyznaje, że dane personalne powieściopisarza w tym projekcie były równie ważne co treść książki. W projekt jest zaangażowanych kilka osób, ale to Jarosław Kaczyński pierwszy miał zgłosić się do wydawcy z pomysłem na powieść Podobno nie namawiano go do jej spisania tylko dlatego, że ma specyficzne nazwisko.
Ani Jarosław Kaczyński, ani jego wydawca nie obawiają się więc, że wkrótce przyjdzie im stanąć przed sądem, gdzie po drugiej stronie zasiądzie prezes Prawa i Sprawiedliwości. - Jeśli książka trafi do szerokiego grona odbiorców, to jedyną osobą, która może na tym wszystkim politycznie zyskać będzie właśnie ten bardziej znany dziś Jarosław Kaczyński. Jej treść jest bowiem bardzo mocno antyrządowa i antysystemowa. W obecnej sytuacji może to tylko sprawić, że ktoś zmieni poglądy z PO na PiS, a nie jakąkolwiek inną opcję polityczną - zapewniają twórcy.
Nie trzeba ubóstwiać prezesa żeby zobaczyć że to jest przegięcie pały, a twórcy tej prowokacji zdają sobie sprawę i wiedzą że nic im się nie stanie. Jest na to ciche pozwolenie. Nie dawno nie uszanowano ś.p. jego brata wykorzystując jego wizerunek do portalu randkowego. Co stałoby się gdyby innych nazwisk użyto do promocji?
Czas napisać nowe bestselery :
Np. Bronisław Komorowski "S ortografiom na wesoło"
Donald T. "To ja złodziej"
Adam M."Jak zostałem dziwką męską"
Propozycji może być dużo, a zbieżność nazwisk autorów oczywiście przypadkowa.