Na trzy tygodnie odkładam klawiaturę i wyjeżdżam do słonecznej Italii. To potrzebna pauza, czas na odpoczynek, ale i na refleksję. Cykl o naprawie państwa nie znika, lecz nabiera oddechu, by wrócić z nową energią.
Tymczasem w kraju zbliża się ważny moment – 27 sierpnia prezydent Karol Nawrocki zwoła Radę Gabinetową. W centrum debaty mają stanąć kwestie strategiczne: finanse państwa, inwestycje infrastrukturalne, energetyka czy rolnictwo.
Pytanie, które powinno nas wszystkich nurtować, brzmi: czy ta rada przyniesie realne decyzje, czy tylko kolejne deklaracje? To będzie test, czy prezydent potrafi nadać dyskusji wymiar państwowy, a nie wyłącznie polityczny.
Dlatego nie przesądzam, ocenimy to po Radzie. I ja sam, po powrocie z wakacji, odniosę się do tego, co wydarzyło się przy stole prezydenckim: czy Polska zrobiła krok ku uzdrowieniu finansów i większej suwerenności, czy też pozostała w zaklętym kręgu obietnic.
Do zobaczenia we wrześniu, wtedy wrócimy do rozmowy o tym, co naprawdę zostało osiągnięte.
"czy ta rada przyniesie realne decyzje, czy tylko kolejne deklaracje?"
Tak sobie przemiatam moją zawodną ludzką pamięć i gdzieś w jej zakamarkach, naszych ludzkich dusz, pisze jak WÓŁ: Z Bolanda wyjdzie ISKRA :) :) :)