Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Proces z Onetem to coś więcej niż spór prawny

JzL, 17.09.2025

Obce media – szczególnie niemieckie – chcą w Polsce nie tylko sprzedawać reklamy. One chcą kształtować narrację polityczną, wpływać na świadomość i decyzje Polaków przy urnach wyborczych

 

Prezydent Karol Nawrocki nie uległ presji niemieckiego koncernu medialnego Ringer Axel Springer i nie zgodził się na mediacje z Onetem

 

       

 

Prezydent Karol Nawrocki nie uległ presji niemieckiego koncernu medialnego Ringer Axel Springer. Nie zgodził się na mediacje z Onetem, który podczas kampanii wyborczej publikował zmanipulowane materiały uderzające w jego wizerunek i jego rodzinę.

Onet chciał rozstrzygnięcia w trybie 24-godzinnym, naciskał na szybki proces, bo wiedział, że każde oskarżenie – nawet fałszywe – w kampanii działa natychmiast. Teraz, gdy sprawa trafiła na wokandę, nagle prosi o mediacje. Zgoda na nie oznaczałaby de facto przyznanie, że można było bezkarnie szkalować głowę państwa i potem załatwić sprawę “po cichu”.

To nie pierwszy raz, kiedy Onet manipuluje.

W 2020 roku portal opublikował rzekomy „tajny raport NATO” o gotowości polskich wojsk – dokument, który w rzeczywistości był rosyjską dezinformacją. NATO natychmiast zdementowało, ale fake news obiegł media na całym świecie.

W 2018 roku Onet powielał narrację o „polskich obozach śmierci”, sugerując, że to Polska była współodpowiedzialna za Holocaust – manipulacja językowa, która idealnie wpisywała się w niemiecką politykę historyczną.

W kampaniach wyborczych Onet wielokrotnie publikował “sensacje” oparte na anonimowych źródłach, które później znikały bez sprostowania. Mechanizm zawsze ten sam: wrzutka, która ma uderzyć w polskiego polityka, a później cisza.

Problem jest szerszy.


Obce media – szczególnie niemieckie – chcą w Polsce nie tylko sprzedawać reklamy. One chcą kształtować narrację polityczną, wpływać na świadomość i decyzje Polaków przy urnach wyborczych. Mechanizm jest prosty: z niemieckich redakcji idzie linia polityczna, a polskojęzyczni dziennikarze stają się megafonem cudzych interesów.

Dlatego postawa Prezydenta Nawrockiego jest słuszna i potrzebna. Nie ma miejsca na mediacje z tymi, którzy z kłamstwa zrobili narzędzie polityczne. To nie są niewinne „błędy redakcyjne” – to jest świadoma ingerencja w życie publiczne naszego państwa.

Proces z Onetem to coś więcej niż spór prawny. To sygnał, że Polska nie musi już klękać przed zagranicznymi mediami, które przez lata traktowały nasz kraj jak kolonię informacyjną.

Tak, trzeba karać kłamców i oszustów, szczególnie wtedy, gdy podszywają się pod „wolne media”, a w rzeczywistości są tubą obcych interesów. Bo tu nie chodzi tylko o brak dziennikarskiej rzetelności – tu mówimy o agenturze, o sprzedajnych dziennikarzach, którzy za pieniądze oddali prawdę i uczciwość w ręce obcych. Tu nie ma ani etyki dziennikarskiej, ani zwykłej ludzkiej moralności.

Bo jeśli dziennikarz staje się funkcjonariuszem cudzej propagandy, to przestaje być dziennikarzem. Staje się najemnikiem, wykonawcą obcych zleceń. A Polska musi wreszcie powiedzieć wprost: nie będziemy tolerować agentury w redakcjach i nie będziemy udawać, że to „wolność słowa”. Wolność słowa kończy się tam, gdzie zaczyna się kłamstwo, manipulacja i zdrada interesu narodowego.

I warto przy tej okazji przypomnieć: Niemcy i Francja doskonale rozumieją zagrożenie obcych wpływów medialnych. W Niemczech obowiązują przepisy ograniczające przejmowanie mediów przez kapitał spoza Unii Europejskiej – Berlin chroni swój rynek, swoje narracje i swój przekaz. We Francji działa specjalna Rada Audiowizualna, która wprost walczy z dezinformacją i blokuje dostęp obcych podmiotów do kluczowych mediów. To nie jest przypadek – oni wiedzą, że kto kontroluje informację, ten kontroluje społeczeństwo.

Dlaczego więc Polska miałaby być jedynym krajem, który oddaje swoją przestrzeń medialną w obce ręce?

Proces prezydenta Karola Nawrockiego z Onetem to nie jest prywatny spór. To sprawa o suwerenność polskiej debaty publicznej. A w tej sprawie nie ma miejsca na ugody z kłamcami.

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 307
JzL
Nazwa bloga:
Great minds discuss ideas; average minds discuss events; small minds discuss people
Zawód:
Przedsiębiorca
Miasto:
Londyn

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 597
Liczba wyświetleń: 1,658,062
Liczba komentarzy: 7,238

Ostatnie wpisy blogera

  • Zapowiada się wyjątkowo perfidna i obrzydliwa ustawka
  • Pani Basiu, do zobaczenia w Niebie.
  • Jak Donald Tusk „zawstydził” Niemców?!

Moje ostatnie komentarze

  • Wyobraźcie sobie że prezydentem jest syn esbeckiej donosicielki Rafau Czaskoski. To byłaby tragedia
  • Brzmi to jakbyś właśnie tusk wysłał gołębia pocztowego z pieczęcią „ściśle tajne”do towarzysza z czasów PRL-u.Czarzasty jako strażnik tajemnic państwa to jest dopiero numer:komuch,który wygląda jakby…
  • Tusk stosował ten manewr już w czasie swojego pierwszego rządu. Wówczas w budkach z kebabami „łapano” rzekomych Afgańczyków, którzy mieli mieć kontakt z materiałami wybuchowymi. Operację prowadziło…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • NEon24 - moja cierpliwość się skończyła
  • Zaszczepieni kontra niezaszczepieni!
  • Bloger Marek Sawicki nie żyje

Ostatnio komentowane

  • JzL, Brzmi to jakbyś właśnie tusk wysłał gołębia pocztowego z pieczęcią „ściśle tajne”do towarzysza z czasów PRL-u.Czarzasty jako strażnik tajemnic państwa to jest dopiero numer:komuch,który wygląda jakby…
  • JzL, Tusk stosował ten manewr już w czasie swojego pierwszego rządu. Wówczas w budkach z kebabami „łapano” rzekomych Afgańczyków, którzy mieli mieć kontakt z materiałami wybuchowymi. Operację prowadziło…
  • sake2020,  @Spike.....Jak ocenić sytuację kiedy prezydent jako zwierzchnik sił zbrojnych nie został powiadomiony o zagrożeniu ? Chyba o tym powinien wiedzieć jako pierwszy? Przypuszczam że utajniając…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności