I ma polać się krew

To co z prawdziwą trwogą obserwuję w kraju, jest jakimś koszmarnym wspomnieniem lat minionych. Minionych...?

Establishment III RP, beneficjeńci okrągłostołowej zdrady narodowej, szykują nam krwawą łaźnię. Zdaję sobie sprawę z tego co piszę, wiem jak to brzmi, jednak zbyt dużo już widziałem, przeżyłem i zwyczajnie zbyt dużo wiem, by mieć wątpliwości. Upiory przeszłości wróciły i łapią nas za twarze. Wróciły bo, tak naprawdę, nigdy nie odeszły. Nigdy.

Bandyci rządzący bezkarnie naszym krajem zdali sobie sprawę, że Polska doprowadzona przez nich do bankructwa w każdym możliwym wymiarze: ekonomicznym, politycznym, wojskowym, demograficznym i, bez przesady, każdym innym wyczerpała swoje zasoby. Osiągnięto już dno, niżej się zejść nie da. A żyć przecież trzeba...

I bandyci ci zdali sobie również sprawę, że otumaniony, odurniały, zaczadzony naród ( i społeczeństwo eksploatowane ponad wszelką, rozumną miarę ) zaczyna rozumieć jak straszliwie był i jest oszukiwany i oszukany. Kontrfaktyczna rzeczywistość Republiki Okrągłego Stołu doszła do fazy pure nonsensownej. A to już rozumowi bluźni. Bluźni tak samo jak bluźniła bolszewicka schizofrenia, kiedy „zwykły” człowiek, co innego widział i co innego słyszał.

I, w pewnym sensie, historia zatoczyła koło. Z zachowaniem wszelkich proporcji, można pokusić się o stwierdzenie, że tak jak PRL wyczerpał ekonomiczne i polityczne podstawy dalszego istnienia, ergo niepodzielnego panowania zainstalowanej przez Rosjan zdradzieckiej szajki bandytów, która broniąc własnych interesów i interesów bratniego ZSRR, nie cofnęła się przed skrytobójczymi zabójstwami, powszechną inwigilacją i tysięcznymi zbrodniami przeciwko narodowi polskiemu, swoiście uwieńczonymi wprowadzeniem (z pogwałceniem wszelkich reguł prawa, w tym nawet kalekiej PRL-owskiej Konstytucji) Stanu Wojennego, tylko i wyłącznie dla zachowania władzy. Tak obecna bandycka klika o elementarnie mafijnym charakterze, nie zawaha się. Nie miejmy złudzeń.

Banda ta idzie najwyraźniej na zwarcie. Szuka krwi.

To całe szaleństwo związane z faszyzmem, homofobią, kibolstwem. Wypowiedzi Bolka, Tuska, Sienkiewicza, to nie jest przypadek! To nie jest zabawa. To jest przygotowywanie gruntu przed ostateczną rozgrywką.

Przygotowania te mają swe miejsce także poza granicami kraju. Artykuły w NY pisane na Czerskiej są tego przygotowania elementem. Bo bandyci muszą jakoś uzasadnić przed światem to, co chcą zrobić. Stąd nieustanne „robienie gęby” Polakom na różnorakich, międzynarodowych forach i w środkach przekazu. Przecież każdy przytomny człowiek zrozumie, że z faszystami trzeba się rozprawić. Tym bardziej trzeba wreszcie zakończyć piekielny antysemityzm, który Polacy mają „wszczepiony” wręcz genetycznie. A listę polskich „zbrodni” można przecież mnożyć...

A co zrobi „wolny świat”? Ano, jak już tyle razy, gówno! Gówno zrobi. Zachowa się dokładnie tak, jak po Zamachu Smoleńskim. Dokładnie tak samo. Bowiem Polska jest balastem dla bardzo wielu. I dla bardzo wielu jest nadal „bękartem”.

Bo może stanąć na drodze wielkim interesom wielkich.

Polska jest niepotrzebna. Jest niepotrzebna nikomu. I to też jest efekt „polityki” realizowanej niezwykle efektywnie przez ostatnich prawie już trzydzieści lat. Nie polskiej polityki i nie realizowanej przez Polaków i dla Polaków. Polityki zdradzieckiej.

Sytuacja nie jest taka jak w Sierpniu 80, kiedy, m.in. za sprawą polityki Reagana, zdychał wykrwawiony i skompromitowany w Afganistanie ZSRR. Przypomina bardziej rok 70. czy 76. Polacy, tak jak wówczas, są sami. I, tak jak wówczas, są podzieleni. Ale...

Ale są też dużo mądrzejści ( piszę o Polakach, nie o polactwie ). Są mądrzejsi i, mimo wszystko, dużo lepiej zorganizowani. Jeśli jeszcze nie faktycznie, to na pewno in potentia. A i bandyci są lepiej znani, i ich metody lepiej zrozumiane i rozpracowane.

Jest więc źle, ale nie beznadziejnie. Trzeba tylko, jak najszybciej, zrozumieć, że skończyło się babci sranie, a zaczął się "ostatni bal". A tego typu „zabawa” z Polakami, świadomymi swej historii, ludźmi odważnymi ale przede wszystkim mądrymi, nie będzie dla nikogo „niedzielną majówką”.

Bardzo wiele się bandytom udało. Ale nie udało się i nie uda nas wykastrować!

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika fritz

20-08-2013 [23:50] - fritz | Link:

Sorry, ale to jest totalny nonsens.

Polska jest potrzebna w Europie Srodkowej jak powietrze.

Tylko dzieki Polsce kraje Europy Srodkowej nie zostana ponownie przez w obled znowu wpadajace Niemcy zniszczone i zlikwidowane.

Tylko, ze kraje sa za slabe.

Polska jest rowniez USA potrzebna.

Jezeli Polska zostanie zaanektowana przez Russogermanie to USA beda skonfrontowane z mocarstwem, ktore USA jak zarazy nienawidzi.

Z mocarstwem duzo bardziej niebezpiecznym niz Niemcy hitlerowskie.

Istnienie Polski uniemozliwia powstanie tego mocarstwa.

Obrazek użytkownika fritz

21-08-2013 [00:09] - fritz | Link:

zwiazek polityczny, majace w pewnym stopniu te same cele, nie jako unie panstwowa.

Obrazek użytkownika Teresa Bochwic

21-08-2013 [20:30] - Teresa Bochwic | Link:

To nie jest nonsens, konsekwentne parcie na polanie się krwi widac od ładnych paru lat, nawet przed Smoleńskiem. Właśnie chodzi o zneutralizowanie, zmniejszenie, spacyfikowanie krajów Europy Śr.-Wschodniej. Stany? A co to dla nich za mocarstwo - parę tys. km na pare, ze słabą, pomieszaną walutą. Jak w tym dowcipie - co 300 km inny język i inne prawodawstwo.
Są jednak tacy bliscy rządów, w których interesie wcale to nie lezy. Dlatego do tej pory to jeszcze im nie wyszło.

Obrazek użytkownika ambona

21-08-2013 [07:20] - ambona | Link:

Pod treścią artykułu podpisuję się obydwoma rękami. Od dawna wieszczę, że ta banda która nami rządzi jest gorsza od kiboli. Nie po to dorwali się do władzy aby zmieniać Polskę i rozwijać ją aby Polakom "żyło się lepiej" tylko po to żeby ją ograbić i zniszczyć jej obywateli. To działanie bandy­tów od początku było zaplanowane na niszczenie, rozwalanie od środka, dzielenie społeczeństwa i wreszcie mordy polityczne na wzór rosyjski aby pozbyć się przeciwników. Jestem jednak przekona­ny, że źle trafili bo Polak ma w genach WOLNOŚĆ i nie da jej sobie wydrzeć o czym nawet tacy geszefciarze historyczni jak premier i prezydent powinni być doskonale zorientowani. Tymczasem oni o tym całkowicie zapomnieli bo wydaje im się, że będą panować wiecznie. Przyszedł wreszcie kres ich panowania ale zadufani w sobie nie będą chcieli oddać władzy za wszelką cenę. Stąd to obarczanie wszystkich w koło bandytyzmem, oszołomstwem, faszyzmem. Tym razem przedobrzyli i niektórzy z nich powoli zaczynają przeglądać na oczy i skakać sobie do gardeł. To dobry wskaźnik dający już wyraźny znak że powoli ta zgraja zacznie siebie nawzajem wykańczać. Polaków nie trze­ba zagrzewać do boju gdyż walczą o wspólną sprawę i jak onegdaj bywało walka będzie zwycięska.

Obrazek użytkownika Temu Misiu

21-08-2013 [10:44] - Temu Misiu | Link:

Jest nawet gotowy scenariusz, wyznaczone miejsce i czas. W-wa 11.11.13 w obiektywach kamer wszystkich telewizji ściągniętych na szczyt klimatyczny. Komtur werbuje zaciężnych siepaczy ze wschodu i zachodu - nie będą się patyczkować z "polską ...łotą"!!! Kampania propagandowa brutalnej rozprawy już ruszyła ("żądamy akceptacji społecznej dla bezprawnych działań rządu").
- Tylko krwawe ofiary wśród młodzieży, dzieci, kobiet, osób starszych mogą w tym "nienormalnym kraju" wywołać należny szacunek i miłość dla jedynej słusznej władzy.
Stąd nieśmiałe głosy na forach, by skromne delegacje złożyły kwiaty w Warszawie 11.11.13, a manifestację patriotyczną przeprowadzić w innym miejscu.
-- Czy wytrawny bokser lub gladiator wstydzi się swoich uników przed ciosami rywala w walce?