Kaczyński reklamuje książki w Wyborczej

Od jakiegoś czasu mam wrażenie, że Jarosław Kaczyński to ktoś do kogo bez przerwy dzwonią jacyś ludzie, a on oddając słuchawkę sekretarce uśmiecha się smutno. Potem sekretarka wpisuje w grafik datę rozmowy i temat, a przy następnej okazji prezes wygłasza jakąś opinię, w sprawie której dzwonił petent. - Panie prezesie, niech pan powie coś o makaronie Malma – z taką sprawą mógłby ktoś zadzwonić. I Kaczyński mówi – makaron Malma jest świetny. Potem Sakiewicz puszcza to w GP, czeka na pdf z reklamą Malmy i inkasuje pieniądze. Ja tu oczywiście żartuję. Uprzedzam wszystkich na wszelki wypadek, żeby jakiś Moneta nie pomyślał, że Kaczyński naprawdę reklamuje Malmę i nie zrobił z tego notki na blogu.

Wrażenie jednak mam i pozbyć się go nie mogę. Ono się pogłębia tym bardziej im głośniej wszyscy wyrażają radość z nadchodzących wyborów, które tym razem już na pewno muszą się zakończyć zwycięstwem PiS. Podkreślam – teraz to już na pewno. Nie ma ściemy, wszystko idzie na poważnie, do rzeczy i wszyscy uważają, że tak - będzie sukces bez dwóch zdań. Ja oczywiście jestem gorącym zwolennikiem tego sukcesu, ale wiem z doświadczenia, że mówienie o sukcesie to nie jest sukces. Mam także pewność, że owo mówienie o sukcesie bywa często zaklinaniem rzeczywistości. Tym częściej im mniejszy wpływ na realia mają ci, co sukcesu pragną. Teraz zaś mam pewność, że wszyscy głosiciele rychłego sukcesu nie mają nań żadnego wpływu. Poznaję to po tym, że już każdy próbuje coś ugrać na tym przyszłym sukcesie i zarobić dwa złote, tak wiecie, na wszelki wypadek, gdyby się jednak wszystko zawaliło i zamiast sukcesu przyszła klęska.

Jarosław Kaczyński udzielił ostatnio wywiadu w RMF FM, a prowadzącym ów wywiad był redaktor Krzysztof Ziemiec, autor książki „Wszystko jest po coś”. Rozmowa dotyczyła rzecz jasna patologii polskiej polityki, oraz nieprzydatności prezydenta Komorowskiego do realizowania misji państwa zwanej niekiedy racją stanu. Podkreślam, że była to rozmowa w RMF FM, prowadził ją jednak pan Ziemiec, który od jakiegoś czasu jest „nasz”. Wywiad ten został umieszczony na stronach gazeta.pl, On jest dość szczególny, bo dotyczy miejscami literackich upodobań Jarosława Kaczyńskiego. Mnie zawsze zastanawia to, że oni wszyscy nie są w stanie wyjść poza ten schemat pytań; a jakie są pańskie gusta literackie? A lubi pan jajka na twardo? A wodę z kranu pan lubi? I podobne. No więc Kaczyński, jak to on, z powagą i namaszczeniem powiedział, że dostał książkę Maryny Miklaszewskiej, „Spotkałam kiedyś prawdziwego hipstera” z prośbą o przeczytanie. Oczywiście książkę przeczytał do tego z zainteresowaniem. Nie powiedział, że mu się ona podoba, powiedział, że przeczytał ją z zainteresowaniem. Mamy więc polityka, który idzie ponoć do sukcesu, mamy wywiad z nim na stronach GW, która z istoty jest mu wroga i w tym wywiadzie pojawia się informacja o książce Maryny Miklaszewskiej „Spotkałam kiedyś prawdziwego hipstera”. http://wiadomosci.gazeta.pl/wi...

Ponieważ ja jestem już stary i nie wierzę w przypadki, szczególnie zaś nie wierzę w przypadki dotyczące mediów, Jarosława Kaczyńskiego oraz propagandowych książek, myślę, że pani Miklaszewska, napisała tę książkę po coś. „Wszystko jest po coś” - taką z kolei książkę napisał Ziemiec, który od niedawna jest „nasz”. Ja nie wiem po co ona ją napisała, ale sądzę, że kluczem jest słowo „hipster”. Hipster to ktoś kto wyprzedza modę, a książką Miklaszewskiej jest o tym, że w Polsce polityką rządzą dwie trumny Kaczyńskiego i Michnika, do których pielgrzymuje ciemny lud. Ja nie wiem czy Jarosław Kaczyński doczytał o czyją trumnę chodzi – jego brata czy jego samego, bo to wydaje mi się dość istotne. Mam wrażenie, że nie doczytał i stąd moje wątpliwości do tego wywiadu i tego pytania o książkę.

Miklaszewska napisała rzecz, która śmiało mogłaby nosić tytuł „Spieprzać dziady!”. O to bowiem przecież chodzi, o zrobienie miejsca młodym, którzy w polityczny biznes w Polsce wprowadzą jakąś nową jakość. Co to znaczy? To znaczy, że wciągną do systemu generującego zyski tygodników i dzienników politycznych nowe grupy osób. Młodych osób, które mają póki co w nosie całą tę hucpę. Nie podoba im się albo Michnik, albo Kaczyński, albo oni obydwaj. Trzeba więc przygotować się na zmianę pokoleniową. I tutaj wyskakuje Miklaszewska ze swoją książką, która ma promocję w Traffic Club, zachwalają ją wszyscy „nasi” z Gmyzem na czele, a GW umieszcza informację o niej w wywiadzie z Kaczyńskim. Nie z Gmyzem, nie z Vargą, nie ze Szczygłem, ani nawet nie z posłem Hoffmanem, ale z Kaczyńskim. Fragmenty tego wywiadu, ale bez informacji o książce umieściła również GP. http://niezalezna.pl/45721-pre... Bloger Kacpro zaś, który został zwinięty z jakichś powodów umieścił nagranie ze spotkania autorskiego Miklaszewskiej, które prowadzą Gmyz i jakaś nieznana mi z nazwiska pani.

Gmyz został zaangażowany ponieważ w książce znalazły się fragmenty jego tekstów, opowiada o tym ze swoim charakterystycznym aaaaa pomiędzy wyrazami. Pani Miklaszewska zaś odczytuje fragment swojej powieści, w którym najważniejsze zdaje się są nazwy butików i firm odzieżowych, gdzie główni bohaterowie zaopatrują się w ciuchy. Ja tu nie chcę powiedzieć, że Miklaszewska wzięła od nich wszystkich pieniądza za umieszczenie produktu w powieści, to chyba u nas jeszcze tak nie działa, zresztą nędza tej książki przeczy temu wyraźnie. Myślę, że autorka umieściła tam te wszystkie nazwy dla szpanu po prostu, żeby było bardziej światowo.

Mamy więc prezesa, Ziemca i książkę o ciuchach, która zostaje natychmiast wykorzystana jako dźwignia do zmiany pokolenia konsumentów treści publicystycznych. I dziwię się tylko tym biednym komentatorom z GP, że tak serio traktują to wszystko. Po tych ich nieszczęsnych komentarzach widać jak daleko jesteśmy od sukcesu i jak głęboko nie nasz będzie ten sukces jeśli go już na ściśle określonych zasadach i warunkach pozwolą Kaczyńskiemu osiągnąć. Tu od razu ciśnie się na usta pytanie – czy jemu? Czy czasem te pielgrzymki do grobów w książce Miklaszewskiej nie są jednak proroctwem jak zasugerowałem, a konsumentami sukcesu będą hipsterzy prawicy i hipsterzy lewicy, którzy rozpoczną swoje rządy od zniesienia dziedziczenia i innych przestarzałych zwyczajów. W zamian za to każdy będzie musiał nosić marynarkę i kaszkiet. Będą je wydawać za darmo z wojskowych magazynów wydzierżawionych przez firmę Paco Rabbane, albo jakąś inną. Macie tu link do tego filmu ze spotkania autorskiego Miklaszewskiej http://kacpro.salon24.pl/53218... Ja zaś muszę się brać za prawdziwą robotę. Zapraszam na stronę www.coryllus.pl gdzie do końca września sprzedajemy II tom Baśni jak niedźwiedź po 25 złotych plus koszta przesyłki.  

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

08-09-2013 [10:01] - NASZ_HENRY | Link:

że on jeszcze nie w trumnie ;-)

Obrazek użytkownika dogard

08-09-2013 [17:27] - dogard | Link:

dopiero ja obstalowal, przedwczoraj.CHOC moze do wora , w kucki i POd kamien--bedzie zgodnie z tradycja.

Obrazek użytkownika dogard

08-09-2013 [10:03] - dogard | Link:

robia twoje WRAZENIA ;

Obrazek użytkownika zaginionyląd

08-09-2013 [10:22] - zaginionyląd | Link:

z młodymi w miarę często rozmawiam ..... jestem jednak wyraźnie starsza od Pana ..... I tak ... młodzi w przedziale 30 - 40 mówią , że gonią od roboty do roboty bo muszą utrzymać rodzinę... i nie mają czasu śledzić polityki , a kojarzą z nią wszystko .... więc ewentualnie niektórzy deklarują że zapytają mnie jak głosować w razie czego ... no jasna cholera .... nie mam chęci potem słuchać że źle im doradziłam ... Młodsi .... czyli 20+ + + o nic nie pytają i chyba myślą właśnie , że zacytuję ,, spieprzać dziady ,, ............... No i tak mi wychodzi z osobistych doświadczeń , że Miklaszewska to sportretowała i tyle .... mam gdzieś tę książkę , ale jej nie czytałam ..... jak będzie czas , może jesienią , to rzucę okiem

Acha .... to ,, spieprzać dziady ,, mówią młodzi 20++++++ o różnych orientacjach ... i prawicowi i lewicowi na stare ideały nazywając .... choć u nich to się inaczej układa ...jakoś po przekątnej..... wszystkiemu staremu ...... w sumie póki co nie widzę jak to wyjdzie .... jak dożyję to może zobaczę.

Obrazek użytkownika Coryllus

08-09-2013 [10:53] - Coryllus | Link:

Myślę, że oni nie mówią Pani wszystkiego.

Obrazek użytkownika bojesiespac.eu

08-09-2013 [10:40] - bojesiespac.eu | Link:

A co ja myślę? Myślę że jednak troszeczkę Pan przesadza.

Obrazek użytkownika Coryllus

08-09-2013 [10:42] - Coryllus | Link:

A w którym miejscu dokładnie?

Obrazek użytkownika dogard

08-09-2013 [10:41] - dogard | Link:

robia twoje wrazenia...

Obrazek użytkownika Coryllus

08-09-2013 [10:51] - Coryllus | Link:

Ale co? W porządku, że te książki reklamuje, czy co?

Obrazek użytkownika zaginionyląd

08-09-2013 [12:17] - zaginionyląd | Link:

że nie mówią wszystkiego..... kto mówi???? ja też nie mówię..... dlatego napisałam , że czas pokaże co w istocie jest grane .
A jeśli chodzi o J. K. .... przeczytał z zainteresowaniem .... a nie ocenił dobre , złe ..... Jesienią tablet , teraz hipsterzy .... poszerzanie elektoratu

Obrazek użytkownika fritz

08-09-2013 [14:30] - fritz | Link:

!