Afera cukrowa

To, co się dzieje z produkcją cukru w UE nosi znamiona klasycznej afery. Wprawdzie pani komisarz od reformy cukrownictwa wyraziła satysfakcję z realizacji programu ograniczenia produkcji cukru, ale chyba zrobiła to jedynie w imieniu tych producentów, których ograniczenia nie dotknęły. Tak się dziwnie składa, że są to producenci w Niemczech i Francji, a więc w tych krajach, które nie formalnie, ale faktycznie dominują w UE. Mamy, zatem jeszcze jeden dowód na to, czym naprawdę jest Unia.
Oczywiście Polska należy do najbardziej pokrzywdzonych, nie dość, że wyznaczono nam limit poniżej naszej krajowej konsumpcji to jeszcze stale się grozi różnymi sankcjami.
Polska z racji swojego obszaru zaludnienia i warunków dla upraw rolnych powinna produkować minimum około 2 mln. ton cukru rocznie i mieć zapewniony eksport do krajów unijnych na około 400 tys. ton, co i tak relatywnie byłoby niższe od poziomu produkcji niemieckiej i francuskiej obracającej się w granicach powyżej 4 mln ton rocznie dla każdego kraju / w roku 2010 w Niemczech wyprodukowano 4,4 mln. ton przekraczając bezkarnie o 1,5 mln. ton wyznaczony limit, zresztą w poprzednim roku też przekroczono o milion ton, we Francji w ubiegłym roku wyprodukowano 4,5 mln.t/
Gdyby zastosować kryterium obszaru gruntów rolnych, jako podstawę do obliczenia kwot produkcji buraków cukrowych a następnie cukru to Polska i Niemcy powinny posiadać zbliżony, a Francja o 50 wyższy poziom produkcji.
Należałoby tylko zwrócić uwagę, że zarówno Niemcy, a szczególnie Francja mają warunki klimatyczne i glebowe dogodne dla zastąpienia upraw buraków cukrowych innymi równie, a nawet lepiej opłacalnymi. Polska niestety takich warunków nie posiada i dla polskiego rolnictwa jest to niezbędniejsze aniżeli dla uprzywilejowanych członków UE.
Podobnie jednak jak to ma miejsce w odniesieniu do mleczarstwa już na samym wstępie zostaliśmy potraktowani dyskryminacyjnie przy zgodzie ówczesnych władz polskich, które za to powinny ponieść odpowiedzialność, ale podobnie jak i w innych sprawach pozostały bezkarne i w myśl peerelowskiej zasady „nagradzania winnych i karania niewinnych” zapewne uzyskały jakieś nagrody.
Rząd warszawski / tak pisano w prasie londyńskiej za PRL/ oprócz żałosnych i poniżających petycji w nielicznych zresztą sprawach dotyczących rolnictwa i przemysłu rolnego, nie zdobył się i zapewne nawet korzystając z polskiego przewodnictwa w UE nie zdobędzie się na jedyne wyjście z tej sytuacji przez frontalne zgłoszenie żądania zasadniczej zmiany polityki gospodarczej Unii i wprowadzenia wspólnego rynku.



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika stanczykblazen

06-04-2011 [14:23] - stanczykblazen (niezweryfikowany) | Link:

Ma pan świetą rację. Mnie tez boli sprawa cukru. Nasze cukrownie produkowaly cukier , a teraz w moim miescie jest jakis piasek , ktory nie przypomina cukru zupelnie. Ja myslę , ze nie ogladajac sie na tą unie trzeba reaktywowac nasze cukrownie. Będziemy miec swoj cukier , rolnicy uprawe i zarobki , a ludzie miejsca pracy i nie beda bezrobotni.Ta ichnia Unia to samo zlo. Zeby nie ta unia , to Polska bylaby przez te 4 lata zmarnowanych rzadow PO do przodu , a tak same zniszczenia , dewastacja w sferze gospodarki , przemyslu i degrengolada moralnosci.

Obrazek użytkownika Emigrant

06-04-2011 [22:33] - Emigrant (niezweryfikowany) | Link:

powinno byc zniesienie dyskryminacyjnych warunkow w rolnictwie (ale i nie tylko) na jakich Polska znajduje sie w Eurokolchozie.
Polacy traktowani sa jak obywatele drugiej kategorii: doplaty w rolnictwie sa nizsze jak rowniez limity produkcyjne. Limity na emisje CO2 wrecz zabijaja polski przemysl.
Kwasniewski z Millerem wprowadzili Polske na kolanach do UE i na tych kolanach ciagle tam Polska tkwi dzieki PO.

A antypolski rzad Tuska zajmuje sie nadal propaganda sukcesu, straszeniem Kaczorami i IV RP, niszczeniem, grabieniem badz oddawaniem majatku narodowego i powiekszaniem dziury budzetowej, falszowaniem sondazy i wyborow, promowaniem skundlonych postaw przy jednoczesnym niszczeniu i eliminowaniu postaw patriotycznych w spoleczenstwie... itd sami widzicie polska codziennosc.

Za te antypolskie dzialania Tusk poklepywany jest po plecach i zapewne obiecywane ma zaszczyty i posady w UE badz w Gazpromie.

Obrazek użytkownika Hania

07-04-2011 [07:48] - Hania (niezweryfikowany) | Link:

Straszne jest to,że zniszczono w naszej Ojczyznie fabryki i zakłady pracy doskonale usytuowane i świetnie wyposażone.Kiedy jadę odpocząć do Ukochanej Rodziny na wieś,mijam - byłą już - cukrownię w Przeworsku.Wspaniałe budynki,nowe i przedwojenne,bliska linia kolejowa ... Zmarnowano wszystko,a przede wszystkim życie okolicznych rolników,którym ta cukrownia "dawała chleb"przez dziesiątki lat.Brak słów kulturalnych na opisanie uczuć,które się w człowieku wtedy budzą.

Obrazek użytkownika Jawa

06-04-2011 [22:03] - Jawa (niezweryfikowany) | Link:

rządy jak PO-PSL, których członkowie myślą o własnej kieszeni a nie o interesie Polski to w ramach unii nasze interesy są tak pilnowane jak w przypadku cukru.