No to się nazywa postymp jak cholera...w niemczech już tak zrobiono...no to teraz wiem dlaczego niemcy są lubianym i szanowanym w jewropce narodem...madame daf, czy może pani projektowała te budki ? czy to może pani wynalazek ?
http://www.fronda.pl/a/burdele-drive-in-w-szwajcarii-otwarte-od-przyszlego-tygodnia,30265.html
Burdele „drive-in” w Szwajcarii otwarte od przyszłego tygodnia
Dodane przez: Redakcja Fronda.pl | 24.08.2013, 11:29
Szwajcaria ogłosiła, że wydała 2 miliony dolarów na planowane wprowadzenie formy prostytucji „drive-in” na wzór barów szybkiej obsługi „drive through”.Szwajcaria, tak jak Niemcy i Holandia, już wiele lat temu zalegalizowała prostytucję, a teraz zaczęła ją promować z publicznych pieniędzy. Szwajcarzy wprowadzają „budki seksu” (niem. Sex-Box), do których będą mogli podjeżdżać mężczyźni, którzy mają bardzo mało czasu, a chcą skorzystać z usług prostytutek. W Zurychu postawiono szeregowe, drewniane zadaszone budki, do których w każdej chwili będzie mógł wjecha© samochód. W budkach wykonano także tylne wyjście, przez które w przypadku jakiegoś niebezpieczeństwa prostytutka będzie mogła ucieć. Zbudowano 9 budek, do których można wjechać samochodem, oraz 2, do których trzeba wejść pieszo, uprzednio zaparkowawszy przed nimi samochód.
Przybytki są finansowane z publicznych pieniędzy. Szwajcarzy wzorują się zresztą na Niemcach, którzy już 12 lat temu stworzyli analogiczne miejsce w Kolonii – również z pieniędzy podatników. W Zurychu ów „burdel drive-in” znajduje się w pobliżu dworca głównego. W zamierzeniu całe przedsięwzięcie ma zapobiec nielegalnej prostytucji, która przyczynia się do przenoszenia chorób wenerycznych i do eskalacji aktów przemocy wobec prostytuujących się kobiet. Swoją „pracę” prostytutki rozpoczną w nowym miejscu już w przyszłym tygodniu, 26 sierpnia.
PCh/charismanews.com/blick.ch
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 12747
no butem w morde...
zapomniałem...
byłem świadkiem w UK kiedy moją okolicę i jej mieszkańców chciano uszczęśliwić a raczej "uszczęśliwić" strefą ciszy...bez, żadnego referendum, mieszkańcy powiedzie krótko i treściwie "nie"
a pani niech nie udaje...ktoś wyżej zapytał oreferendum w sprawie w/w budek a nie ścieżek rowerowych...
i zjeść pytel kiełbasy...jakby nie patrzeć,ważny wkład kulturowy niemiec w jewropce całej... kiełbasy macie całkiem niezłe...
no właśnie, puszczę sobie Cwał Walkirii Wagnera i będę jadł sucha kiełbasę... piwa nie, nie lubię go i tyle...
a w austrii i niemczech...
co do zdania społeczeństwa... spełeczeństwoniemieckie zapytane jaką partię sobie chcą wybrać wybrali nsdap z adolfem hitlerem...
a wcześniej społeczeństwo zostało zapytane kogo ma ukrzyżować... społeczeństwo wybrało barabasza...
dlatego głos społeczeństwa bywa czasem mocno mylący...
pani zdaje się deklarowała się jako katolik co to lubi słuchać Radia Maryja... osobiście w to niewierzę...lae znając życie wiem, że różne oryginały przyznaja się do katolicyzmu...kiedys nawet michnik i jego banda nasłali dwóch hałaśliwych pedałów na śp. Prezydenta Kaczyńskiego... i co ? gucio...spedałiło się czy też spierd***o się...
..
niemecki "kulturalny" naród konsultował się z kulturnym narodem w wielu sprawach...
czyżby pani nie słyszała o spotkaniach w Zakopanem pomiędzy nkwd a gestapo i ss ?
a kroje radzieckich mundurów z lat czterdziestych wzięto wprost z ss...
o potomstwie pisze, się...pisze tylko udaje pani madame , ze nikt sie nie interesuje...
przed chwila przeczytałem o tatuśku cimoszewicza... a to w ramach odnalezionych prochów bahaterów polskich
Zapory, Łupaszki i ich towarzyszy...
Ja czekam na śp. rtm Witolda Pileckiego... którego pośmiertne odznaczenie kwestionował straszliwy dziadunio bartoszewski...
pewnie go pani lubi bo on pracuje dla was i za wasze wszawe srebrniki...
co do poboczy...to przyjrzałem się...w niemczech...też stoją, tyle że blizej parkingów...a swoja droga raz mi się zdarzyło jechać do UK busikiem...
(nigdy więcej...) jaką gamę zapachów można odkryć na parkingach niemieckich...
a tak a propos, czy w austrii na skraju drogi można panią spotkać ?