Rostowski zderzakiem? Ależ proszę bardzo!

Tusk jak wiadomo musi. Musi zrobić coś bardzo widowiskowego, żeby odwrócić negatywne trendy sondażowe. Zarówno on, jak i jego sztabowcy wiedzą, że nie wystarczą już kolejne puste słowa i zapowiedzi. Medialnej publice trzeba będzie rzucić coś, a raczej kogoś na żer, by po raz kolejny wcisnąć lemingom do głów, że mają zdecydowanego i światłego przywódcę, który zapewni im przysłowiową ciepłą wodę w kranie do końca świata i jeden dzień dłużej. Ta konieczność zmusi Tuska do wymiany zderzaków.
 
Zderzaki do polskiej polity(cz)ki wprowadził Lech Wałęsa. Chodziło o pozbycie się - we właściwym czasie - „zużytych” współpracowników, którzy wykonywali dla lidera najmniej wdzięczną robotę skutkującą niezadowoleniem społecznym. Zderzaka można było obarczyć dotychczasowymi niepowodzeniami i wyrzucić za burtę, by główny boss mógł zachować czyste konto. Metoda cyniczna, ale skuteczna, bo wiadomo, że ciemny lud to kupi.
 
Profesjonalna wymiana zderzaków w warsztacie Platformy Obywatelskiej nie może się obejść bez podgrzewającego atmosferę przecieku. Przeciek zapewniła agencja Reuters, która powołując się na pewne źródła donosi: „Plan jest taki, aby zastąpić Rostowskiego, rekonstrukcja obejmie także dwa inne resorty - sportu, gdzie ma zostać zdymisjonowana Joanna Mucha, oraz środowiska, z którego zostanie odwołany Marcin Korolec, (…)
To prawdopodobnie nastąpi za kilka miesięcy, więc w międzyczasie Rostowski może zakończyć operację korygowania budżetu na 2013 r. i zajmie się projektowanie przyszłorocznej ustawy.”
 
Zostawmy na boku plankton polityczny, czyli państwa ministrów Muchę i Korolca. Trafili do rządu RP przypadkiem i ich odejściu towarzyszyć będzie jedynie ledwo wyczuwalna ulga. Co innego sławny „sztukmistrz z Londynu”, wicepremier Jacek Vincent Rostowski. On jest filarem tego rządu. To on, działając wspólnie i w porozumieniu z premierem Tuskiem, skroił nierealny, oparty na kreatywnej księgowości budżet na rok 2013. To on odpowiada za rozszczelnienie systemu podatkowego i narastający lawinowo dług publiczny. To on w debatach sejmowych, miast bronić polityki rządu merytorycznymi argumentami, ograniczał się do prymitywnych złośliwości pod adresem opozycji i jej lidera. Dymisja tego ministra, jeśli nastąpi, będzie i tak spóźniona. Rodzi się też pytanie, kogo wynajdzie Platforma do żyrowania dotychczasowej polityki  finansowej? Bo jakoś nie wierzę w radykalną reformę finansów autorstwa PO.
 
Tusk i Rostowski tworzą tandem, który wiele nas będzie w przyszłości kosztować. Dzisiejszy spokój (owa ciepła woda w kranie) okupiony będzie wielkimi wyrzeczeniami w przyszłości wynikającymi z konieczności zaciskania pasa. Dziś obaj panowie mówią, że cięcia nie dotkną „zwykłych ludzi”. Niezbędne cięcia w wysokości kilkudziesięciu miliardów złotych mają nie zaboleć Kowalskiego. Wojsko straci 3 mld. złotych, ale „robimy wszystko, by żołnierze tego nie odczuli”. Ministrowie na wyprzódki chwalą się, że obronili swoje resorty przed nadmiernym uszczupleniem budżetów. Jak się ich wszystkich słucha, człowiek odnosi wrażenie, że to niemal sukces, iż Rostowski przestrzelił budżet o dwadzieścia miliardów.
 
Budżet Rostowskiego jest de facto budżetem Tuska. Pisała o tym zakochana w ministrze Vincencie Jadwiga Staniszkis. Wg niej jest on ofiarą premiera, chciał dobrze, ale został sprowadzony przez pryncypała na złą drogę. Wg mnie – wart Pac pałaca. Jednak może to oznaczać, że pozbycie się tego zderzaka nie będzie łatwe ani bezbolesne. Może oznaczać ucięcie gałęzi, na której się siedzi. Pozbywając się Rostowskiego Tusk nie zatrzyma gangreny toczącej ten rząd.
 
Pisząc o mającej nastąpić dymisji Jacka Rostowskiego powołuje się Reuters na trzy niezależne źródła rządowe. Mam nieodparte wrażenie, że jednym z tych źródeł jest sam Rostowski. Dymisja na obecnym etapie to najlepsze co może go spotkać. W przyszłości mógłby zostać przygnieciony wskutek krachu własnej polityki. Zdecydowanie korzystniej dla sztukmistrza z Londynu jest wdrożyć teraz strategię szczura uciekającego z tonącego okrętu. Przeciek temu służy.
 
 
 
 



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika tagore

17-08-2013 [11:05] - tagore | Link:

Dymisja Rostowskiego spowodowała by utratę kontroli
nad równowagą dekoracji osłaniającej krach finansowy
państwa ,a na to nie mogą sobie pozwolić przed wyborami.
Poza tym mogło by to przerazić pewną ilość pożytecznych i
interesownych w szeregach PO ,a to groziło by utratą władzy
natychmiast ,nie za dwa lata.

tagore

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

17-08-2013 [11:09] - NASZ_HENRY | Link:

swojego a Kaszub nową przyPOwieść sobie kupi, że i przed szkodą i PO szkodzie głupi ;-)