Cyngle elyt 3 RP nie ustają w unicestwianiu Nawrockiego

Kończy się właśnie ostatnia doba triady, która miała przesądzić o wynikach wyborów. I prawdopodobnie przesądziła. Próżno jednak potwierdzić tę dość oczywistą intuicję w jakichkolwiek obiektywnych źródłach. Każda myszka chwali swój ogonek. Klakierzy syndykatu generatorów rzeczywistości urojonej lewarują Trzaskowskiego. Media patriotyczne, do których opinii się przychylam, widzą już w pałacu Nawrockiego. Internet przypomina kota Schrodingera pomiałkującego z pudełka, że na dwoje babka wróżyła.
Ale moim zdaniem taki stan gry o tron nie wynika z weekendowych eventów. Wszystkie one, od piątkowej rozmowy Mentzena z Nawrockim, przez debatę obu kandydatów w agencyjnej, och, te skojarzenia z agencją towarzyską, w publicznej, rzecz ciemna, telewizji, sobotnią przepychankę Mentzena z Trzaskowskim, po niedzielne marsze, jedynie potwierdziły, że za tydzień jeden z konkurentów zajmie znakomite drugie miejsce, zaś drugi będzie przedostatni.
Przecieki ze sztabów obu rywali sugerują, w rozmaitych tonacjach naturalnie, że na razie lekką przewagę utrzymuje Nawrocki. Spindoktorzy Trzaskowskiego szukają więc szans w zwiększeniu frekwencji przy urnach zakładając, że w pierwszej turze absencja dopadła głównie wyborców KOPO. No i liczą na spontaniczny front jedności narodu, czyli na głosy elektoratu Mentzena. Natomiast Nawrocki wierzy po prostu w rozsądek Polek i Polaków.

W tym miejscu mógłbym zrecenzować na rozmaite sposoby, od rapsodycznego, przez, że zażartuję, obiektywny, po prześmiewczy, weekendowe rozmaitości. Tylko, że już w momencie, gdy zasiadłem do klawiatury, były one musztardą po obiedzie. Zatem jedynie punktowo wyrażę podziw i współczucie.
Podziw, jak zwykle, dla kunsztu propagandowego telebimu KOPO, stacji TVN 24. Tam w niedzielę wszystko dopięto na ostatni guzik. W studiu zgromadzono doborową ekipę obiektywnych do szpiku kości komentatorów. Pośród tłumu manifestantów buszowała egzaltowana reporterka przepytując wzruszonych do łez uczestników o wrażenia. Kamery pokazywały marsz Nawrockiego z pobocza, a Trzaskowskiego z góry. Różnicę takich ujęć poznają kandydaci na operatorów już na pierwszych zajęciach… No, dosyć tych pochwał, bo wyjdę na cmokiera.

Współczułem natomiast zwolennikom Rafała Trzaskowskiego, którego ktoś podkusił, by perorował przez godzinę na Placu Konstytucji do tłumu, tyleż nabuzowanego, co zmęczonego, najpierw hołdami lennymi koalicjantów na Placu Bankowym, potem marszem długą tradycyjną trasą pochodów pierwszomajowych Marszałkowską i wreszcie finałem na sztandarowej wizytówce budownictwa socjalistycznego, MDM-ie. A wystarczyło wyskandować: „głosujcie na mnie, a wygra cała polska!”.
Było, minęło. I przewiduję, że ostatnie dni batalii o prezydenturę upłyną w wolnych mediach na międleniu zgranych grepsów, poczętych przed startem do gry o tron jako świeżonki, przynajmniej w zamyśle szefów politycznej garkuchni. Ale z czasem w karcie dań pozostały flaki z olejem i cuchnąca kaszana. Jednak show must go on, więc generatory rzeczywistości urojonej, od stacji TVN 24, po szajs internetowy, serwują te cymesy całą dobę i po fajrant.
Na pozorny paradoks zakrawa fakt, że tych delicji brakuje w miejscach do niedawna najbardziej stosownych do prezentacji takiego menu, czyli na Ścianach publicznych szaletów. I dzisiaj byłoby trudno stworzyć, wzorem bohatera jednego z opowiadań Stephena Kinga, antologię takich wpisów. Nie ma wszak czego żałować, bo gdzie tam kulfoniastym maźnięciom kałem, do teledysków z protestsongami bardów koalicji 13 grudnia glanującymi Karola Nawrockiego.
Ostatnio przez kakofonię opluskwiającą kandydata obywatelskiego przebił się, co już samo w sobie zasługuje na baczenie, gdyż ujadanie hejterów przewyższa decymbałami, wróć, decybelami, ryk tłuszczy w cyrku Nerona, rap Borysa Budki na antenie Polsat news. Przyznając, że wyważone opinie tego wytrawnego demaskatora i jego szacownych kompanionów, sycą niezmiennie moje nieco wynaturzone, wróć, wyrafinowane, poczucie humoru, pozwolę sobie streścić fabułkę solówy Budki. Nawrocki to gangus z półświatka Wybrzeża, stręczyciel, sutener i kibol biorący udział w krwawych ustawkach pseudokibiców Lechii Gdańsk.

Doniesienie do prokuratury w sprawie ustawek zapowiedzieli już naczelni tropiciele pisowskich afer, posłowie Szczerba i Joński. Przy okazji zachęcą zapewne stróżów prawa, by wydobyli z Grzegorza Brauna szczegóły nakłaniania do korupcji politycznej. Otóż podobno emisariusze PiS zachęcali go aby oficjalnie poparł Nawrockiego za gwarancję ułaskawienia. Jeśli tropiciele serio potraktowali wyznanie Brauna, to powiało optymizmem. Bo po pierwsze, pogodzili się już z drugą porażką Trzaskowskiego, a po drugie, wiedzą też, że sąd, na razie nadal demokracji walczącej, pośle Brauna do celi.
Ale to nie koniec obdzierania Nawrockiego z mimikry obywatela godnego urzędu prezydenta. Do wyborów pozostało jeszcze kilka dni. Dowiemy się więc, co ćpał w trakcie debat kandydat PiS. Może znajdzie się jakieś nieletnie dziewczę molestowane przez niego. A co z niewyjaśnionymi przypadkami zaginięć młodych kobiet, zwłaszcza z głośną sprawą zniknięcia Iwony Wieczorek na sopockiej plaży? Tak, Nawrocki jako polski Ted Bundy, byłby wymarzonym rywalem dla Trzaskowskiego.
Notka biograficzna. Ted Bundy, Amerykanin urodzony w 1946 roku, stracony w 1989 roku, za zamordowanie co najmniej trzydziestu młodych kobiet.
 
Sekator
 
Ps.

- Gdzie tam Tedowi do Elżbiety Batory, nie mylić z fundacją – mruczy mój komputer. – A Nawrocki podobno poluje tylko na owady. I wczoraj zabił aż sto ćmów.
- Ciem - poprawiam.
- Kapciem - uzupełnia Eustachy.
 
 



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

29-05-2025 [10:38] - NASZ_HENRY | Link:

dupiarz udupiony

Trzymając się dowodów księgowych to dupiarz warszawski jest burdel mańką tfu niańką 

https://pbs.twimg.com/media/Gq220OOXwAAXtMC?format=jpg&name=large

Trzaskowski wydał w zeszłym roku MILION złotych na promowanie prostytucji. Miasto Warszawa taką kwotą wsparło Fundację Sex Work Polska 😎

 

 

Obrazek użytkownika sake3

29-05-2025 [11:08] - sake3 | Link:

@NASZ-HENRY......Powinien pan wiedzieć, że jest prostytucja słuszna i niesłuszna. Pan Dupiarz reprezentuje linię słuszną , wskazuje na to jego ksywka którą sam się chwalił na magicznej i nakłaniającej do zwierzeń  kanapce u indywiduum Wojewódzkiego. 

Obrazek użytkownika tricolour

29-05-2025 [12:25] - tricolour | Link:

Dziękuję za objaśnienie, profesjonalistki miło słuchać.

😁