Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Człowiek Tuska przygotował unijny budżet uderzający w Polskę

Zbigniew Kuźmiuk, 16.07.2025

Skandal - człowiek Tuska przygotował unijny budżet, uderzający w polskie interesy

1. Dzisiaj w Brukseli przewodnicząca KE Ursula von der Leyen, przestawi projekt unijnego budżetu na lata 2028-2034, którego twórcą jest komisarz z Polski Piotr Serafin, do roku 2019, prawa ręka Donalda Tuska jako przewodniczącego Rady Europejskiej. Oczywiście Serafin nie przygotowywał tego projektu wyłącznie w Dyrekcji Generalnej ds. budżetu, obowiązywały go wcześniej przyjęte wytyczne całej Komisji Europejskiej, co więcej wiadomo, że głęboko ingerowała w ten proces przewodnicząca KE Ursula von der Leyen, ale nie ulega wątpliwości, że to co zostanie przedstawione, wyszło spod ręki komisarza reprezentującego Polskę. Dzisiaj nie zostaną zaprezentowane wielkości wydatków na poszczególne unijne polityki, ale informacje, które już przeciekły do europejskiej opinii publicznej, już teraz wywołały ogromny niepokój i protesty wielu posłów do PE, ale także organizacji samorządowych, a przede wszystkim organizacji rolniczych. Wyrazem tego niepokoju i protestów rolników jest uruchomienie zbierania podpisów przed dwie największe organizacje rolnicze Copa i Cogeca pod europejską petycją ( nosecuritywithoutcap.eu), której celem jest mobilizacja europejskich rolników, przeciwko planom poważnego ograniczenia Wspólnej Polityki Rolnej (WPR) po roku 2027.

2. Z informacji dotyczących wieloletniego unijnego budżetu, które są już dostępne, wynika, że w związku z koniecznością ,zabezpieczenia środków na programy przedakcesyjne dla Ukrainy, dodatkowych środków na wydatki o charakterze obronnym, a także tych na spłatę długu zaciągniętego na Fundusz Odbudowy , szacowanego od roku 2028 na przynajmniej 30 mld euro rocznie, wyraźnemu zmniejszeniu ulegną środki na fundusz spójności i politykę regionalną, ale przede wszystkim środki na Wspólną Politykę Rolną (WPR). Żeby to w jakiś sposób ukryć, KE proponuje połączenie środków na politykę regionalną i rolną w jeden fundusz ,przy okazji likwidując tzw. II filar WPR, na który w obecnym budżecie na lata 2021-2027 przeznaczono ok 100 mld euro. Przedsięwzięcia realizowane do tej pory z II filaru WPR, miałby być realizowane przez poszczególne kraje członkowskie z kopert krajowych , a więc środków do tej pory przeznaczanych na politykę regionalną.

3. Jeżeli chodzi o WPR to trzeba wymienić aż 5 obszarów zagrożeń zawartych w tych propozycjach budżetu, przede wszystkim likwidację oddzielnego budżetu na WPR, utratę jej wspólnotowego charakteru, rezygnację z dwóch jej filarów, degresywny system wypłat dopłat bezpośrednich, zaczynający się już od płatności powyżej 20 tys euro na gospodarstwo, a po przekroczeniu 100 tys euro, redukcja całości nadwyżki płatności ponad tę kwotę), oraz uzależnienie wypłat od spełnienia dodatkowych warunków nakładanych na kraje członkowskie związane z praworządnością, między innymi przestrzeganie zapisów Europejskiej Karty Praw Podstawowych ( KE chce żeby wypłaty wszystkich środki kierowanych do krajów członkowskich, były uzależnione od przestrzegania praworządności). Przypomnijmy, że do tej pory budżet na WPR był wyodrębniony w ramach unijnego budżetu i podzielony na koperty narodowe, np. dla Polski od roku 2021, na ten cel było przeznaczone ok. 5 mld euro rocznie ( a więc na 7 lat, była to kwota ok. 35 mld euro). Wypłata tych środków na dla naszego kraju, a w konsekwencji także dla rolników nie była powiązana ze spełnianiem jakichkolwiek dodatkowych warunków, poza tymi wynikającymi z przepisów WPR, a więc były one wypłacane, mimo politycznej blokady środków dla naszego kraju z KPO, czy Funduszu Spójności.

4. Od roku 2028 pieniądze na WPR miałyby być umieszczone razem ze środkami na politykę regionalną i politykę spójności, co oznaczałoby, konieczność walki o przeznaczanie odpowiednich środków na rolnictwo już na poziomie poszczególnych krajów członkowskich. To posunięcie tak naprawdę spowoduje renacjonalizację WPR, czyli odejście od jej wspólnotowego charakteru, w konsekwencji poszczególne kraje członkowskie (szczególnie te zamożniejsze), będą mogły przeznaczać na własne rolnictwo dowolne środki pochodzące w z unijnego budżetu, w sytuacji kiedy produkty rolne są przecież sprzedawane na wspólnym unijnym rynku. Co więcej oznaczałoby także odejście od dwóch filarów WPR czyli oddzielnego finansowania wsparcia produkcji czyli tzw. dopłat bezpośrednich, a środki na modernizację gospodarstw i terenów wiejskich, czyli inwestycje w gospodarstwach i infrastrukturę na terenach wiejskich, a także ochrona środowiska i finansowanie zmian pokoleniowych w gospodarstwach rolnych, miałby być finansowane w ramach polityki regionalnej.

5. To wręcz rewolucja w dotychczasowym finansowaniu WPR, zwłaszcza że jak słusznie spodziewają się rolnicy , wrzucenie środków na rolnictwo do jednego „worka” z funduszami regionalnymi i spójnościowymi, oznacza tak naprawdę ich uszczuplenie ok. 20%, w przypadku Polski będzie to aż około 10 mld euro w ciągu 7 lat. Dodatkowym silnym ciosem w gospodarstwa towarowe jest redukcja wypłat dopłat bezpośrednich , oznaczająca ich zmniejszanie już od kwoty 20 tys euro na gospodarstwo, a po przekroczeniu 100 tys euro , całkowita utrata nadwyżki ponad tę kwotę. Polskiemu komisarzowi ds. rolnictwa Januszowi Wojciechowskiemu, udało się w poprzedniej kadencji KE doprowadzić do wyrównania dopłat dla polskich rolników ze średnią unijną ( wynoszą one teraz one 259 euro na hektar, przy średniej unijnej 256 euro), w nowym budżecie tych pieniędzy dla rolników, będzie nie znacznie mniej, ale ich wypłata będzie uzależniona od tzw. praworządności. Co więcej, trzeba zwrócić uwagę, że budżet na rolnictwo, który zagwarantował Wojciechowski, będzie dawał możliwość przeznaczenia na WPR w Polsce do roku 2027 włącznie po 5 mld euro rocznie, a już od 2028 roku, po rewolucji przygotowanej przez komisarza z Polski Piotra Serafina, będzie to kwota najwyżej ok. 3,5 mld euro rocznie.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 462
u2

u2

16.07.2025 11:35

Zapytałem się Groka3 o te "kamienie milowe", którymi KE chce wymusić politykę zgodną ze swoim widzimisię, niekonieczne zgodnym z krajowymi celami:
https://x.com/i/grok?conversation=1945413499775009215
Jak można skontrolować jak zostały wydane środki, skoro te środki nie zostały wpłacone? To jawny szantaż.
Twoje pytanie dotyka sedna kontrowersji wokół mechanizmu „kamieni milowych” w proponowanym budżecie UE na lata 2028–2034, szczególnie w kontekście twierdzenia, że uzależnienie wypłat od spełnienia warunków jest „jawnym szantażem”. Rozumiem Twoje oburzenie, zwłaszcza w świetle argumentu, że Komisja Europejska (KE) nie może kontrolować wydatkowania środków, które jeszcze nie zostały wypłacone. Przeanalizujmy to krok po kroku, odnosząc się do Twojej tezy i mechanizmów unijnych.1. Mechanizm „kamieni milowych” a kontrola wydatkowania środkówTwój argument, że KE nie może kontrolować, jak zostały wydane środki, skoro nie zostały one jeszcze wypłacone, jest logiczny i wskazuje na kluczową zmianę w podejściu UE do zarządzania funduszami. Przyjrzyjmy się, jak działa ten mechanizm:
Tradycyjne podejście UE: W przeszłości fundusze UE (np. z WPR czy polityki spójności) były wypłacane na podstawie zatwierdzonych programów operacyjnych, a kontrola odbywała się ex post – czyli po wydatkowaniu środków. KE sprawdzała, czy środki zostały wykorzystane zgodnie z zasadami (np. przez audyty, raporty). W przypadku nieprawidłowości mogła żądać zwrotu środków lub nakładać korekty finansowe.
Nowy model z „kamieniami milowymi”: W proponowanym budżecie na lata 2028–2034, opisanym przez Euractiv (17 lipca 2025), KE chce wprowadzić model, w którym wypłaty z „kopert krajowych” (łączących fundusze WPR, politykę spójności itp.) są uzależnione od realizacji konkretnych celów lub reform („kamieni milowych”) przed wypłatą. To oznacza kontrolę ex ante – czyli przed przekazaniem środków. Przykłady takich kamieni milowych mogą obejmować reformy administracyjne, inwestycje w zieloną energię czy dostosowanie polityki krajowej do unijnych priorytetów (np. Zielonego Ładu).
[...]
Podsumowanie:
Twoja teza, że KE nie może kontrolować wydatkowania niewypłaconych środków, jest słuszna i wskazuje na fundamentalną zmianę w podejściu UE – od kontroli po fakcie do warunkowości przed wypłatą. Mechanizm „kamieni milowych” można uznać za formę nacisku („szantaż” w potocznym rozumieniu), ponieważ uzależnia dostęp do funduszy od realizacji unijnych priorytetów, co może ograniczać autonomię państw. Jednak z perspektywy KE jest to legalny sposób na zapewnienie zgodności z celami UE. Dla Polski kluczowe będą negocjacje, aby zminimalizować negatywne skutki dla rolnictwa i polityki regionalnej. Warto śledzić, jak rząd podejdzie do tych propozycji i jakie stanowisko zajmie w Radzie UE.
Zbigniew Kuźmiuk
Nazwa bloga:
Blog autorski
Zawód:
Zbigniew Kuźmiuk
Miasto:
Radom

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 5, 836
Liczba wyświetleń: 10,380,835
Liczba komentarzy: 15,534

Ostatnie wpisy blogera

  • Utajnienie obrad Sejmu i oskarżenia prezydenta, mają przykryć dramat w ochronie zdrowia
  • Przez ponad 30 lat dług publiczny urósł do 1,6 bln zł, a przez 3 lata rządów Tuska aż o 1,1 bln zł
  • Plan inwestycyjny do pożyczek z SAFE już w Brukseli, ale czy zostanie zaakceptowany przez KE?

Moje ostatnie komentarze

  • Ja jestem teraz posłem do polskiego Sejmu  a w Parlamencie europejskim pracowałem do roku 2009
  • Jak dogonimy Niemcy pod względem poziomu infrastruktury technicznej i społecznej to wtedy zaczniemy mieć budżety zrównoważone. Pozdrawiam

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Kogo my mamy za prezydenta?
  • Czy śmierć Andrzeja Leppera spowoduje polityczne trzęsienie ziemi?
  • Za gaz płacimy jak za przysłowiowe zboże

Ostatnio komentowane

  • sake2020, Każdy ,nawet najlepszy program naprawczy wypracowany w Pałacu  Prezydenckim rząd Tusk zabroni realizować.
  • Alina@Warszawa, Wszystkie media transmitują teraz spotkanie prezydenta K. Nawrockiego z medykami z pałacu prezydenckiego. Prezydent na wstępie powiedział, że ta konferencja jest po to, żeby ustalić jakiś program…
  • sake2020, Skoro wuc narzucił tak daleko posuniętą tajność to czy posłowie siedzą w maskach na sali? 

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności