Niemieckie zbrodnie - Palmiry

20-21 czerwca 1940 r. miała miejsce njwiększa i najgłośniejsza ze wszystkich egzekucji w Palmirach. To miejsce w Puszczy Kampinoskiej naznaczone krwią Polaków zamordowanych przez Niemców. Zabito tam ok 1700 osób. 3 transportami wywieziono wtedy na śmierć 358 więźniów Pawiaka: 286 mężczyzn i 82 kobiety, w tym Macieja Rataja i Janusza Kusocińskiego.
Wywozili ich do lasu ok 20 km od Warszawy. Przed załadunkiem na samochody ciężarowe przekonywano ich, że jadą do innego więzienia lub na roboty rolne do Niemiec.
****
Niemcy rozpoczęli serię masowych egzekucji ludności cywilnej już w początku grudnia 1939 r. Pierwsza egzekucja w Palmirach miała miejsce 7 grudnia 1939 r, kilka tygodni przed egzekucją w Wawrze. Od grudnia 1939 do lipca 1941 r przeprowadzili oni tam 21 egzekucji, w których zginęło ponad 1700 osób.
Schemat egzekucji był podobny. Nim pojawił się na miejscu transport z ofiarami, robotnicy ze służby pracy albo młodzicy z Hitlerjugend kopali na polanie stopniowo poszerzanej doły.
,,Budy" wyładowane ludźmi wyjeżdżały z Pawiaka lub więzienia na Rakowieckiej o świcie. Skazańcy mogli zabierać walizki, rzeczy osobiste, paczki z żywnością, a także dokumenty z depozytu.
Mieczysław Niedziałkowski działacz PPS, jedna z bardziej znanych ofiar czerwcowej egzekucji, pisał w ostatnim grypsie do żony: ,,Jedziemy jutro o świcie dopiero. Nie zginę. Maciej Rataj jedzie ze mną. Teraz wypadnie mi zdać prawdziwy egzamin".
Nie tylko on sądził, że wyjazd z Pawiaka oznacza przenosiny np. do obozu koncentracyjnego. Sama podróż w kierunku Modlina nie budziła bowiem podejrzeń.
Dopiero gdy ciężarówki skręcały ku lasowi, ludzie zaczynali rozumieć, jaki los ich czeka. Na skraju lasu wyrzucali z samochodów kartki, książeczki do nabożeństwa czy jakieś pamiątkowe drobiazgi, w nadziei, że naprowadzą kogoś w ten sposób na swe ślady.
,,Budy" zatrzymywały się przy polanie. Ofiarom czasem krępowano ręce i zasłaniano oczy, reguły nie było, natomiast nigdy nie kazano się rozbierać. Niemcy pędzili ludzi grupami na polanę i tam ustawiali ich nad brzegiem dołu.
Pluton policji lub SS oddawał salwę z broni maszynowej i ciała spadały do dołu. Rannych dobijano strzałami z pistoletów. Gdy dół się zapełniał, Niemcy dokładali wszelkich starań, aby prawda o zbrodni dokonywanej w Palmirach nie wyszła na światło dzienne. Po każdej egzekucji starannie maskowali zbiorowe mogiły mchem i igliwiem, a następnie sadzili na ich miejscu młode sosny.

Rodzina aresztowanego otrzymywała informację o jego zgonie, nierzadko z powodu choroby lub ataku serca, ale najczęściej żadnej przyczyny nie podawano.
Wiosną 1940 r. Warszawa zaczynała szeptać, że aresztowani są wywożeni ,,w kierunku Modlina", a potem znikają bez śladu. Transporty na śmierć zaczęto nazywać po prostu ,,wywózkami na Palmiry".
Skąd wiedziano? Ludność okolicznych wsi widziała rozładunki transportów, słyszała też strzały i krzyki. W dodatku pierwsze egzekucje były fotografowane przez samych Niemców.
Dopiero w maju SS-Standartenführer pułkownik Josef Meisinger, najpierw dowódca Einsatzgruppe IV, nst komendant policji bezpieczeństwa i służby bezpieczeństwa w dystrykcie warszawskim, zabronił swoim podwładnym fotografować. Nieliczne zdjęcia zdołał jednak zdobyć wywiad Związku Walki Zbrojnej organizacyjny poprzednik AK i przekazano je do Londynu.
Mimo podjętych przez Niemców środków ostrożności, miejscowa ludność, w szczególności leśnicy oraz mieszkańcy Palmir i Pociechy, wielokrotnie miała okazję obserwować nadjeżdżające transporty oraz słyszeć dochodzące z polany strzały i jęki. Kilkukrotnie miejscowym Polakom udało się również dostrzec grupy skazańców prowadzonych nad mogiły. Duże zasługi dla odkrycia prawdy o zbrodni w Palmirach miał zwłaszcza nadleśniczy Adam Herbański oraz pozostali pracownicy służby leśnej.

Bezpośrednio po egzekucji, zazwyczaj następnej nocy, udawali się oni na polanę śmierci, gdzie z narażeniem życia starali się oznaczyć miejsce lokalizacji masowych grobów. Dzięki temu polskie podziemie, a w ślad za nim szerokie kręgi ludności, dość szybko poznały prawdę o losie wywożonych do Palmir skazańców
Wśród ofiar byli prawnicy, publicyści, przemysłowcy, ludzie ze świata sztuki, oficerowie. Znaleźli się też politycy: Mieczysław Niedziałkowski, poseł na Sejm z ramienia PPS-u aresztowany 23 grudnia 1939 i Maciej Rataj, działacz ludowy, marszałek Sejmu RP.
Zginął tu także wybitny biegacz Janusz Kusociński, zdobywca złotego medalu na olimpiadzie w Los Angeles w 1932 r, aresztowany przez Gestapo, przetrzymywany długi czas w podziemiach Al. Szucha, skąd został zabrany na śmierć.
****
Niedługo po zakończeniu działań wojennych polskie władze przystąpiły do badania śladów zbrodni dokonanej przez Niemców w Palmirach.
Po wojnie w Palmirach zidentyfikowano ponad 20 zbiorowych mogił. Najdłuższe miały 50 m długości. Na ogół wyglądały jak rowy przeciwlotnicze; miały mniej więcej 2,5-3 m głębokości.
Jak pisałam wcześniej do odkrycia prawdy o wydarzeniach które miały tam miejsce w latach 1939–1941 walnie przyczyniły się informacje, które z narażeniem życia zgromadzili w trakcie okupacji pracownicy polskiej służby leśnej.
Prace ekshumacyjne były prowadzone w Palmirach przez personel Polskiego Czerwonego Krzyża w obecności pracowników Głównej Komisji Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce w okresie od 25 listopada do 6 grudnia 1945, a nst. po przerwie wymuszonej nastaniem zimy od 28 marca 1946 aż do miesięcy letnich.
Pracownikom PCK pomagali ochotniczo starsi uczniowie okolicznych szkół oraz mieszkańcy kampinoskich wsi.
Miejsce ekshumacji odwiedził w maju 1946 r delegat Międzynarodowego Czerwonego Krzyża dr Emil Bösch. Stwierdził on później w wywiadzie dla polskiej prasy, że „wstrząsające dowody martyrologii Polski, jakich świadkiem był w Palmirach, przekraczają wszystkie jego dotychczasowe wyobrażenia o zbrodniach niemieckich".
*****
1793 ciał odnaleziono na miejscu straceń w Palmirach;
115 ciał odnalezionych na miejscu straceń w Laskach;
102 ciała odnalezione na miejscu straceń w Lasach Chojnowskich koło Stefanowa;
96 ciał odnalezionych na miejscu straceń w Szwedzkich Górach na terenie Bemowa;
83 ciała odnalezione na miejscu straceń na wydmach Łuże;
15 ciał odnalezionych na miejscu straceń w Wólce Węglowej
W Palmirach spoczywa 2204 ofiar, ekshumowanych z Puszczy Kampinoskiej, z Lasów Chojnowskich, z Wólki Węglowej, Lasek i z Wydm Łużych.
Część wśród wymienionych miejscowości pozostała miejscem masowych i pojedynczych egzekucji przez cały okres okupacji. Dotyczy to zwłaszcza lasu w Warzycach. Liczba ofiar w tym miejscu szacowana jest nawet na 5 tys.
.
ODPOWIEDZIALNI ZA ZBRODNIĘ
Pełna odpowiedzialność za działania prowadzone przez SS i policję niemiecką w Warszawie w okresie między jesienią 1939 a latem 1941, a więc też za zbrodnię w Palmirach, spada przede wszystkim na gubernatora dystryktu warszawskiego Ludwiga Fischera i ówczesnego Dowódcę SS i Policji w dystrykcie warszawskim SS Gruppenführera Paula Modera.
3 marca 1947 r Fischer został skazany wyrokiem Najwyższego Trybunału Narodowego na karę śmierci. Wyrok wykonano. Moder zginął w 1942 r na froncie wschodnim.
Szczególną rolę podczas akcji eksterminacyjnej w Palmirach odgrywał podległy im SS-Standartenführer Josef Meisinger, który od listopada 1939 do marca 1941 pełnił funkcję komendanta niemieckiej policji bezpieczeństwa i służby bezpieczeństwa w Warszawie i odpowiadał osobiście za realizację Akcji AB na terenie dystryktu warszawskiego.
3 marca 1947 r Meisinger został skazany wyrokiem Najwyższego Trybunału Narodowego na karę śmierci. Wyrok wykonano.
W egzekucjach brały głównie udział oddziały SS i Policji Bezpieczeństwa, Sipo. Inny zbrodniarz, komendant SD i policji na dystrykt warszawski, Ludwig Hahn, skazany został w lipcu 1975 roku na dożywocie. Bezpośredni wykonawcy egzekucji nie zostali zidentyfikowani i pozostali bezkarni, o ile nie osądzono ich za inne zbrodnie.
------------------------------
https://ipn.gov.pl/.../150131,......
https://muzhp.pl/.../masowa-eg...
https://dzieje.pl/.../20-21-cz......
https://polskieradio.pl/.../86......
https://pl.wikipedia.org/wiki/...

Za te zbrodnie i zniszczenie Polski Niemcy odmówili zapłaty reparacji.



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Tezeusz

21-06-2025 [09:55] - Tezeusz | Link:

Palmiry – symbol niemieckiego okrucieństwa
 8️⃣5️⃣ lat temu, w dniach 20 i 21 czerwca 1940 roku, w egzekucjach w Palmirach niedaleko okupowanej Warszawy, od niemieckich kul zginęło kilkuset przedstawicieli polskich elit. Była to realizacja zbrodniczej Akcji AB, mającej na celu zagładę polskiej inteligencji. 
⚠ Położona na skraju Puszczy Kampinoskiej wieś jest synonimem tragicznego losu polskiej inteligencji w czasie niemieckiej okupacji. 
ℹ️ Wśród około 3️⃣7️⃣0️⃣ osób zamordowanych 85 lat temu byli:
◼️ Maciej Rataj – działacz ludowy, marszałek Sejmu
◼️ Janusz Kusociński – wybitny lekkoatleta, mistrz olimpijski
◼️ Mieczysław Niedziałkowski – działacz PPS, obrońca stolicy z 1939 roku
➡️ Pierwszych zbrodni na Polakach w Palmirach – w Puszczy Kampinoskiej na tzw. polanie śmierci – niemieccy okupanci dokonali już pod koniec 1939 roku. Oprawcy zakrywali swym ofiarom oczy, po czym rozstrzeliwali obok wcześniej przygotowanych dołów. Ginęli tam m.in. artyści, działacze społeczni i polityczni, sportowcy, urzędnicy, duchowni oraz nauczyciele. 
➡️ Już od jesieni 1945 r. prowadzono w Palmirach prace ekshumacyjne. Odnaleziono wówczas 24 zbiorowe mogiły, z których wydobyto ponad 1️⃣7️⃣0️⃣0️⃣ ciał. 
🔎 Więcej: https://tinyurl.com/z25tnmvh

Obrazek użytkownika u2

21-06-2025 [14:32] - u2 | Link:

Dawid Przepiórka

https://pl.wikipedia.org/wiki/Dawid_Przepi%C3%B3rka

Był członkiem polskiej „złotej” drużyny olimpijskiej, która w 1930 r. w Hamburgu zdobyła złote medale, a rok później w Pradze – srebrne. Przepiórka osiągnął bardzo dobre rezultaty, odpowiednio 9 pkt (z 13 partii) i 10 pkt (z 17 partii)[4].

[...]

Podczas inwazji na Polskę w 1939 roku jego mieszkanie zostało zniszczone, a on przeprowadził się, aby dzielić mieszkanie z innym szachistą i swoim najbliższym współpracownikiem, Marianem Wróblem[8]. W styczniu 1940 r. wraz z innymi miłośnikami szachów (ok. 30 osób, w tym Stanisław Kohn oraz Mojżesz Łowcki[8].) został aresztowany przez gestapo w kawiarni szachowej mieszczącej się w prywatnym mieszkaniu Franciszka Kwiecińskiego przy ulicy Marszałkowskiej 76 (róg Hożej). Cała grupa przebywała w areszcie śledczym przy ul. Daniłowiczowskiej. Tam Przepiórka wygłosił swój ostatni wykład poświęcony końcówkom: król i pion przeciwko królowi. Aresztowany wraz z Przepiórką Zygmunt Szulce kilka lat po wojnie opublikował wspomnienie o tych wydarzeniach[9]. Podsumowując wywody Przepiórki, Szulce stworzył termin „linia Przepiórki”. Część szachistów przetrzymywanych na Daniłowiczowskiej została po kilku dniach wypuszczona. Osoby pochodzenia żydowskiego zostały przewiezione do więzienia Pawiak i w okresie styczeń–kwiecień 1940 rozstrzelane przez Niemców podczas masowych egzekucji w Palmirach[10].

Prócz niego w Palmirach zostali zabici również inni aresztowani u Kwiecińskiego szachiści: Stanisław Kohn, Achilles Frydman, Mojżesz Łowcki, Moryc Abkin i inż. Jakub Rabinowicz (zięć Dawida Przepiórki).